Bez kategorii
Like

Niemcy nie płacą polskich mandatów. A Polacy płacą niemieckie

30/09/2012
434 Wyświetlenia
0 Komentarze
1 minut czytania
no-cover

Wiemy już, skąd Niemcy mają dane osobowe kierowców, których namierzy za Odrą fotoradar. Nie wyciekły one z naszej strony, jak podejrzewali niektórzy, ale są przekazywane oficjalną drogą przez Centralny Ośrodek Informacji – podaje gazetalubuska.pl

0


Szefowa poznańskiego oddziału COI Krystyna Michałowicz potwierdziła w czwartek, że są udostępniane w trybie urzędowym, na pisemne zapytanie, na podstawie ustawy o ruchu drogowym i dyrektyw unijnych. Niemcy składają wniosek, czekają pięć tygodni, płacą niewiele ponad 30 zł i już je mają. Ile razy CIO wysyłał adresy Polaków do Niemiec kierowniczka nie potrafiła powiedzieć, bo nie ma statystyk na ten temat.

Komendant słubickiej Straży Miejskiej Wiesław Zackiewicz nie krył zdziwienia, gdy mu o tym powiedzieliśmy, bo dotychczas uważał, że nie ma możliwości prawnych, żeby pozyskiwać dane osobowe z innych krajów. Z tego powodu mandaty, które powinni płacić Niemcy trafiają w Słubicach do kosza. Miasto traci na tym rocznie jakieś 70 tys. zł.

Wielu mieszkańców mówi też o nierównym traktowaniu. Bo oni ponoszą odpowiedzialność za łamanie przepisów w Niemczech, a nasi sąsiedzi zza Odry są bezkarni. A stawki mandatów w Niemczech są niemałe. Pani Krystyna, która przekroczyła niedawno we Frankfurcie prędkość o 20 km musiała zapłacić 30 euro mandatu i dodatkowo jeszcze 15 euro za przelew pieniędzy w niemieckim banku.

Więcej:

http://www.gazetalubuska.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20120929/POWIAT/120929434

0

Aleksander Pi

"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."

1837 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758