Uroczystości pogrzebowe Ryszarda Kaczorowskiego – ostatniego prezydenta RP na uchodźstwie – bez udziału najważniejszych osób w państwie – podaje rmf24.pl.
Premier Donald Tusk jest w Singapurze na spotkaniu ekonomicznym. Prezydent Bronisław Komorowski prawdopodobnie bawi w Tatrach. A minister Radosław Sikorski wybrał rzeczywistość wirtualną.
W momencie, gdy w Świątyni Opatrzności Bożej trwa modlitwa, minister spraw zagranicznych ćwierka w internecie. "I wybuch i rzekome polecenie zejścia na 50 m – to wszystko są kłamstwa smoleńskie" – to ostatni wpis Radosława Sikorskiego. Dalej link gazetowego artykułu. Wcześniej – również w trakcie pogrzebu Ryszarda Kaczorowskiego – szef dyplomacji pochylił się na Mittem Romneyem i patriarchą Moskwy i całej Rusi – Cyrylem.
Wyczucie godne zawodowego dyplomaty. Tym bardziej, że ten drugi pogrzeb Ryszarda Kaczorowskiego odbywa się, bo to ówczesny wiceminister spraw zagranicznych Jacek Najder, zastępcą Radosława Sikorskiego, potem awansowany na stanowisko ambasadora Polski przy NATO, pomylił się przy identyfikacji. Co prawda przeprosił w mediach, ale na osobiste przeprosiny rodziny się nie zdobyli. Kancelaria Prezydenta nie chciała powiedzieć dziennikarce RMF FM Agnieszce Burzyńskiej, gdzie jest w tej chwili Bronisław Komorowski. Rzeczniczka prezydenta poinformowała jedynie SMS-em, że "jest dokładnie tak, jak przed dwoma laty, na mszy pogrzebowej obecna jest pierwsza dama i szef kancelarii".
Więcej:
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."