Bez kategorii
Like

Sprzęt najwyższej klasy

05/11/2012
443 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Tym sprzętem szukano śladów wybuchu w Tu-154M

0


Z dokumentów do których dotarliśmy wynika, że zespół biegłych, którzy badali wrak tupolewa w Smoleńsku posługiwał się specjalistycznym sprzętem pomiarowym, który błyskawicznie opracowywał wyniki pomiarów. Ustaliliśmy także, że biegli szukali właśnie śladów wybuchu.

W skład zespołu biegłych, którzy pojechali kilka tygodni temu do Smoleńska, byli dwaj prokuratorzy, eksperci z zakresu badań fizykochemicznych, badania wypadków lotniczych, specjalista z zakresu budowy Tu-154 oraz specjaliści z zakresu kryminalistyki.

Z dokumentów, do których dotarliśmy, wynika, że biegli posługiwali się m.in. spektrometrami Ramana: detektorem marki Raytech FD 6643, detektorem marki RaytechFT 2407, przenośnym systemem rentgenowskim Scansil 4336R, wykrywaczami metalu, m.in. marki Fischer 1280X aquanaut, detektoramiIMS-mMO-2M, Hardend Mobile Trace, Pilot M, monitorem skażeń radioaktywnych EKO C, urządzeniami GPS marki Colorado oraz przenośnym komputerem do opracowania wyników pomiarów

 

– Na konferencji prasowej prokurator Szeląg twardo zdementował informacje „Rzeczpospolitej” o wykryciu trotylu i nitrogliceryny na szczątkach Tu-154M, nie przedstawił jednak wyników pomiarów. A z odczytu urządzeń wynika, że stwierdzono silne stężenie substancji wchodzących w skład materiałów wybuchowych, głównie trotylu i nitrogliceryny – mówi nam osoba znająca szczegóły badań.

Biegli w Smoleńsku przebadali wszystkie udostępnione przez Rosjan szczątki tupolewa pod kątem ujawniania śladów powstałych nie w wyniku uderzenia samolotu o ziemię, lecz w wyniku działania materiałów wybuchowych(prokuratura określa je jako materiały wysokoenergetyczne).

Specjaliści, którzy pojechali do Rosji, pobrali także do badań próbki gleby z powierzchni oraz z głębokości do 2 m. Do analizy zostały pobrane także wymazy z części, które znaleziono podczas badań. Zdaniem naszych rozmówców, którzy znają szczegóły pobytu biegłych w Smoleńsku i zapisy urządzeń pomiarowych, jednym z najważniejszych badań było przebadanie tych części, na które natrafiono teraz.

– Rosjanie nie zdążyli ich umyć i dlatego odczyt z nich jest tak istotny – mówią.

Przebadali także przeszkody – głównie drzewa, z którymi miał kontakt rządowy tupolew przed uderzeniem w ziemię.Obszar, który przebadali polscy specjaliści, był znacznie większy niż ten, który sprawdzili Rosjanie i który jest opisany w raporcie MAK-u.

Powodem wyjazdu polskich biegłych do Smoleńska były wątpliwości co do rzetelności rosyjskich ekspertyz pirotechnicznych. O sfałszowaniu wyników tych badań czytaj w jutrzejszej „Gazecie Polskiej Codziennie”.

http://niezalezna.pl/34478-tym-sprzetem-szukano-sladow-wybuchu-w-tu-154m

No to już chyba reszta wątpliwości została rozwiana, jak smoleńska mgła i zaczyna być widać kształty zbrodni

0

lancelot

"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyœść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśœmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/

915 publikacje
228 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758