Uważam Rze . Niemcy mogą zaatakować Polskę
14/08/2012
400 Wyświetlenia
0 Komentarze
15 minut czytania
Sikorski „W naszym interesie jest, aby Niemcy oddziaływały na Europę w ramach mechanizmu konsultacji,…Alternatywa, czyli przywództwo Niemiec „metodami tradycyjnymi”, jak to ujął pewien polityk CDU, byłaby gorsza.
Sieradzki „ WikiLeaks –Radosław Sikorski prywatnie uważa Niemcy za „rosyjskiego konia trojańskiego w Europie i NATO". …” za lata2005–2009 niemiecki eksport broni podwoił się i wynosił 11 proc. globalnego eksportu broni.”….” natrzecim miejscu na świecie pod względem eksportu broni. Po Stanach Zjednoczonych i Rosji.”….”W razie jakiejś potrzeby mobilizacyjnejwystarczy Niemcom zatrzymać tę rzekę stali w kraju…”…..”W ubiegłym roku doszło do podpisanianajwiększej w historii umowy przemysłowo-militarnej między Niemcami a Rosją.”…”Metamorfoza niemieckiej armii”……” wbojową armię ekspedycyjną ma się dokonywać przez najbliższe pięć–osiem lat„….”około 185 tys. świetnie wyszkolonych iwyposażonych w najnowocześniejszy sprzęt zawodowców”…..Nasz zachodni sąsiad jest zbyt potężnym państwem, o rozległych aspiracjach politycznych,”…..”A Polska dla swojego dobra musi brać pod uwagęrozwój różnych scenariuszy. Nawetwbrew oficjalnym opiniom pewnych siebieministrów.”…..(źródło)
Zombie Prus budzi się znowu do życia. Sieradzki pisze o” różnych scenariuszach „ użycia przez Niemcy Bundeswehry jakie Polska musi brać pod uwagę .
Ile dni broniłaby się Polska rozbrojona przez stronnictwo pruskie. Ile dni stawiałby czoło świetnie wyszkolonej niemieckiej armii demoralizowany przez Palikota, Tuska , Sikorskiego i Komorowskiego żołnierz polski . Niemcy dzięki swojej agenturze ( 500 zaginionych teczek STASI) zgodnie z założeniami starożytnego chińskiego stratega Sun Tzu , eksportują ideologię politycznej poprawności jako środek niszczący od wewnątrz tkankę społeczna i morale .Czy w ogóle zdemoralizowana polska armia stawi czoła niemieckiemu korpusowi ekspedycyjnemu .
Irlandczycy przestrzegają Europę przed Niemcami „Irlandzki nowyminister finansów Michael Noonan powiedział wyborcom ,żeUnia Europejska jest grą , zmową na korzyść Niemiec. Opinie w artykułach w większości irlandzkich gazetostrzegają przed powrotem Niemiec do szowinistycznego imperializmu „ …..(więcej)
W zawoalowany sposób przed szowinizmem niemieckim i przed użyciem przez Niemcy „metod tradycyjnych „, czyli Bundeswehry dla realizacji swoich politycznych i gospodarczych celów przestrzegał nie kto inny jak sam Sikorski „W naszym interesie jest, aby Niemcy oddziaływały na Europę w ramach mechanizmu konsultacji, na które państwa członkowskie – a więc także my – mają spory wpływ.Alternatywa, czyli przywództwo Niemiec „metodami tradycyjnymi”, jak to ujął pewien polityk CDU, byłaby gorsza.” …..(więcej)
Czy szowinistyczne imperium IV Rzeszy będzie miało skrupuły , aby wysłać korpus ekspedycyjny do Polski , aby zabezpieczyć niemieckie interesy polityczne i gospodarcze . Dał nam na to jednoznaczną odpowiedź sam prezydent Republiki Federalnej Niemiec Koehler „kraj takiej wielkości jak nasz, tak skupiony na eksporcie a więc zależny od handlu zagranicznego musi być świadom, że użycie wojska jest konieczne w nadzwyczajnych sytuacjach, by chronić nasze interesy” ..(więcej) . Koehler za ujawnienie agresywnych planów Niemiec został zmuszony do natychmiastowej dymisji . Co więcej plany Niemiec użycia Bundeswehry dla wymuszenia posłuszeństwa w krajach niemieckiej sfery interesów pochwala żona polskiego ministra spraw zagranicznych
Anne Applebaum „Ale wydaje się dziwne, że prezydent państwa, którego gospodarka zależy od eksportu (w tym do krajów rządzonych przez autorytarne reżimy), nie ma prawa głośno rozważać militarnych konsekwencji, jakie wynikają z decyzji podejmowanych w kategoriach ekonomicznych.”…(więcej )
Aby przejść do kolejnej analizy Applebaum konieczne jest przypomnienie słów Rokity „Traktat lizboński – absolutnymajstersztyk niemieckiej polityki – uznaje właśnie de iurenajważniejszą rolę Niemiec w Unii.”..”Niemcy odzyskaly polityczna sile” ….”Premier Putin nawet nie stara się ukryć swoich marzeń o tym, aby „dwa wielkie historyczne narody” – Rosjanie i Niemcy –stworzyły polityczne fundamenty nowego europejskiego porządku„ „…..(więcej)
Po tym lepiej zrozumiemy tekst , w którym Applebaum wyjaśnia metody Niemiec tworzenia nowych koloni Niemiec . Applebaum „Wprawdzie
Unia Europejska od zawsze wymagała od krajów członkowskich
rezygnacji z części suwerenności,
ale Grecja właściwie nie zachowa już żadnej suwerenności. Umowy z MFW również są obwarowane warunkami, ale język, w jakim je sformułowano, jest nieco inny: zadłużony kraj prosi o pomoc, fundusz reaguje. W tym przypadku UE postanowiła, co Grecja ma zrobić.
Nie sądzę, by ktokolwiek zdawał sobie sprawę, że UE ma aż taką władzę nad swoimi członkami. A na pewno nie wiedzieli o tym Grecy.”…”
jawne narzucenie Grecji woli UE posłuży także jako ostrzeżenie dla innych,”…” Ale jeśli łamiesz zasady, ryzykujesz znalezienie się pod
obcą finansową okupacją. Jeszcze chyba nie ukuliśmy nazwy na to zjawisko – może
neo-euro-kolonializm? – ale niepostrzeżenie już nadeszło „…(
więcej )
Sieradzki „Świat z uwagą obserwuje rozwój militarny RFN i zacieśnianie jej współpracy z Rosją „…w świadomości naszych zachodnich sąsiadów doszło do przewartościowania wielu idei, także tych militarnych. Być może więc wraz z nowymi pokoleniami pojawiła się u Niemców naturalna pokusa wykorzystywania armii jako narzędzia polityki i dyplomacji? „…..”Czy faktycznie możemy poddawać się błogostanowi po słowach wypowiadanych przez obecnego ministra spraw zagranicznych, który „nie boi się niemieckich czołgów"? Pytanie to jest zasadne, tym bardziej że – jak niedawno ujawniły przecieki portalu WikiLeaks – Radosław Sikorski prywatnie uważa Niemcy za „rosyjskiego konia trojańskiego w Europie i NATO". „…..”w lipcu 1994 r. Trybunał Konstytucyjny w Karlsruhe w historycznym wyroku uznał, że konstytucja zezwala jednak Niemcom na udział w walkach bez geograficznych ograniczeń, jeśli tak zdecyduje organizacja, do której należą Niemcy. Z orzeczenia nie krył satysfakcji centro-lewicowy „Die Zeit", który uznał, że „Niemcy wreszcie stają się normalnym krajem, takim jak inne". ….”Niemcy już dawno przestały być „politycznym karłem" – jak określano powojenną republikę bońską. „….”Presja na modernizację Bundeswehry, jej korpusu oficerskiego pochodziła także z wewnątrz kraju „….”W tym samym 2011 r. w „Bundesministerium der Verteidigung" – niemieckim Ministerstwie Obrony – opracowano dokument dotyczący ewentualnych zagrożeń. Uznano w nim, że agresja na terytorium RFN nie jest obecnie prawdopodobna. Może więc zostać ograniczona liczba wojska przeznaczona do obrony, ale za to ma powstać mniejsza, tyle że mobilniejsza i sprawniejsza, armia gotowa do interwencji w każdym miejscu, gdzie wymagają tego interesy Niemiec. Rzecz więc bardzo symptomatyczna – pacyfistyczne dotąd Niemcy na zmniejszenie zagrożenia postanowiły zareagować nie – jakby wielu oczekiwało – jedynie redukcją swych sił zbrojnych, lecz zdecydowały się na ich gruntowne zreformowanie pod kątem nowych potrzeb politycznych. „Metamorfoza niemieckiej armii, wykonującej (dotychczas – przyp. red.) zadania logistyczne i stabilizacyjne, w bojową armię ekspedycyjną ma się dokonywać przez najbliższe pięć–osiem lat" – oceniła „Polska Zbrojna", miesięcznik polskiego resortu obrony. „…..”Według założeń armia niemiecka zmniejszy się z 250 tys. żołnierzy mniej wartościowych, bo poborowych, do około 185 tys. świetnie wyszkolonych i wyposażonych w najnowocześniejszy sprzęt zawodowców oraz kontraktowców „…..”Bundeswehra, mimo zmniejszenia stanów liczebnych, zwiększy możliwości ekspedycyjne z dzisiejszych 7 tys. do 10 tys. I na tym właśnie polega clou niemieckiej transformacji militarnej – mimo redukcji wojska jego możliwości zwiększą się. „……”Justyna Gotkowska, ekspertka ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa RFN oraz europejskiej polityki bezpieczeństwa w Ośrodku Studiów Wschodnich, w studium pt. „Reforma Bundeswehry – po co RFN profesjonalna armia?" zawarła interesującą myśl, że niemiecka polityka militarna zaczyna się emancypować. Rośnie też asertywność Niemców wobec sojuszników. „Po raz pierwszy w dokumencie tego typu znalazł się zapis o tym, że podejmowanie decyzji o udziale lub nieuczestniczeniu RFN w zagranicznych (sojuszniczych) operacjach wojskowych powinno być w przyszłości rozpatrywane pod kątem interesów niemieckich" – pisze Gotkowska. „……”Deklaracja o „niemieckich interesach" jest jednak zupełnym novum na tle tradycyjnej spolegliwości politycznej i militarnej prezentowanej przez RFN w czasach „zimnej wojny", zwłaszcza wobec USA. „….”W parze ze zmianami politycznymi i doktrynalnymi w Niemczech rozwija się przemysł zbrojeniowy. Nie tylko jest on w stanie całkowicie zaopatrzyć własne siły zbrojne, i to z górką, ale stanowi bardzo poważny punkt w bilansie eksportowym RFN. Nasz zachodni sąsiad jest na trzecim miejscu na świecie pod względem eksportu broni. Po Stanach Zjednoczonych i Rosji.
Według raportu „Międzynarodowego Sztokholmskiego Instytutu Badań nad Pokojem" za lata2005–2009 niemiecki eksport broni podwoił się i wynosił 11 proc. globalnego eksportu broni. Niemcy sprzedają głównie okręty podwodne i broń pancerną.W razie jakiejś potrzeby mobilizacyjnej wystarczy Niemcom zatrzymać tę rzekę stali w kraju…”…..”W ubiegłym roku doszło do podpisania największej w historii umowy przemysłowo-militarnej między Niemcami a Rosją. Chodzi o wybudowanie przez firmę Rheinmetall z Düsseldorfu (w czasie wojny produkowano tam zabójczy karabin maszynowy MG-42) centrum treningowego mogącego szkolić w symulatorze pojedynczych żołnierzy oraz ich mniejsze grupy, tudzież duże związki taktyczne. Kompleks powstaje w jednostce wojskowej niedaleko Niżnego Nowogrodu. To realna pomoc w przeskoku relatywnie zacofanej armii rosyjskiej w XXI w. Szczegóły kontraktu i zaangażowania inżynierów niemieckich oczywiście okryte są tajemnicą.Według prywatnej wywiadowni Stratfor, założonej w USA przez George’a Friedmana, nazywanej „cieniem CIA", współpraca niemiecko-rosyjska kładzie się cieniem na przyszłości relacji transatlantyckich. Z kilku powodów.Po pierwsze osłabia Zachód.Dla Rosji współpraca z Niemcamito bowiem wielka szansa na poznanie specyfiki szkolenia zachodnich armii, a takżemożliwość stopniowego wciągania Republiki Federalnej w orbitę wspólnych działań politycznych.Friedman napisał w marcu tego roku wprost: „Jeśli Unia Europejska osłabnie, to Rosja stanie się naturalną alternatywą dla Niemiec".Oczywiście nie trzeba dodawać, żestrategicznym celem Rosji jest rozmontowanie NATO poprzez spowodowanie wycofania się Stanów Zjednoczonych z Europy.Nasz zachodni sąsiad jest zbyt potężnym państwem, o rozległych aspiracjach politycznych, aby pozwolić sobie na komfort nieposiadania silnej armii. A Polska dla swojego dobra musi brać pod uwagę rozwój różnych scenariuszy. Nawet wbrew oficjalnym opiniom pewnych siebie ministrów.”…..(źródło )
Marek Mojsiewicz
Osoby podzielające moje poglądy , lub po prostu chcące otrzymywać informację o nowych tekstach proszę o kliknięcie „lubię to „ na mojej stronie facebooka Marek Mojsiewicz.