W poniższym poście pragnę Wam przedstawić i polecić pewien mało znany medalik..
W poniższym poście pragnę Wam przedstawić i polecić pewien mało znany medalik..
Mowa o medaliku św. Benedykta. Często występuje on również pod postacią krzyża z dołączonym do niego medalikiem.
Ale przechodząc do rzeczy. Co jest takiego szczególnego we wspomnianym medaliku? Należy zacząć od tego, że św. Benedykt żywił wielki szacunek do symbolu św. Krzyża. Często się nim posługiwał i za jego pomocą zwalczał rozmaite pokusy i podszepty szatana. Znana jest również historia, gdy św. Benedykt znakiem krzyża rozbił podane mu naczynie z trucizną. Symbol tego znajdujemy na awersie medaliku, ale o tym za chwilę. Medalik w jego dzisiejszym kształcie powstał w XVI wieku, chociaż genezy symboliki medalionu możemy doszukać się w XI wieku, kiedyły papież Leon IX został uzdrowiony w skutek wizji, w której święty dotyka jego rany krzyżem. Ciekawa jest także historia czarownic z Bawarii, które próbowały zaszkodzić klasztorowi w Metten, ale jak same potem wyznały, okazały się bezsilne wobec medalionu wiszącego wewnątrz klasztoru. Tyle jeśli chodzi o wstęp. Zastanawiacie się pewnie jak wygląda medalik. Oto on:
Na powyższym rysunku widać awers i rewers medaliku, ze skomplikowaną symbolikę rysunków i liter. Przytoczę ich znaczenie:
Awers: św. Benedykt z krzyżem i regułą w dłoni. Obok wąż w pucharze z trucizną (ten który pękł po znaku krzyża) i kruk, który ukrył na rozkaz świętego, podany mu zatruty chleb. Po środku widzimy słowa Crux Sancti Patris Benedicti,których chyba specjalnie tłumaczyć nie muszę;) Na obrzeżu odnaleźć możemy napis: Eius in obitu nostro praesentia muniamur (Niech jego obecność broni nas w chwili śmierci).
Rewers: Po środku wielki, równoramienny krzyż z umieszczoną nad nim dewizą zakonu: PAX. Na czterech polach wyznaczonych przez ramiona krzyża litery : CSPB. Czyli Crux Sancti Patris Benedicti. Na belce pionowej krzyża: CSSML (Crux Sacra Sit Mihi Lux – Niech krzyż święty będzie moim światłem). Na belce poziomej: NDSMD (Non Draco Sit Mihi Dux – Niech smok nie będzie mym panem). Na obrzeżu umieszczono natomiast litery: VRSNSMVSMQLIVB (Vade Retro Satana, Numquam Suade Mihi Vana. Sunt Mala Quae Libas Ipse Venena Bibas – Odejdź szatanie i nie skłaniaj mnie nigdy do próżności. Napój, który wlewasz jest zatruty; wypij sam swoją truciznę).
Do łask, których można dostąpić dzięki medalikowi zalicza się ochronę przed nieszczęsciami, diabłem i jego pokusami, jak również odpust zupełny (na zwykłych warunkach). Medal nie jest jednak w żadnym wypadku talizmanem!! Podkreślam to, przestrzegając przed bałwochwalstwem. Pomaga on w uzyskaniu pewnych łask, pod warunkiem wiary w moc Boga, wierności jego nauce i oczywiście modlitwem. Traktować go można więc, jako swego rodzaju VIP kartę z przywilejami ;))
Do medaliku nie są przypisane żadne konkretne modlitwy. Zaleca się odmawianie modlitwy widniejącej na medaliku, modlitwy do św. Benedykta o dobrą śmierć, a nawet "zwykłej" Zdrowaś Mario. Jeśli skupiamy się na walce z szatanem, polecam Egzorcyzm Prywatny (Modlitwa Leona XIII do św. Michała Archanioła).
Wydaje mi się, iż opisałem wszystkie najważniejsze informacje na temat medalionu. Mam nadzieję, iż mój post zachęci kogoś do głębszego zbadania sprawy. Może nawet kupna ( w internecie dostępne są bardzo ciekawe wersje medalionu, wtopione w krucyfiks).
Źródła : Benedktyni.pl; Voxdomini.com.pl