Bez kategorii
Like

Cywilizacja Polska. Sądy Obywatelskie

20/09/2012
475 Wyświetlenia
0 Komentarze
2 minut czytania
no-cover

Jeszcze o organizacji Sądów obywatelskich.

0


 Pojawiło się kilka notek dotyczących Sadów Obywatelskich … i sprawa ucichła. Czyżby temat był mało medialny?

A przecież ta sprawa dotyczy niezwykle ważnej dziedziny funkcjonowania społeczeństwa.
 
Tu chcę poddać pod rozwagę nie tyle same Sądy Obywatelskie, co instytucje otaczające:
PROKURATURA.
Jak powinna być umocowana i jaką role pełnić?
Przecież podstawową kwestią jest na czyje polecenie/sugestię dana sprawa ma być rozpatrywana  przez Sąd Obywatelski?
Na życzenie Obywatela? Każde?
To bez sensu – mogą zdarzać się prywatne anse. Może gremium – rodzaj Rady Sądowniczej?
To już lepiej. Sprawy byłyby rozpatrywane przez Radę i kierowane do rozpatrzenia.
Ale trzeba też przygotować zarzuty, dać im umocowanie (społeczne) itd. Czy  to także powinna przygotowywać Rada?
Rada, moim zdaniem, powinna kierować sprawę do postępowania prokuratorów społecznych. Czyli wybranych, podkreślam, wybranych ludzi, którzy będą zobowiązani do przygotowania zarzutów.
Tych prokuratorów – powinniśmy wybrać tak samo, jak sędziów przysięgłych. Od nich zależeć będzie poziom wiarygodność postępowania – równie ważna jak i sama decyzja sędziowska.
 
Wydaje się też, że grono prokuratorskie powinno mieć możliwość kierowania do Rady Sądowniczej własnych wniosków dotyczących spraw do rozpatrzenia.
 
Obecna sytuacja w sądownictwie powszechnym  jest bardzo znamienna. Z jednej strony – minister nie powinien też nadzorować prokuratury, ale obecnie – w zasadzie nikt prokuratury nie kontroluje. 
Jestem za obecnym rozwiązaniem – pod warunkiem, że Prokuratorzy Okręgowi będą WYBIERANI. Wtedy ich obowiązkiem będzie tak zorganizować prokuraturę, aby wypełniała społeczne oczekiwania.
I z tego winny być rozliczany Prokurator Okręgowy.
Przez społeczeństwo.
 
To tylko uwaga wstępna. Rozwiązania bardziej pełne powinny pojawić się w dyskusji.
 
0

Bez kategorii
Like

Cywilizacja Polska. Sądy Obywatelskie

16/09/2012
0 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Honorowy Sąd Przysięgłych

0


 Honorowy Sąd Przysięgłych

 

Powstaje (mam nadzieję) instytucja – Sądu Przysięgłych mająca  wskazać możliwość  odmiennego podejścia do wyroków zapadających w Sadach Powszechnych, a budzących coraz większe kontrowersja.

 

Jednak, już na wstępie, pojawiają się pytania i wątpliwości. Przede wszystkim – w oparciu o jaką podstawę Sądy takie miałyby wydawać werdykty? Dalej – jaki zakres spraw winien być rozpatrywany?

 

Widzę pewien brak spójności w podejściu do tematyki i dlatego spróbuję przedstawić pogląd  wynikający z idei Cywilizacji Polskiej.

 

Kwestia orzecznictwa obecnych Sadów w odniesieniu do obowiązującego prawa – to jedno. Tu mamy rażące różnice interpretacyjne. Coraz bardziej zauważalne jest, że prawo stosuje się zależnie od tego, kogo dotyczy.

Czyli powoli znajduje swój wyraz zasada „dajcie mi człowieka, a znajdę na niego paragraf”. Bo obecne prawo jest tak skonstruowane, że każdy może być oskarżony o jakieś przestępstwo.

W odniesieniu do tych sytuacji – rola  Sądów Przysięgłych sprowadzona zostałaby do naprawczej obecnego systemu poprzez wskazywanie np. błędnej podstawy prawnej orzeczeń, wykazanie braków w procedurze, czy nieprawidłowości postępowania samych sędziów. Czyli byłoby to zrównoleglenie pracy sądów.

 

Na pewno ta rola może przynieść poprawę; sam fakt wskazywania błędów proceduralnych i orzecznictwa, zwłaszcza wobec upubliczniania nazwisk osób pełniących funkcje sędziowskie (ale i prokuratorskie, tudzież obrońców),  może wpływać na poprawę pracy sądów.

Ma to jednak i uzależnienia. Procesy powinny być prowadzone przez ludzi biegłych w obecnych procedurach. To wymaga kadry merytorycznie przygotowanej. Inaczej – wszelkie sugestie będą rozpatrywana względem obowiązujących procedur, co "rozmiękczy’ przekaz.

 

W zasadzie, wobec faktu, że zapadające wyroki maja podstawę prawną, to rolą Sądów Obywatelskich (to inna nazwa tej samej instytucji), byłoby dokonywanie ocen działania składu sędziowskiego.

Nie tyle samej sprawy, co właśnie zastosowanych procedur z uwzględnieniem personalnej odpowiedzialności.

 

To jeden punkt widzenia.

Drugi – to orzecznictwo oparte na zupełnie odrębnych zasadach. Czyli odrzucenie obecnego systemu prawnego, a oparcie się na zupełnie innych podstawach.

Jakich?

No właśnie. Cywilizacja Polska opiera się w tej kwestii nie na prawie, a na ZASADACH WSPÓŁŻYCIA. Czyli relacjach społecznych  ustalanych na bazie konsensusu. Nie chcę opisywać szczegółów – to jest opisane w idei Cywilizacji Polskiej.

W takim przypadku dopuszczalne jest przeprowadzenie procesu, acz bez opcji wykonawczych, gdzie orzecznictwo dotyczyłoby problemu.

Dopiero po określeniu sposobu traktowania danej kwestii sprawa mogłaby być przekazywana do Sądów Powszechnych – w przypadku przestępstw pospolitych, lub też wskazaniu, że dana osoba nie powinna ‘przynależeć” do elitarnego środowiska Cywilizacji Polskiej.

To najwyższy wymiar kary. Dopiero po takim ustaleniu możliwy byłby proces karny.

Przypadki mniejszej rangi otrzymałyby wskazanie jak dokonać naprawy powstałej ułomności.

 

 

Ten tekst nie ma charakteru konkretnego rozwiązania; raczej jest próbą wskazania drogi ku jakiej winniśmy się kierować. Byłaby to więc próba antycypacji rozwiązania stosownego dla projektowanych przyszłych zmian w społeczeństwie.

0

Krzysztof J. Wojtas

Zainteresowania z róznych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalic wartosci, jakimi warto sie kierowac w wyborach.

207 publikacje
5 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
343758