O duszy która wybłąkała się na północnych antypodach, opuszczając sponiewierane życiem ciało, wiedziałem od tygodnia, ale nie przypuszczałem że w swoich wędrówkach dotrze aż tutaj, do Australii.
W roku 1981 był wiceprzewodniczącym Komisji Krajowej, najwyższym rangą członkiem władz Solidarności, który odmówił wspólpracy z władzami stanu wojennego.
Autor kilku książek, z których "Zaułki Zbrodni" są najbardziej demaskatorskim dziełem obnażającym zakulisowe układ okrągłego stołu.
Przez III RP skazany na zapomnienie
jako epitafium niech posłuży wiersz ze strony autorskiej
® ©
Sami, w milionów zagubieni tłumie,
labirynt ścieżek wydeptując swoich,
krążymy… Tłum nas nie zna, nie rozumie,
jeśli dostrzega – to pewnie się boi…
Sześć mamy palców, choć nie widać tego,
ukryte oko, co na wylot widzi,
duszę rogatą – co tęskni do swego…
Goście z zaświatów. Ziemianie Hybrydzi…
Rentgenem wzroku poznajemy myśli,
szóstego palca dotykiem – ich plany,
wiemy o innych – jak żyją , skąd przyszli,
gdy dla nich mózg nasz ciągle jest nieznany…
Gdy umieramy, co i nam sie zdarza,
przyleci UFO i w kosmos zabierze
do czarnej dziury gwiezdnego cmentarza,
gdzie wiatr kosmiczny śpiewa swe pacierze…
Niepełna pamięć zostanie tu po nas
i na pomnikach, co nam kiedyś wzniosą ,
ziemskie pięc palców wyrzeźbią na dłoniach.
Lecz trzecie oko ukryte pod włosem
i na pomniku ciągle będzie żywe,
widząc ich czyny i myśli prawdziwe…
Gdy innym życiem nas kosmos obdarzy,
by znów na Ziemi byc okiem Wszechświata,
z zapisów oka poznamy po twarzy
tych co zdradzili, co sprzedali brata,
przy tym udając, że są godni, święci…
Z nieba ich wtedy porwiemy w Zaświatach
strącając w piekło zbudzonej pamięci…
* * *
Gdy Swiat ich pozna, zrozumie głęboko,
jaka ich rola była w jego biedach,
również Ziemianom Los da trzecie oko
i Świat ponownie oszukać sie nie da
Zdjęcie które wykonał Alex Matwiejszyn osobiście w Albany – ostatnim miejscu Jego drogi życiowej
Pokój jego duszy
***
Przyjmij, Panie, nasze modlitwy za duszę Twojego sługi Mirka; jeżeli pozostała w niej jeszcze zmaza popełnionych na ziemi grzechów, niech ją łaskawie zgładzi Twoje miłosierdzie.
Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen.
Redakcja Wirtualnej Poloni– Włodek Kuliński
W czasie ogłoszenia stanu wojennego przebywał w Gdańsku.
Uniknął zatrzymania i 13 grudnia 1981 stanął na czele Krajowego Komitetu Strajkowego, który kierował strajkiem w Stoczni Gdańskiej. Został aresztowany po pacyfikacji stoczni 16 grudnia 1981. W lipcu 1982 został skazany za organizację strajku na karę 3 lat i 6 miesięcy pozbawienia wolności, osadzony w Zakładzie Karnym w Łęczycy. Został zwolniony na mocy amnestii we wrześniu 1983 r. Nie mógł pracować w swoim zawodzie.
W maju 1987 wyemigrował do Australii, gdzie pracował jako inżynier. Od 2004 na emeryturze.
Jego strona autorska w sieci: Mirosław Krupiński
Zdjęcie ze zbiorów M. Krupińskiego…
O duszy która wybłąkała się na północnych antypodach, opuszczając sponiewierane życiem ciało, wiedziałem od tygodnia, ale nie przypuszczałem że w swoich wędrówkach dotrze aż tutaj, do Australii. Wczoraj, korzystając z pierwszego prawie wiosennego dnia, wybrałem się z kamerą nad King George Sund i… zobaczyłem ją siedzącą na przybrzeżnych skałach. Wyglądala jakby czekała rozpoznania, zrobienia zdjęcia i zawiadomienia zaniedbującego ją Wlaściciela. Więc – rozpoznałem, sfotografowałem i odsyłam Wlascicielowi i tym co go właśnie remontują, – aby mogła znów w nim zamieszkać. Sądząc z odległości jaką po ten ratunek przewędrowała – jest w dobrej formie i wpuszczona spowrotem przez prawe ucho, którym jak się wydaje uciekła, zapewne przekaże tą dobrą formę Wlascicielowi. Który, mam z kolei nadzieję, zadba o nią lepiej niż dotąd. Dodaję – że odsyłana dusza jest niepaląca i niepijąca i jeśli będzie nadal tym truta to zwieje znów – a drogę już zna. Drugi raz nie odeślę.
Mirosław Duszołapaciel, Albany (WA), 1 sierpnia 2009.