ostatnią recenzję z książki. Następne, jeśli będą, to gdzie indziej. Natomiast kontynuować będę – po fali protestów – audycje w Radio WNET
tak, że w poniedziałek o 11.tej będę we WNET
=====
PS. Do poprzedniego wpisu, czxyli recenzji książki śp.Karola von Clausewitza dopisane zostało odniesienie do wpisu z 21-XII-2011 roku. Odniesienie jest nieszczęśliwe: przypisalem tam definicję: "Państwo silne – to państwo mające słabych sąsiadów" mylnie Clausewitzowi właśnie – tymczasem jej autorem jest śp.Jakób Bainville, też monarchista zresztą. Moja podświadomość musiała mieć jakieś wątpliwości, co do autorstwa, bo ochrzciłem jeszcze Clausewitza "Mikołajem"…
Zdarza mi się…