za umieszczenie „materiałów rozrywkowych” na pokładzie TU-154M odpowiada M. J. JANICKI ODZNACZONY i AWANSOWANY po 10-IV-2010 – dlatego należy pytać, kto kryje tego współplemieńca żony Bronka… a nie szykować się do wojny z Rosją.
zakładam, że TNT i nitrogliceryna, to elementarz zapachów dla każdego psa drużyny pirotechnicznej… i w tych okolicznościch przypuszczam, że ktoś odpowiedzialny za bezpieczeństwo na TU-154M 10-IV-2010 w dość przewrotny sposób stara się popchnąć Polaków do wojny z Ruskimi… być może w ramach szykowanej przez USrael III. WŚ, (o czym pisałem w notce "ktoś trzeci" we mgle )
to samo tyczy się licznych ostatnio zabójstw znanych osobistości – ktoś WSZECHMOCNY W NATO i bolandii podsmaża Polaków od 2010r niczym skwarki – najprawodpodbniej najuczciwsi i najwrażliwsi z nas mają być gotowi przed wylaniem prosto pod buty Putina na kolejny pogrom vide masakra Powstania Styczniowego w 1863r :(((
dlatego błagam wszystkich Polaków, by znaleźli rozwiązanie, które nazwiemy umownie: "rozbrojenie cięciwy naciąganej z TUpolewa"
nietrudno się domyśleć, że wkrótce nastąpi koniec ping-ponga PO-PiS i ktoś (zza oceanu zapewne) wyda decyzję, że trzeba rozgrzanych Polaków (trzymanych w napięciu od lat przez GaPola i AGORAntów) zmobilizować do wojny przeciw koalicji złożonej z Iranu, Syri, Rosji i Chin. najpewniej stanie się to wtedy, gdy wszyscy będą już gotowi do 3. wojny światowej i gdy USrealowi będzie na rękę wciągnięcie jak największej ilości mięsa armatniego do swojej wojny o NWO. wtedy wspólnota narodowa (nie polska niestety) wewnątrz PO-PiS ustali, że zostanie ujawniona "prawda", że to wszystko "zrobiła" Rosja, że Putin "stoi" za zamachem, ale nikt nie chciał wojny aż do końca, więc się tak przepychali dla pozorów, itp, itd…
wtedy nagle AGORAnci oraz ITIoci zajmą stanowisko dotychczas zarezerwowane dla GaPola i Sakiewicz będzie miał satysfakcję, w tym swoje 5 minut poklepywania po pleckach. oczywiście kozłem ofiarnym stanie się Tusk, który "ucieknie" za granicę jako wierny poddany "cesarzowej Angeli", a wtedy Bronek (kreowany na "równego gościa" od lat) zezna, że "nie chciał ale musiał" itp. bzdury w stylu TW Bolka. nagle w blasku fleszy zostanie znowu objawiony Olek-po-odwyku i znowu zasiądzie do "okrągłego stołu" z "Jarosław-Jarosław", gdzie obaj honorowo ustalą, iż stajemy "solidarnie" po stronie NATO, USA oraz w domyśle Izraela. Michnik przyklepie nowy porządek, Walter to obwieści… a może nowym miejscem tzw. "zgody narodowej" (niestety nie polskiej;) będzie "okrągły namiot", gdzie Ewa przyklepie, Sakiewicz obwieści – wszak, jeśli już dmuchać w "żagle niepodległościowe" to na całego ;)))
wielu Dzielnych Polaków będzie miało wtedy satysfakcję, że "sceptycy smoleńscy" jednak nie mieli racji, ale ci już wtedy będą śmiali się z naiwnych Polaków, siedząc np. w Hamburgu albo Brukseli… bo przecież nadchodzący front NATO / Rosja wypadnie gdzieś na linii Wisły, a to przecież może być niebezpieczne dla każdego… niezleżnie od opcji politycznej ;)))
i znowu może wyginąć miliony Polaków, bo wtedy nikt nie będzie analizował po co Rosji był taki "kleks na dywanie" i nikt nie będzie brał pod uwagę, że ktoś wkręcił Putina. ten "siłownik" też niechybnie nie przyzna publicznie, iż na jego podwórku jacyś "obcy kozacy" urządzili sobie fajerwerki kosztem prawie setki polityków państwa członka NATO. Władimir raczej nie przyzna się, bo to przecież obciach i kastracja w środowisku KGBistów – wszak szef GRU "utopił się" w Syrii zaraz po zamachu smoleńskim… najprawdopodobniej za karę, że nie pilnował właśnego podwórka.
Szanowni Blogerzy – napiszcie proszę jak tego uniknąć, ale PRAGMATYCZNIE, bez machania skrzydłami i dęcia w trąby…
PS.
oczywiście, jeśli okaże się, że materiałami wysoko-energetycznymi wysmarowano wrak po wypadku, to wiadomo – wtedy moja konstrukcja logiczna i prośba są nieaktualne ;)))