Bez kategorii
Like

Instytut Wolnosci jako Instytut Cenzury-widziane z USA

21/10/2012
495 Wyświetlenia
0 Komentarze
6 minut czytania
no-cover

Instytut wolnosci kojarzy mi sie z Unia Wolnosci, gdzie roowniez jak wiemy panowala swoboda wypowiedzi pod patronatem Adama Michnika. Czyzby bylo to cos powolane na ksztalt przygotowan do nowej Magdalenki?

0


 Nie mam zadnego zaufania do wszelkich inicjatyw, ktore podejmuje Pan Igor Janke, ktory zostal w pelni zasluzenie nazwany cenzorem III RP. Dodam, ze w pelni na to zasluzyl. Osobiscie wykasowal mi dwa teksty. Pewnie byloby tego wiecej ale po drugim wykasowaniu mojego tekstu, zdecydowalam sie opuscic Salon24.pl, ktory nadal uchodzi za jeden czolowych portali spolecznosciowych. Wiem ze duzo osob z tego wzgledu opuscilo salon24, nie mogac zniesc powrotu do chamskich metod pana Jankego. Jeden z tekstow dotyczyl mojego krytycznego spojrzenia na senatora McCaina, oraz partie republikanska, natomiast drugi tekst dotyczyl lekko satyrycznego spojrzenia na jedno z najslynniejszych samobojstw III RP, gen Petelickiego. Po tych dwoch chamskich interwencjach cenzorskich, uznalam ze nie mam tutaj czego szukac. Rozumiem ze pan Janke postawil na opcje republikanska i nie bylo wazne to, kto ma racje, tylko zastosowal metody chamskiej cenzury, identycznie jak w PRL.  Nowo powolany przez niego Instytut Wolnosci kojarzy mi sie z nieboszczka Unia Wolnosci. I pewnie tak samo skonczy jak ta partia, naturalnie pod przewodnictwem pana Jankego.

Opierajac sie na streszczeniu pierwszego spotkania opisanego na portalu Wpolityce.pl, sadze ze jest to towarzystwo wzajemnej adoracji. Nie che wymieniac osob, ktore sie tam znalazly w dyskusji dotyczacej sytuacji w Gruzji po wyborach prezydenckich, kreslac pesymistyczny scenariusz dla jej przyszlosci.

Nie wiem skad wzial sie temat w Gruzji, tak jakby w Polsce byla pelnia demokracji i swobody wypowiedzi, jak na salonie24.pl. Wydaje mi sie ze lepszym wprowadzeniem bylaby dyskusja o wolnosci slowa w Polsce coraz bardziej ograniczana przez strony umow magdalenkowych. Obawiam sie, ze podczas takiej dyskusji na pewno pojawilby sie problem cenzury stosowanej przez Pana Jankego na swoim portalu, wiec na wszelki wypadek zaniechano tego, nie chcac wywolywac wilka z lasu.

Jednak jedna osoba zasluguje na szczegolna uwage w dyskusji poswieconej Gruzji. Jest to Bartlomiej Sienkiewicz, ekspert od spraw Europy Wschodniej. Jeden z mlodszych kolegow opowiadal mi, ze studiowal historie na UJ. Studiowal dlugo gdyz jak stwierdzil moj mlodszy kolega, Sienkiewicz byl rok od niego wyzej, potem znalazl sie o rok od niego nizej. Chodzili razem na seminarium do prof. Zygmunta Lukawskiego. Sienkiewicz potrafil wyprowadzic z rownowagi pana profesora, co jak twierzi moj kolega bylo nielada wyczynem, ktory  nie mogl sie od niego doczekac sladu pracy magisterskiej. Kolega ten zastanawial sie jak i z czego zyl Sienkiewicz do roku 1989. Byl on jego zdaniem studentem ponizej przecietnej. W roku 1989 zostal nagle przyjety do UOP przez owczesnego ministra spraw wewnetrznych, Krzysztofa Kozlowskiego. Rowniez w tym samym czasie przyjeto do UOP, Konstantego Miodowicza. Po paru latach okazalo sie, ze znany opozycjonista krakowski Miodowicz ma stopien pulkownika. Nikt mi nie potrafil wyjasnic jak mozna awansowac w ciagu paru lat na stopien pulkownika  i nie wiadomo czy byl to stopien wojskowy czy tez policyjny.

Ciekawa jestem jaki stopien wojskowy dostal Bartlomiej Sienkiewicz, gdyz zaczynal tez kariere w UOP jak Miodowicz, z taka sama legenda opozycjonisty. To, ze przetrwal jako specjalista od spraw Wschodniej Europy od samego poczatku tzw. transformacji ustrojowej, podczas  kiedy po kazdej zmianie na stanowiskach najwyzszych zachodzily zmiany osobowe na wszystkich szczeblach administracyjnych, jest tez dla mnie symptomatyczne.  Czytalam pare jego analiz, sa na poziomie rzeczywiscie studenckim, a nie na profesjonalnym, jakiego mozna oczekiwac od ekspertow. Stad tez tak wyglada nasza polityka wschodnia, skoro mamy tak wysokiej klasy ekspertow jak Sienkiewicz. Ciekawa jestem tez jaki tytul naukowy ma teraz Bartlomiej Sienkiewicz, gdyz z tytulem magistra szlo mu ostro pod gorke.

Nie wiem czy probowano zaprosic Pana profesora Andrzeja Nowaka, uznanego autorytetu miedzynaodowego w sprawach Rosji i jej polityki, jesli tego nie zrobiono, to jestesmy w domu, czyli w PRL.

Takich to gosci dobral sobie pan Janke, ktory zasluguje w pelni na nominacje cenzora III RP.  Powolanie Instytutu Wolnosci uwazam za dobra inicjatywe, ale nie z takimi ludzmi, jak Igor Janke, gdyz to na pewno bedzie jedna z parodii Unii Wolnosci. Wiele osob bedzie tam listkiem figowym nie swiadomym tego, ze osoba pana Jankego, ma sie tak do wolnosci slowa, jak Adam Michnik & Co. Ja chcialabym zyczyc powodzenia tej inicjatywie skadinad ciekawej, ale nie z panem Janke. Z nim jest raczej po drodze do PRL, niz do wolnosci wypowiedzi. Przerabialam to z nim w praktyce nie ja jedna. Zreszta dzieki takim ludziom ciagle tkwimy w PRL. I nic nie pomoze zaslanianie sie wzorowaniem na amerykanskich portalach, gdzie nikomu do glowy nie przychodzi cenzurowac czyjegos komentarza. Sloma z butow i tak wylazi.

0

slepa manka

Czasami udajac slepa, mozna dokladniej obserwowac otoczenie.

393 publikacje
51 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758