Żona byłego prezydenta Niemiec Christiana Wulffa broni się przed oskarżeniami, jakoby w młodości była „damą do towarzystwa” — podaje tvn24.pl
Bettina Wulff napisała książkę, w której zdecydowanie zaprzecza popularnym plotkom i opisuje jak mocną ją ranią. Pozwała też Google za automatyczne łączenie jej imienia ze słowami "prostytutka" i "osoba towarzysząca".
"Nigdy nie pracowałam jako dama do towarzystwa. To kompletna bzdura" – pisze teraz 38-letnia Bettina Wulff w książce "Poza protokołem", dostępnej od poniedziałku w niemieckich księgarniach.
"Chociaż uważam się za silną kobietę, którą nie jest łatwo wyprowadzić z równowagi, to w minionych latach często ryczałam, pytając: Dlaczego? Dlaczego robią to właśnie mnie?" – czytamy w liczącej 200 stron publikacji. Wulff przypomina, że według rozsiewanych przede wszystkim w internecie plotek miała jakoby mieć pseudonim "Lady Viktoria" i pracować w klubach "Artemis" oraz "Chateau Osnabrueck".
Więcej:
http://www.tvn24.pl/byla-pierwsza-dama-sie-broni-nie-bylam-prostytutka,276091,s.html
"Szef Dzialu Ekonomicznego Nowego Ekranu. Dziennikarz z 10-letnim stazem. Byly z-ca szefa Dzialu Biznes "Wprost"."