Czy „lemingi”łykną Brunona z zamachu?

Obawiam się,że tak.

 Wielu komentatorów,blogerów i ludzi choć trochę interesujących się wydarzeniami w Polsce doskonale zdało sobie sprawę,że cały ten przygotowywany zamach to widowisko dla mas.Ja również tak to widzę.

Jednak czy dostrzegamy całe zło czające się w cieniu tej planowanej akcji?

Zabawa w terroryzm,nawet jeśli to tylko taka gra,może kiedyś przynieść wielką tragedię.To jedno.

Drugie dno tej mrocznej sprawy tkwi w umysłach milionów polaków, zasiadających codziennie przed telewizorami chłonąc TVN-y i inne szczekaczki jak gąbka wodę.Bilans tego wydarzenia może okazać się wielkim zwycięstwem tych samych ludzi,którzy doskonale wykonali robotę z tzw.aferą trotylową, w której jak wiemy, główna partia opozycyjna straciła ogromnie dużo.Ktoś uznał,że warto pójść za ciosem,a co tam przecież stać ich na wiele.A słupki są najważniejsze,gwarantują przecież dalsze żerowanie.I ludzie to kupią.Przynajmniej wiekszość a lemingi to już na 100%.Jeżeli wszystko to umiejetnie powiążą z PIS-em,ONR-em,Radiem Maryja i wszystkimi niebezpiecznymi dla nich ośrodkami, dokładając do tego np. antysemityzm, to mamy cały Ruch Narodowy na widelcu przygotowany do spożycia.

Ciekawe czy domniemany zamachowiec, zawyje tak mocno i tak widowiskowo jak onegdaj niejaka Sawicka,ano zobaczymy.Nie liczmy jednak na to,że zobaczymy to w TVN lub Polsacie.