O przyszłość regionu.
Wprowadzenie
Panslawizm, jako idea oparta na kulturowej jedności Słowian, pojawił się wraz trendami do wyjaśniania podstaw wspólnot na narodowych podstawach. Samej nazwy użył po raz pierwszy Czech J. Herkel w 1826 roku.
Idea została rozwinięta i zaakceptowana przez Rosję z uwagi na próbę uzasadnienia rosyjskiej presji do objęcia panowaniem pod berłem Romanowów wszystkich narodów słowiańskich.
Tu chciałbym przedstawić rozważania dotyczące kwestii słowiańskiej wspólnoty kulturowej ale prowadzone w oparciu o kryteria cywilizacyjne. Czyli bazujące na wartościach stanowiących podstawę rozróżnień cywilizacyjnych.
Pierwszą sprawą, którą na tym tle należy wyjaśnić jest odpowiedź na pytanie o „legitymację” tworzenia wspólnoty. Pojawiają się trzy opcje wspólnoty opartej na:
– związku krwi, czyli wspólnocie plemiennej,
– terytorium, czyli liczy się kryterium zamieszkania,
– idei, gdzie elementem spajającym może być system wartości, jak i jego mutacje – wiara i narzucona władza.
Jeśli pierwsze sugestie dotyczące wspólnoty kulturowej Słowian oparte były na związkach krwi i dopiero na tej podstawie tworzonych odmienności kulturowych – takich korzeni można domniemywać u prekursorów idei – to dalsze opracowania stały się podstawą zupełnie odmiennych koncepcji.
Warto się nad nimi głęboko pochylić, gdyż oddziaływania panslawizmu można dopatrzyć się zarówno w narodowej ideologii Dmowskiego i następców, jak i koncepcji jagiellońskiej, ale także obecnych próbach znalezienia podstaw wspólnotowych, co zauważalne jest choćby u Dugina.
Aby zatem znaleźć czynniki bazowe mogące stanowić o podwalinach słowiańskiej wspólnoty, konieczne jest najpierw dokonanie rozgraniczeń i rozróżnień odmienności. Tylko bowiem wskazanie różnic może być początkiem poszukiwania elementów wspólnych.
W rozważaniach przeprowadzonych w pracy „Cywilizacja Polska” wskazuję, głęboko to uzasadniając, że rzeczywistymi podstawami budowy odmienności cywilizacyjnych są wartości. To spostrzeżenie wynika z prac prof. Konecznego i jest, moim zdaniem, największym osiągnięciem jego myśli.
Konkludując.
Porównań i rozróżnień słowiańskich odmienności można dokonać na bazie idei cywilizacyjnej, czyli wartości uznanych za podstawowe dla budowy lokalnej wspólnoty. I tę kwestię należy rozpoznać. Na pewno konieczne jest odniesienie do największych narodów i ośrodków krystalizacyjnych – Polski i Rosji. Jednak pełne opracowanie wymagałoby przynajmniej zaznaczenia wpływu ośrodków myśli czeskiej, węgierskiej a także Słowian bałkańskich. Specyficzna jest także rola Rusi, czyli obecnej Ukrainy.
To opracowanie jest z natury rzeczy szkicowe i nie rości pretensji do miana pełnego opisu problemu. Przeciwnie – jest tylko wskazaniem kierunku badań. Te zaś wymagają szczegółowej analizy, co możliwe jest przy wykorzystaniu warsztatu naukowego. Ważne jednak, aby w analizach nie zagubić myśli przewodniej.
I właśnie wskazanie tej myśli jest celem niniejszej notki.
Można twierdzić, że wśród Słowian zachował się, w sposób widoczny, system stanowienia zasad współżycia – drogą postanowień dokonywanych na wiecach, gdzie każdy członek wspólnoty miał prawo wyrażania swoich opinii. Nie było żadnych ograniczeń w zakresie stanowienia tych zasad a formą ich egzekucji był honor.
Słowianie to wszak ostatnia fala migracyjna Ariów – czyli ludzi honoru, gdzie właśnie honor stanowił o wypełnianiu ustalonych postanowień.
Taka metoda tworzenia relacji społecznych jest głęboko zakorzeniona we wszystkich społecznościach słowiańskich.
Prawo w tym systemie relacji społecznych jest traktowane jako narzucona forma władzy i jeśli nawet dana społeczność słowiańska była włączana w system który tworzył odrębne uregulowania, to na poziomie lokalnych społeczności dalej honor uznawany jest za wiążący. Nawet w państwach o odmiennych inklinacjach cywilizacyjnych – to odnosi się zwłaszcza do Rosji.
Jeśli zatem rozważać kulturową podstawę słowiańskiej jedności – ten czynnik wydaje się zasadniczym.
Idea panslawizmu została przejęta i zaakceptowana w imperium carskim jako dogodny środek dający podstawy objęcia panowaniem wszystkich terenów zamieszkałych przez Słowian.
Samo „zjednoczenie” Słowian, jako odrębności kulturowej – wydaje się być uzasadnione. Wątpliwości budzić może jedynie, czy Rosja i Rosjanie mieli podstawy do wystąpienia jako czynnik spajający.
O ile tworzenie zrębów polskiej państwowości przypadło na schyłek XIV wieku to tworzenie się doktryny moskiewskiej należy ulokować w wieku XV. To ważny czynnik, dający możliwości porównań.
Moskwa poszukiwała podstaw dla utworzenia doktryny władzy. Formalna podległość Złotej Ordzie to czynnik krystalizujący społeczne dążenia do odrzucenia tej zależności. Na tym tle pojawiły się rozbieżne tendencje tyczące sposobu organizacji życia społecznego.
Z jednej strony słowiańskie zaszłości, gdzie wzorem był Nowogród Wielki i Rzeczpospolita.
Z drugiej wschodni system władzy wprowadzony wraz z najazdem mongolskim a podtrzymywany przez Tatarów.
Wraz z małżeństwem Iwana III z Zofią Peleolożanką. Pojawił się aspekt religijny – przejęcie tradycji prawosławia z racji upadku Konstantynopola a przy tym rodzinne koneksje dały szczególny asumpt to uznania władztwa moskiewskiego jako szczególnie wyniesionego w rodzie Rurykowiczów, ale też, z czasem, także względem innych ośrodków władzy – bo mogącego przejąć tradycje cesarstwa bizantyńskiego.
Tak więc – znaleziony został powód uznania praw Księstwa Moskiewskiego do zwierzchnictwa nad prawosławiem. Wraz z umacnianiem się tego przekonania pojawiły się tendencję do przejęcia władztwa nad pozostałymi księstwami ruskimi, gdzie prawosławie dominowało, jako wyznawana religia.
Z kolei rola przypisywana sobie przez cara predystynowała go do połączenia elementów systemów sprawowania władzy cesarzy bizantyńskich z systemem mongolskim. Powstał szczególny układ łączący element religijny (prawosławie) z systemem pełnego zwierzchnictwa typu wojskowego.
Moskiewski typ władzy rozwijał się a kolejne czynniki zwiększały zakres samowładztwa dystansując się od słowiańskich korzeni.
Znamienne w tej drodze to likwidacja demokracji Nowogrodu Wielkiego. Dalszym krokiem, zrobionym na tej drodze, aczkolwiek już za Iwana IV – to wprowadzenie opryczniny.
Można ten akt porównać z przemianami jakie miały miejsce w Chinach za dynastii Qin.
Oprycznina uczyniła z cara jedynowładcę odrzucając wszelkie pozostałości wpływów struktur rodowych na sprawowanie władzy.
Oczywiści proces zapoczątkowany jednym aktem budził jeszcze wiele sprzeciwów. Jednak raz ustanowiony zwiększał zasięg swego oddziaływania.
Słowiańska demokracja w ustanawianiu zasad współżycia była coraz bardziej ograniczana i pozostawała żywa jedynie w obrębie podstawowych wspólnot.
W świetle przedstawionego wywodu, słowiańskie normy kulturowe w żaden sposób nie przystają do carskiego samowładztwa a próba uczynienia tych norm podstawą panslawizmu pod berłem carskim, poza powierzchownym skojarzeniem, nie ma głębszego uzasadnienia.
Jeśli zatem rozważać słowiańską wspólnotę kulturową, to można to czynić jedynie na bazie wartości.
W opracowaniu podstaw idei Cywilizacji Polskiej wskazuję na istotną rolę, jaką pełnią zwyczaje. Znamiennym jest tradycja Wigilii Bożego Narodzenia. Ważnym jest spostrzeżenie, że forma obchodzenia tej uroczystości występuje jedynie wśród narodów słowiańskich. Wszelkie próby łączenia genezy powstania i formy obchodzenia święta z tradycjami żydowskimi, czy ludów europejskich, budzi istotne zastrzeżenia wskazujące na sztuczność takich prób. To święto ma genezę we wspólnych początkach plemion słowiańskich a pochodzącą z ludów aryjskich kształtujących swe oblicze kulturowe na terenach obecnej Persji.
Przesłaniem jest stosunek do otaczającej rzeczywistości, gdzie „bliźnim” jest nie tylko drugi człowiek, ale i cały otaczający nas świat.
Aryjska tradycja tworzenia zasad współżycia na drodze wieców, gdzie przedstawiano różne stanowiska w danej sprawie, aby dojść do konsensusu – stąd właśnie się wywodzi.
Tylko bowiem przy traktowaniu strony jako równego partnera można uwzględniać jego opinię przy ustalaniu zasad. Zasady zatem nie są wymuszonym prawem ( prawo jest tworzone na bazie przekonania o słuszności racji jego twórcy, a zatem przekonania o jego nadrzędności), a relacją między równymi podmiotami. W tej linii rozważań także świat przyrody jest partnerem i jego interesy winny być uwzględniane.
Mamy zatem do czynienia z głęboko umocowanym personalizmem, co jest blisko powiązane z nauczaniem Chrystusa, ale przy braku nici łączącej z judaizmem, co należy podkreślić.
W tym sposobie rozumowania należy upatrywać bliskich powiązań chrześcijaństwa ze słowiańszczyzną.
W odniesieniu do Polski znamienne są słowa ks. kard. Wyszyńskiego, że Polska (ale i inni Słowianie) była podobna roli przygotowanej na przyjęcie ziarna – nauki Chrystusa.
Także sposób przestrzegania przyjętych zasad oparty na honorze – może dotyczyć tylko równych partnerów. Personalizm to zatem podstawowa cecha słowiańskiej jedności kulturowej.
Spośród państw słowiańskiej tradycji – jedynie w Polsce wytworzona została państwowość oparta na przytoczonych zasadach. Także nie doskonała, ale mająca szansę na rozwój. To, że jest to właściwy kierunek wskazują dzieje – błyskawiczny (jak na owe czasy) wzrost potęgi Rzeczpospolitej, ale także dobrobyt mieszkańców o czym często (i to świadomie) się zapomina.
Cywilizacja Polska przestała się rozwijać pod naporem Cywilizacji Katolickiej. Takie są realia wynikające z okoliczności historycznych.
Obecnie dotychczasowy system organizacji życia społecznego (związany z kultura Zachodu) zbliża się ku wyczerpaniu dalszych możliwości rozwojowych. Potrzebne jest nowe otwarcie.
System rosyjski także nie daje impulsu rozwojowego; Rosja jest zbyt mała pod względem ilości mieszkańców, aby dała sobie radę z przywództwem w świecie słowiańskim na dotychczasowych zasadach – narzucania swego „starszeństwa”. Zwłaszcza wobec naporu chińskiego.
Świat słowiański winien powrócić do korzeni i utworzyć własną odrębność opartą na wartościach – Cywilizację Słowiańską.
Jest faktem, że w Polsce najlepiej i najpełniej zachowały się wartości leżące u podstaw odmienności. Jednak, jeśli polski system może być wzorem, to odmienności występujące w Rosji, czy na Ukrainie wskazują na potrzebę różnych rozwiązań stosownych okolicznościom. Różnice są zbyt duże, aby mogły być pomijane; „pojednanie” to bardzo odległa perspektywa i możliwa jedynie przy dużym i wytrwałym dążeniu do przezwyciężania zaszłości.
Ważne, aby został zachowany kierunek. Tylko bowiem przy odwołaniu do wspólnych podstaw i wartości Cywilizacja Słowiańska może powstać. I tylko wtedy będzie w stanie sprostać wyzwaniom jakie stoją przed państwami naszego regionu.
Zainteresowania z róznych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalic wartosci, jakimi warto sie kierowac w wyborach.