Bez kategorii
Like

Nagroda „Index on Censorship” dla Alesia Bialackiego!

26/11/2012
599 Wyświetlenia
0 Komentarze
3 minut czytania
no-cover

Mimo nieustających nacisków, wielu szykan i znieważeń, Bialacki nie podpisał prośby o ułaskawienie, a setki osób, które zainspirował, kontynuują jego pracę na Białorusi.

0


 Aleś Bialacki, białoruski działacz społeczny, przewodniczący Centrum Praw Człowieka „Viasna” i wiceszef Międzynarodowej Federacji Praw Człowieka, który obecnie odbywa wyrok 4,5 roku kolonii karnej, zasługuje na to, by uhonorować go najwyższą nagrodą.

Podjąłem szereg starań, by Bialacki otrzymał Pokojową Nagrodę Nobla, do której był aż trzykrotnie nominowany. Obok prezes Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka, Danuty Przywary, byłem jednym Polakiem, który wszedł w skład  Międzynarodowego Komitetu na rzecz Pokojowej Nagrody Nobla dla Alesia Bialackiego. W tym roku, niestety, nie udało się. Bialacki nie otrzymał też Nagrody Sacharowa, mimo, że znalazł się na krótkiej liście kandydatów do niej.

Podjąłem więc decyzję, by zgłosić kandydaturę Alesia Bialackiego do nagrody „Index on Censorship”. Ta brytyjska organizacja pozarządowa, która zajmuje się problemem wolności słowa, rokrocznie przyznaje specjalną nagrodę dziennikarzom, pisarzom, artystom i działaczom społecznym, którzy wykazali się niezwykłą odwagą, męstwem i kreatywnością na rzecz ochrony wolności słowa. Tę prestiżową nagrodę otrzymali między innymi: organizacja „Memoriał”, agencja Al Jazeera, Wikileaks, Anna Politkowska, Ibrahim Eissa.
 
Wierzę, że w tegorocznej edycji to właśnie Aleś Bialacki zostanie laureatem tej nagrody. Całe swoje życie poświęcił on walce o prawa człowieka na Białorusi, o to, by jego rodacy mogli korzystać ze swobód obywatelskich i takich podstawowych praw, jak: wolność słowa, wolność zgromadzeń i zrzeszania się. Pomagał białoruskim więźniom politycznym i wspierał rodziny represjonowanych. Przeciwstawiał się reżimowi, nie bał się krytykować białoruskich władz. Prowadził kampanię przeciwko karze śmierci na Białorusi. To właśnie za swoją działalność na rzecz praw człowieka został skazany na 4,5 roku kolonii karnej, ale nawet w ten sposób białoruskim władzom nie udało się go złamać.
 
Mimo nieustających nacisków, wielu szykan i znieważeń, Bialacki nie podpisał prośby o ułaskawienie, a setki osób, które zainspirował, kontynuują jego pracę na Białorusi. Członkowie Centrum Praw Człowieka „Viasna”, mimo tego, że są pod nieustannym nadzorem władz, a ich biura są zamykane, kontynuują dzieło Alesia Bialackiego i czekają na jego zwolnienie z kolonii.  
 
Ceremonia wręczenia nagrody odbędzie się  21 marca 2013 w Inner Temple Hall w Londynie.
 
0

Marek Migalski

283 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758