Bez kategorii
Like

MARSZ NIEPOLEGŁOŚCI

18/11/2012
520 Wyświetlenia
0 Komentarze
15 minut czytania
no-cover

,,OBUDŹ SIĘ DZIŚ POLSKO CAŁA”

0


 

 

  >>Obudź się dziś Polsko cała,

– pókiś jeszcze nie skonała<<

 

Proszę Państwa, Proszę Państwa,

– wszędzie pełno oszukaństwa,

– i innego także draństwa.

 

W Polsce z władzy ludzie mali,

– Traktat pewien podpisali.

Tym do Unii nas wepchali,

– czy dobrego coś też dali.

 

Owszem mamy tutaj więcej złego ,

– ani tego ich dobrego.

Przemysł stocznie to zniszczono,

– większość w nędzę nas wpędzono.

 

Młodych przyszłość nędzna czeka,

– młodzież myśli i ucieka.

Liczą się dziś tu biznesy,

– podejrzane interesy.

 

Kraj nasz biedny z każdej strony,

– gospodarczo jest niszczony.

Traktatami osaczony,

– naród jest otumaniony.

 

Słowa me to głoście wszędzie,

– bo wnet Polski tu nie będzie.

Pewni zdrajcy to by chcieli,

– dać stolicę do Brukseli.

 

Po to przecież zarabiają,

– że w Brukseli gniazdka mają.

A do Polski długa droga,

– więc Bruksela jest im droga.

 

Baby we wsi – ola boga…

– ratuj nas Ty Matko Droga.

Prawie Boga tam nie znają,

– jak jest pieniądz to udają.

 

Wszystko poszło w złym kierunku,

– w domach pełno jest frasunku.

Ludzie się też zamartwiają,

– jakim cudem przeżyć mają? 

 

Władze tego też nie widzą,

– mówić się o biedzie wstydzą.

Społeczeństwo okłamują,

– inwestycje pokazują.

 

Ale jak tam ludziom płacą?,

– że rodziny z dziećmi płaczą.

To już wcale nie jest ważne,

– inwestycje są poważne.

Tylko drobni tam padają,

– bo rekiny szmal zgarniają.

 

Polska przewodziła w Unii,

– a żyć macie ja Rumuni.

My się w Unii dość liczymy,

– tanią siłę stanowimy.

A nasze kobiety,

– strach mówić niestety.

 

Obudź się dziś Polsko cała,

– pókiś jeszcze nie skonała.

I do póki my żyjemy,

– to w niewolę nie pójdziemy.

Ani żadnym tu bankierom,

– ani zdrajcom i frajerom.

 

Aby sprawa się udała,

– musi stanąć Polska cała.

Jak się dziś porozchodzimy,

– naszą Polskę utracimy.

Razem siłę stanowimy.

 

Więc już dyżur dziś trzymamy,

– całą Polskę podrywamy.

Wojsko i policja z nami,

– nie chcą trzymać ze zdrajcami.

 

Gdyż i marne płace mają,

– biedę polską odczuwają.

To są ludzie też myślący,

– całe zło dziś to widzący.

 

Mają takie podłe  płace,

– że rodzina z dzieckiem płacze.

Dodać tu się nie wstydzimy,

– my tu dla Was też walczymy.

 

 

Niechaj staną dziś górnicy,

– oraz wszyscy Robotnicy.

Niechaj staną taksówkarze,

– oraz także kolejarze .

 

Stanąć muszą i markety,

– elektrownie też niestety.

Gdzie i można zgasić prąd,

– trza usunąć wredny Rząd.

  

Mamy też zdradziecki Sejm,

– także go Narodzie zdejm.

Zróbmy nowe i wybory,

– bo dziś Kraj jest cały chory.

 

Bierzmy przykład i z Dmowskiego,

– i z Marszałka Piłsudskiego.

Dziś Komitet powołajmy,

– prowokować się nie dajmy.

Na to bardzo uważajmy.

 

Duch w Narodzie niespokojny,

– ale Naród nie chce wojny.

Naród polski chce pokoju,

– nie żyć w trudzie oraz znoju.

 

Bracia Siostry i Kolego,

– Komitet Ratownictwa Polskiego.

Zresztą nazwa nie jest ważna,

– tutaj sprawa jest poważna.

Siły wszystkie jak złączymy,

– nazwę jakąś wymyślimy.

 

Strajk i protest dziś robimy,

– dotąd aż też zwyciężymy.

Lecz niczego nie niszczymy,

– Policjantów my lubimy.

 

Tutaj Polską młodzież mamy,

– ich serdecznie też witamy.

W Nich nadzieje pokładamy.

Przyszłość w rękach jest Młodzieży,

 

– Młodym władza się należy.

Młodzi mają umysł świeży,

– Młodzież w Boga, Polskę wierzy,

– to Patrioci bardzo szczerzy.

 

Starzy byli już rządzili,

– bałaganu narobili.

Nieźle się też obłowili,

– Naród w nędzę nam wpędzili.

Sam bieduję moi mili.

 

Kto jest zdrów i siły ma,

– to ucieka jak się da.

Młodzi wszyscy uciekają,

– gdyż przyszłości tu nie mają.

 

Z władzy mówią taka bieda,

– że się z sejmu żyć już nie da.

Gdy poselskie pensje tycie,

– z czego żyją emeryci?

 

Też Górnika za nic mają,

– bo go z płacy okradają.

 

Nawet mówią i Jaskółki,

– ważne są Węglowe spółki.

Ważne są ,,Węglowe Czapy”,

– tam dopiero są wypłaty.

 

Tam w luksusach opływają,

– jakie nawet jachty mają.

A górnika dobijają,

Gdzie ich Związki Zawodowe?,

– jakieś chyba są nie zdrowe.

 

Tam działacze zarabiają,

– kasę i pod stołem mają.

Tego z dołu to gdzieś mają,

– ciągle gdzieś spotkania mają.

Swych pieniędzy nie wydają.

 

Walczyliśmy o Polskę wolną,

– a dziś Walczyć trza o Godną.

Walka nas czeka ,

– o godność człowieka.

 

Bo dziś Kochani tu Rodacy,

– Polska to jest obóz pracy.

Człek Ci nie jest nagradzany,

– ale wszędzie okradany.

I za ciężką pracę ,

– mają podłą płacę.

A jak żyją dziś ci z Rządu,

– albo nawet z Samorządu.

Oj ! Szaraczku nie masz wglądu.

Wy się dla Nich nie liczycie,

– najważniejsze jest ich życie.

I powiedzą w pewnej chwili,

– to pomyłka żeście się narodzili.

 

Tu bogactwa minerały,

– których zasób jest nie mały.

Mają wrócić do Narodu,

– a nie obcym tym z zachodu,

– czy ze wschodu.

Czyli ,,Wschodu gdzieś bliskiego”

– kraju bardzo dalekiego.

Tylko zamęt siejącego.

I  nie we wsi gdzieś z Babami,

– ale zamęt z Arabami.

 

Już nie ma gości z Solidarności,

– teraz rządzą ludzie prości.

Zachłanni pazerni,

– a przy tym bezczelni.

 

Cóż się z nami porobiło,

– nas milionów dziesięć było.

Cóż dziś z członków tych zostało?,

– i dlaczego nas tak mało?

Komuś na tym zależało.

 

Naród mocno podzielony,

– ten czerwony, ten zielony.

Jakby kto się pytał co ,

– to Ten z Pi-Su ,a ten z Pe-O.

 

Ta wypowiedź, to jest wredna,

– dziś jest Partia tylko jedna.

Partia ta, to jest Ojczyzna,

– imię Polska to Jej przyznam.

 

Bo od czasów jeszcze Mieszka,

– każdy Polak w Polsce mieszka.

Była wielka Partia cała,

– a się Polska nazywała.


Obudź się dziś Polsko cała,

– pókiś jeszcze nie skonała.

Choć jesteśmy ludzie biedni,

– za to silni – jeśli jedni.

 

A więc jak się połączymy,

– wielką siłę stanowimy.

Kłóćmy się, i sprzeczajmy,

– ale też nie rozdzielajmy.

 

Bo jak się porozdzielamy,

– wrogom tu przewagę damy.

Już niema gości z Solidarności

– dzisiaj rządzą ludzie prości,

Zachłanni pazerni,

– a przy tym beszczelni.

 

Wielu mówić się nie wstydzi,

– rządzi – kto się Świni brzydzi.

 

Jakaż dziś jest demokracja,

– jeśli rządzi obca nacja.

Widać długie ,,macki” mają,

– gdzie interes tam ,,macają”.

 

Nawet są w ,,Solidarności”,

– społeczeństwo dziś to złości.

Nowe związki są potrzebne,

– bo dziś ludzie w Polsce biedne.

 

Solidarność co już była,

– robotników to zdradziła.

Tutaj szkoda wiele gadać,

– daliśmy  się im okradać.

 

Znany jestem z uczciwości,

– zróbmy Związek ,,Solidności”.

Więc ,,solidność” niech powstanie,

– na Trybuna Zawołanie.

Bóg nad nami ma czuwanie,

– kto jest przeciw mam pytanie?

 

Każdy Polak to też przyzna,

Bóg Honor i Ojczyzna.

To są wielkie słowa trzy,

– nie ma kraj być dla nas zły.

 

Duch w Narodzie niespokojny,

– ale Naród nie chce wojny.

Naród polski chce pokoju,

– nie żyć w nędzy oraz znoju.

 

Chce pracować i bezpiecznie,

– żyć spokojnie i statecznie.

My jesteśmy Boskie dzieci,

– jeszcze słonko nam zaświeci.

 

Nigdzie się nie rozchodzimy,

– tu w spokoju też siedzimy.

I Islandię powtórzymy,

– i bez ofiar to zrobimy.

 

Tam im pięknie się udało,

– choć mieszkańców jest tam mało.

Przegoniono tam bankierów,

– oraz zdrajców i frajerów.

Dobrze, że pouciekali ,

– bo przed sądem by dziś stali.

 

U nas nawet rząd powiada,

– bieda się do Polski skrada.

Sytuacja nie spokojna,

– może być i znowu wojna.

I gdyby weszli tu Moskale,

– posła tu nie ujrzysz wcale.

 

 

Po to robią autostrady,

– aby uciec dało rady.

Gdzieś z daleka będą stali,

– i bezpiecznie wojowali,

– a Moskalom pomagali.

 

Wielu z nich to są agenci,

– wielu coś na ,,boku” kręci.

A niech sobie uciekają,

– tylko spokój niech nam dają.

 

Teraz Hymn tu zaśpiewamy,

– i otuchy sobie damy.

Policjantów zapraszamy,

– zapraszamy ich Dowódców,

– oraz także i przywódców.

 

Bo jesteście Polakami,

– zaśpiewajcie tutaj z nami.

 

Jeśli wszyscy zwyciężymy,

– zło to całe przepędzimy.

Wielki piknik tu zrobimy.

Jestem z Wami tutaj szczery,

– tu przejmijmy w kraju stery.

 

Nic nie niszczyć nie rozwalać,

– nie trza Polski nam podpalać.

I schowajmy także race,

– nie jesteśmy podpalacze.

 

Wojny głupcy wywołują,

– dzieci się też źle i czują.

Wszyscy źle to przeżywają,

– dodam wojny nic nie dają.

 

Nie jesteśmy My na wojnie,

– walczmy mądrze i spokojnie.

Zachowujmy się z godnością,

– nie z agresją i podłością.

 

Tekst ten choć nie dokończony,

– jest już w głowie ułożony.

 

10 listpada oraz 16 listopada 2012

 Autor: Krzysztof Szczurko ps. ,,KYSY”

  Zwany także Trybun Ludowy

    Dam Wam tajny numer który,

   – dzwoni wprost do mej komóry.

 A najlepiej jak się da,

– dam Wam tajne tutaj dwa:

  781-096- 772  oraz:782-119-573

Oraz dam wam i gotowy,

– adres mój e-mailowy:

 kysyprzemysl@gmail.com

to komputer na mój dom

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

0

kysyprzemysl

KYSY Trybun Ludowy Bylem pierwszym zolnierzem Solidarnosci. Strajkowalem w 1974r. W stanie wojennym bylem ok. 80 razy bylem zatrzymywany i karany. Zapraszam do dyskusji.

89 publikacje
4 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758