„Czy kolegów, rodzinę, moich przyjaciół i znajomych?
Dylemat, prawda?
Ja nie zastanawiam się. Wybieram Polskę!”
Ludzie Kochane, Rodacy moi!
Ciężko.
Ciężko nam.
Zatruci jesteśmy.
Jedni sobiebóstwem.
Pozostali żalem, że tak mało przy Bogu ostało.
Dzień się wlecze za dniem. Przed ostatecznym wyrokiem.
Ale bywają takie chwile, że płacze się ze szczęścia, gardło się ściska, serce roście.
Znalazłem takie oto słowa. Słowa, w których jest wszystko co powinno i być musi.
Kogo wybieram?
Polskę, moją Ojczyznę.
Czy kolegów, rodzinę, moich przyjaciół i znajomych?
Dylemat, prawda?
Ja nie zastanawiam się. Wybieram Polskę!
Dobry Panie Boże, daj proszę Autorowi tych słów szczęście.
Daj nam wszystkim wolną Polskę!