Bez kategorii
Like

Episkopat otwiera drogę do Intronizacji

26/11/2012
463 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Ważne spostrzeżenia po wczorajszym święcie.

0


 Wczoraj,  w dniu święta Chrystusa – Króla Wszechświata, odczytany został list Episkopatu tematu dotyczący a traktujący o Intronizacji Chrystusa na Króla Polski.

 

Przesłaniem jest wskazanie, że tej Intronizacji winniśmy dokonać we własnej świadomości i w najbliższym nam otoczeniu – rodzinie. Tak, aby Chrystus „królował” nam we wszystkich codziennych poczynaniach.

 

W poprzedniej notce wskazywałem, że istnieje tożsamość między wartościami , które określają Polaka i katolika – na poziomie osoby, jednostki.

Te różnice wzrastają wraz z poziomem organizacji życia społecznego; są zauważalne (choć minimalne) już na poziomie rodziny.

 

Obecne stanowisko Episkopatu potwierdza wskazane twierdzenie – Kościół chce zajmować się formacją osoby, a nie ingerować w struktury organizacyjne społeczeństwa.

 

W takim rozumieniu otwarta staje się „przestrzeń publiczna” organizacji życia społecznego.

Bo przecież Kościół działa w państwach o różnych systemach politycznych – od wielokulturowej demokracji do systemów totalitarnych.

 

To w jaki sposób zechcemy w Polsce zorganizować życie społeczne zależy od nas, Polaków, a szerzej wszystkich obywateli Rzeczypospolitej.

Proszę zauważyć, że wprowadzam w tym miejscu pojęcie Rzeczpospolita. To ważne w kontekście przedstawionego wywodu.

 

Należy bowiem rozróżnić pojęcia Rzeczpospolita i Regnum Poloniae – Królestwo Polskie.

 

Samo pojęcie Regnum Polonia powstało chyba w wieku XIV. Na pewno rozważania prowadzone były długo, ale znaczenie zostało uformowane w 1382 roku na zjeździe szlachty po śmierci Ludwika Węgierskiego. Zakończyła się wtedy ciągłość władzy wynikająca z przekazu krwi. Konieczne było określenie nowych zasad organizacyjnych społeczeństwa.

 

W czym innowacyjność? Ano w tym, że Polska stanowi spójność niezależną od personalnej zależności od króla.

Czyli nie król stanowi o królestwie, a to królestwo (czyli mieszkańcy) wybierają sobie króla.

 

Rozważyć należy okres zaborów – brak państwowości polskiej.

To prawda – pod przymusem, ale to szlachta polska zgodziła się na upadek państwa. Fakt, któremu nie można przeczyć.

 

Jednak ten fakt nie przekreślił idei Regnum Poloniae. Carowie rosyjscy używali tytułu Król Polski. Nikt i nigdy nie zlikwidował instytucji Królestwa Polskiego, które winno żyć w sercach Polaków – „póki my żyjemy”.

 

Mamy zatem dwie sprawy: odbudowy idei Królestwa Polskiegoi odbudowę (przebudowę) Rzeczypospolitej.

 

Królestwo Polskie nie ma teraz króla. W sensie formalnym – ostatnim był car Rosji. Pomijając prawo przekazywania tego tytułu ( należy rozważyć to w kategoriach legalności Konstytucji 3-maja), od śmierci cara – jest bezkrólewie. Tron jest pusty.

Wolą Narodu – może być tam osadzony nowy król reprezentujący Majestat Rzeczypospolitej.

Intronizacja Chrystusa na Króla Polski – jest zatem możliwa. Możliwa także w odniesieniu do idei Królestwa Polskiego, jako idei organizacyjnej spajającej zasady współżycia obywateli.

 

Sprawą odrębną jest odbudowa Rzeczypospolitej. Tu możemy, jako Naród, ustanowić zasady odbudowy. Mentalnym przejawem kierunku zmian będzie (byłoby) oparcie się na idei współżycia społecznego zawartej w nauce Chrystusa. Intronizacja – to najbardziej dobitny tego wskaźnik.

I warto zaznaczyć, że takie ujęcie nie ma nacjonalnego podtekstu; każdy, kto chce organizować życie społeczeństwa w oparciu o naukę Chrystusa, nawet będąc innego wyznania, ale godząc się na pryncypia, a także ludzie o innej przynależności etnicznej – też uznający te zasady, mogą współuczestniczyć w budowie Rzeczypospolitej naszych oczekiwań.

Wszyscy, którzy chcą iść w tym kierunku – są  i będą mile widziani. Także ci, którzy przykładają większą wagę do zasady przynależności narodowej – byle nie przekraczało to granic szowinizmu.

 

Podstawą wspólnych działań – jest Intronizacja Chrystusa na Króla Polski.

 

Oczywiście – Intronizacja to nie jest kwestia natychmiastowej decyzji. Może mieć miejsce dopiero po narodowym akcie wyboru – czyli w drodze referendum. Do tego potrzeba wielkiej pracy uświadamiającej. Ale jest sens działania w tym kierunku – daje nadzieję.

 

PS. Ostatnio pojawiła się notka R. Opary na temat prezydentury. Ciekawy temat. Konieczny do rozważenia w odniesieniu do budowy Rzeczypospolitej i tworzenia ośrodków władzy.

O tym już w następnej notce.

0

Krzysztof J. Wojtas

Zainteresowania z róznych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalic wartosci, jakimi warto sie kierowac w wyborach.

207 publikacje
5 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758