Bez kategorii
Like

CZERSKA W PANICE

29/11/2012
713 Wyświetlenia
0 Komentarze
17 minut czytania
no-cover

http://www.warszawskagazeta.pl/component/content/article/46-rekontra/1309-czerska-wnpanice-

Zrobiłem wyciąg z tekstu długiego

0


 Pol­ska obu­dzi­ła się je­sie­nią i pi­szę to bez naj­mniej­szej prze­sa­dy. … Prze­szło dwa­dzie­ścia lat wal­ki z Po­la­kiem ka­to­li­kiem (na Czer­skiej to in­wek­ty­wa) – wma­wia­nie zbio­ro­we­go po­czu­cie wi­ny (za wszyst­ko), wy­szu­ki­wa­nie na­ro­do­wych ułom­no­ści, wy­ol­brzy­mia­nie na­ro­do­wych wad i po­mniej­sza­nie za­let i za­sług, plu­ga­wie­nie hi­sto­rii, ty­sią­ce ar­ty­ku­łów, set­ki mą­drych głów w te­le­wi­zo­rach, po­waż­nych min do­sto­so­wa­nych do wa­gi słów, a tym­cza­sem w cen­trum War­sza­wy jak spod zie­mi wy­ro­sło pra­wie dwie­ście ty­się­cy uśmiech­nię­tych, dum­nych Po­la­ków. Jak to moż­li­we? 

Prze­cież te­go się ba­li­ście, wła­śnie te­go. Mam cy­to­wać? Fo­bie i oba­wy, strach przed Po­la­ka­mi, tym co w nich drze­mie, więc le­wi­ca opo­zy­cyj­na z ko­mu­ni­sta­mi po­szła pod rę­kę. Prze­cież gru­ba kre­ska zo­sta­ła za­kre­ślo­na dwa­dzie­ścia lat te­mu, po­nad gło­wa­mi Po­la­ków, wbrew wo­li „So­li­dar­no­ści”. I dzi­siaj pa­ni­ka na Czer­skiej, a pió­ro pro­si, bym na­pi­sał, że na uli­cach War­sza­wy spa­ce­ro­wa­ło ćwierć mi­lio­na Oby­wa­te­li, ale bę­dę skru­pu­lat­ny w ra­chun­kach. 

 

Mo­rze, oce­an pol­sko­ści, ca­łe ro­dzi­ny. Gdyż przy­by­li ro­dzi­na­mi, z ma­ły­mi dzieć­mi w wóz­kach i na rę­kach, uśmiech­nię­ci, ale i po­waż­ni, dum­ni, z pod­nie­sio­ny­mi gło­wa­mi, mó­wią­cy pięk­ną pol­sz­czy­zną, peł­ny­mi zda­nia­mi, o co cho­dzi, po pro­stu o praw­dę, o wol­ność, o wspól­no­tę, o so­li­dar­ność, wła­śnie o pol­skość, by­li pew­ni swo­ich ra­cji….

 

A na uli­cy at­mos­fe­ra, ja­ką pa­mię­tam z czerw­ca 1978 ro­ku, at­mos­fe­ra na­dziei z pierw­szej piel­grzym­ki Ja­na Paw­ła II do Pol­ski, at­mos­fe­ra „So­li­dar­no­ści” la­ta 1980 ro­ku, po­czu­cie wspól­no­ty, a w te­le­wi­zo­rze wy­krzy­wio­na twarz To­ma­sza Woł­ka i Wal­de­ma­ra Ku­czyń­skie­go. 

Pa­no­wie. Prze­cież w mię­dzy­cza­sie, w ra­mach de­mo­kra­cji, RO­AD, Unia De­mo­kra­tycz­na, Unia Wol­no­ści i wszel­kie mu­ta­cje zna­la­zły się na śmiet­ni­ku po­li­tycz­nym. Tak się sta­ło? W ostat­nim mo­men­cie przy­kle­ili­ście się do li­be­ra­łów, do Plat­for­my Oby­wa­tel­skiej i kle­pie­cie wie­czo­ra­mi „Tu­sku mu­sisz”, czy tak? ….

Prze­szło dwa­dzie­ścia lat pra­cy tzw. elit po­szło na mar­ne, po pro­stu – prze­bra­ła się miar­ka. Z wła­snej wi­ny i wła­sną de­cy­zją wspar­li­ście le­wą no­gę i je­ste­ście po dru­giej stro­nie ba­ry­ka­dy. 

Przez ćwierć wie­ku oświe­ca­li spo­łe­czeń­stwo, pa­lu­cha­mi wska­zy­wa­li ina­czej my­ślą­cych, wro­gów, ośmie­sza­li, wy­kpi­wa­li, urzą­dza­li na­gon­ki, Po­lak ka­to­lik to by­ła in­wek­ty­wa – i sku­tek jest mi­zer­ny. Bu­rzy­li, nic nie bu­du­jąc….

Coś mnie pod­ku­si­ło i zaj­rza­łem na por­tal in­ter­ne­to­wy „GW”, przej­rza­łem ostat­nie ar­ty­ku­ły. Już w so­bo­tę Czer­ska do­sta­ła bie­gun­ki, prze­pra­szam za wy­ra­że­nie, ale tak wła­śnie to wy­glą­da­ło, a od po­nie­dział­ku roz­po­czę­li na­gon­kę. Na zdraj­cę. „Cze­mu prof. Gliń­ski, by­ły dzia­łacz Unii Wol­no­ści, na­gle po­pie­ra PiS?”. …..

 Pro­fe­sor nie tyl­ko o „ta­kim” do­rob­ku na­uko­wym, w 1997 ro­ku Unia Wol­no­ści wy­sta­wi­ła go do Sej­mu. Jak go dzi­siaj ugryźć? 

Już w Unii Wol­no­ści opo­wia­dał się za lu­stra­cją i de­ko­mu­ni­za­cją, póź­niej kry­ty­ko­wał III RP, a po ka­ta­stro­fie smo­leń­skiej się po­noć zra­dy­ka­li­zo­wał. Nie gło­si teo­rii spi­sko­wych, bo to Pol­ska Aka­de­mia Na­uk, a nie Kra­kow­skie Przed­mie­ście, ale „czuć pi­sow­skie my­śle­nie” – czy­tam w GW. Wy­wę­szy­li pi­sow­ca. No i ostat­ni ar­gu­ment – ostat­nio „je­go am­bi­cje znacz­nie wy­kra­cza­ły po­za ży­cie na­uko­we”. I na ko­niec ar­ty­ku­łu groź­ba: „w przy­pad­ku po­raż­ki trud­no bę­dzie Gliń­skie­mu wró­cić na uczel­nię”…..

 

To na ko­niec od­daj­my głos prof. Pio­tro­wi Gliń­skie­mu, by zro­zu­mieć, skąd tak wście­kły atak, na ta­ką ska­lę na­gon­ka. Wy­mie­nię tyl­ko zwro­ty któ­re pa­dły pod­czas je­go wy­stą­pie­nia: rząd Do­nal­da Tu­ska jest nie­spraw­ny, trze­ba go od­su­nąć, do­pro­wa­dził do mon­stru­al­ne­go za­dłu­że­nia Pol­ski, do bi­zan­tyj­skich prze­ro­stów w ad­mi­ni­stra­cji, Do­nald Tusk zmar­no­wał wiel­kie szan­se – fun­du­sze eu­ro­pej­skie, je­go rzą­dy są pod­ręcz­ni­ko­wym przy­kła­dem złe­go rzą­dze­nia, pań­stwo rej­te­ru­je od od­po­wie­dzial­no­ści za kry­zys in­sty­tu­cji pu­blicz­nych, od­ma­wia obro­ny oby­wa­te­li przed zwy­kły­mi zło­dzie­ja­mi, mon­stru­al­nie na­to­miast an­ga­żu­je się w pro­pa­gan­dę me­dial­ną i ko­lo­ni­zu­je naj­waż­niej­sze ob­sza­ry ludz­kiej wol­no­ści po­przez fak­tycz­ne i fi­nan­so­we cen­zu­ro­wa­nie me­diów pu­blicz­nych i kul­tu­ry, pę­ta­nie wol­no­ści go­spo­dar­czej czy naj­więk­szą chy­ba w Eu­ro­pie ska­lę in­wi­gi­la­cji oby­wa­te­li. 

 

Już wy­star­czy? To jesz­cze no­kaut – „Rzą­dy pa­na pre­mie­ra Do­nal­da Tu­ska to tak­że rzą­dy bez ja­kiej­kol­wiek my­śli in­te­lek­tu­al­nej i bez żad­ne­go in­sty­tu­cjo­nal­ne­go cen­trum stra­te­gicz­ne­go”. Czy ro­zu­mie­my pa­ni­kę na Czer­skiej? 

0

thot

Krzysztof Chrobot - Polak, katolik, antysocjalista. - „th?t” w jezyku wietnamskim oznacza „plyty tnace”lub „deska do krojenia” http://www.djoles.pl/mp3/pobierz/937039,detektyw-inwektyw-deska-do-krojenia.html

58 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758