Prosty przykład (jeden z wielu) potwierdzający, że złodziejska organizacja zarządzająca Polską jest oszustem
Stoją sobie znaki drogowe pokazujące pomiar prędkości z fotoradaru. A tuż dalej stoją słupy z atrapami fotoradarów, puste puszki na słupach, lub niczego nie ma.
Nierządnicy uznają, że tak jest w porządku, że tak można robić, czyli oszukiwać ludzi. Oczywiście z drugiej strony oszuści oczekują uczciwości od zwykłych obywateli i karzą za nieuczciwość. Może czas najwyższy zacząć do siebie, czyli inaczej pisząc niech oszust zacznie od samego siebie!
Inna sprawa to system karania kierowców za przekroczenie prędkości. Ten złodziejski system polega na tym, że za każde zrobienie fotki przez urządzenie pomiarowe, trzeba odpowiednio zapłacić, ale nie od razu, ale po kilku tygodniach.
System polega również na wyłudzaniu pieniędzy strachem przed koniecznością stawienia się w sądzie oddalonym nawet o 600km. Jeśli nawet ktoś dostanie niesłuszny mandat to i tak z reguły go zapłaci bo nie chce stracić jeszcze większych pieniędzy na dojazdy i utratę dochodów z dnia, kiedy nie pracuje. Inna sprawa to przewlekłe postępowania i nędzna wiarygodność sądownictwa. O tym oczywiście wiedzą Służby i nie maja skrupułów nakładać mandatu z byle powodu i być może z fałszywego powodu, że niby było ograniczenie prędkości do 40 km/h.
Wiem, że zaraz co niektórzy zaczną smucić o przestrzeganiu ograniczeń, o wolnej jeździe (często słusznie). Ale niech się zastanowią nad tym, czemu ma ten system karania służyć i na co idą pieniądze?
Normalnie system karania powinien służyć poprawie bezpieczeństwa i pouczaniu kierowców zaraz po złamaniu przepisów. Jak nazwać system który przysyła wezwanie do opłacenia mandatu po 3 tygodniach. Ktoś może w ciągu tych 3 tygodni złamać przepisy 20 razy i wtedy ma zabrane prawo jazdy i olbrzymia karę finansową. Gdyby mandat dostawał od razu to nie popełniłby tych kolejnych 19 wykroczeń. Byłby ostrożniejszy po pierwszej nauczce.
A tak co jest? Oszuści zarabiają kasę i ma gdzieś bezpieczeństwo ludzi na drogach. Nawet bezczelnie się chwalą, że zamontowany w Warszawie fotoradar, który robi fotki dookoła, ZAROBIŁ na siebie w ciągu 7 tygodni, i planują kolejne INWESTYCJE.
Nic dziwnego, że coraz częściej spotyka się spalone maszty lub obrzucone farbą, i coraz częściej słyszy się o dewastowaniu mienia publicznego.
"Poznacie prawde, a prawda was wyzwoli" (J 8,32). Zyje pod okupacja politycznych bandytów. Nie jestem tolerancyjny - zlo pietnuje i nazywam po imieniu. Zwolennik demokracji bezposredniej pozwalajacej na anulowanie kazdej ustawy w referendum."