______________________________
Pląsaliśmy już razem w rytmie walca, tanga, rumby, przyszedł czas na… bachatę.
Kolejny taniec, który może przyprawić o prawdziwy zawrót głowy, nie tylko tańczących 😉
Jeśli ma być romantycznie i uczuciowo, to koniecznie słuchajcie muzyki, do której tańczy się bachatę. Dużo pieśni o smutku i złamanym sercu, ale w tańcu raczej się tego nie zaobserwuje, to jedynie niesamowita namiętność…
Zanim gatunek nazwano bachatą używano terminu amargue, co oznacza gorzką muzykę.
Taniec wywodzi się z wiejskich i rolniczych terenów Dominikany.
Bachatę wymyślili służący, którzy po pracy śpiewali piosenki do tej muzyki, którą tworzyli na nietypowych instrumentach, przedmiotach, które były łatwo dostępne i niekoniecznie musiały to być instrumenty muzyczne.
“W niektórych częściach Dominikany słowa bachata używa się na określenie śmieci, ale jednak większość ludzi twierdzi, że oznacza przede wszystkim zabawę, imprezę.”
Bachata – taniec jest bardzo zmysłowy, co tu dużo o nim pisać 🙂
Trzeba albo samemu tańczyć albo poobserwować jak robią to mistrzowie :)))
Zapraszam więc miłośników tańca do zanurzenia się zmysłami w muzykę niezwykle ciepłą i do podziwiania fantazyjnych ruchów ciał tancerzy, śmiało można powiedzieć, że jest w tym tańcu mnóstwo erotyki, ale przecież i to jest nam ludziom do życia potrzebne 🙂
Dlatego przewrażliwionym tańca nie polecam.
Oglądania widowiska również. Niech się oddalą w pokoju i spokoju własnego świata.
Ja taniec uwielbiam, stąd kolejne jego prezentacje.
Jest to piękno samo w sobie.
Posłuchajmy, popatrzmy, a potem może spróbujmy tak tańczyć?
Niech popłynie z naszych głośników …bachata…
Do kolejnego spotkania, niekoniecznie w tanecznych rytmach 🙂
_________________________________
Fotografie wyłowione z sieci.
Informacje o muzyce i tańcu m.in. z wikipedii,
a także ze strony festivalu w Paryżu