Marcin P. dostał pryczę z kamerą, ale założę się, że jest w celi miejsce, gdzie oko kamery nie sięga.
Gdy sędzia odczytuje decyzję o areszcie, Marcin P. traci dawną pewność siebie. Już wie, że nie uniknie celi. Sąd decyduje, że areszt jest konieczny, bo biznesmenowi grozi wysoka kara, a ponadto istnieje obawa, że mógłby na wolności utrudniać śledztwo.
Marcin P. wreszcie zrzuca maskę – strach zagląda mu w oczy. Ani przez chwilę nie patrzy na dziennikarzy. Siedzi ze spuszczoną głową. Nie odrywa wzroku od podłogi. Już wie co go czeka.
Po rozprawie, funkcjonariusze ABW wyprowadzają zgarbionego szefa Amber Gold korytarzem łączącym dwa budynki, wprost do aresztu przy Kurkowej. Tam już czeka na niego jednoosobowa cela. Będzie przez 24 godziny na dobę obserwowany, nad pryczą jest bowiem kamera.
Jakoś trudno oprzeć się wrażeniu, że brak jest koincydencji czasowej pomiędzy ujawnieniem afery, a uwięzieniem Plichty. Zostało ono raczej wymuszone naciskami na "niezależnych" prokuratorów i sędziów i było elementem gry mającej na celu odrzucenie wniosku opozycji o komisję śledczą, jako niezasadnego (zobaczcie, jak państwo skutecznie działa w tej sprawie).
Do uwięzienia zapewne przyczyniła się też postawa samego Marcina P., który brylował w mediach i dzielił się niewygodnymi faktami. Diabli wiedzą co tam zostawił sobie na deser, a aresztowanie przerwie ten niebezpieczny proceder, zawłaszcza że ta wiedza dotyczy najwyższych urzędników Platformy i syna premiera.
Pojawiły się już "wstępniaki" w mediach, iż Marcin P. zapowiadał, że "coś sobie zrobi w areszcie", jakby przygotowując opinię publiczną do tego, co może się wydarzyć.
Wiedza Marcina P. jest niebezpieczna dla wielu wpływowych osób, więc jest wiedzą śmiertelną, a "seryjny samobójca", który najczęściej atakuje w weekendy od sprawy generała Czempińskiego bezczynnie czeka i marnuje swój talent.
Wielu polityków (także ci z krótką pamięcią), którzy jeszcze niedawno popijali z Marcinem P. przy jednym stoliku świętując jego triumfy na pewno odetchnęłoby z ulgą.
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.