– Jedzie 70 osób na 57 motocyklach. Są dwie osoby z Finlandii i dwie z Francji. Jednak to, ile osób bierze w nim udział, nie ma dla nas znaczenia. Najważniejszy jest cel – przybliżenie wielkiej, polskiej historii – powiedział w rozmowie z NaszymDziennikiem.pl Wiktor Węgrzyn, inicjator rajdu i prezes Stowarzyszenia Międzynarodowy Motocyklowy Rajd Katyński.
Jednocześnie podkreślił, że nieoficjalna cenzura w polskich mediach skutecznie próbuje przemilczeć zarówno Rajd Katyński, jak i Zlot Motocyklowy na Jasnej Górze, w którym udział wzięło ok. 50 tys. osób. – Dotykamy miejsc straszliwych polskich cierpień, ale także odwiedzamy pola bitewne i miejsca polskiej chwały. Niestety, media mainstreamowe nie są zainteresowane tym wydarzeniem – wyjaśnił. Dlatego każdy, kto czuje taką potrzebę, może wziąć udział w Rajdzie Katyńskim.
Tradycyjnie przed wyjazdem uczestnicy rajdu złożyli meldunek. – W jakimś stopniu chcę wyróżnić tych naszych autentycznych bohaterów. Dlatego główną osobą otwierającą tegoroczny rajd będzie pan pułkownik inżynier Bolesław Siemiączkowski ps. "Czarny", Kawaler Krzyża Virtuti Militari, były żołnierz 77. Pułku Piechoty AK z Nowogródka. To właśnie jemu przed wyjazdem złożymy meldunek. Start zasygnalizuje strzałem z rewolweru pani Ewa Błasik. Oboje są niezwykłymi i godnymi ludźmi, o których należy mówić i pokazywać ich wspaniałe postawy – wyjaśnił Węgrzyn.
Uczestnicy XII Rajdu Katyńskiego odwiedzą w tym roku m.in.: Żółkiew, Buczacz, Kozielsk, Charków, Miednoje, Moskwę, Smoleńsk i oczywiście Katyń. Motocykliści w drodze spędzą trzy tygodnie. Zakończenie rajdu nastąpi 22 września br. o godz. 18.00 na placu Piłsudskiego przed Grobem Nieznanego Żołnierza w Warszawie.