Profesor Saburo Shochi przyleciał właśnie do Warszawy. Polska to jedno z ostatnich miejsc na trasie jego podróży.
Japoński naukowiec był już w Stanach Zjednoczonych, Szwajcarii, Afryce, a do rodzinnego miasta Fukuoka w Japonii ma wrócić za tydzień – dokładnie w dniu swoich 106. urodzin. Profesor Saburo Shochi powiedział Polskiemu Radiu, że podróżuje dookoła świata już po raz ósmy. Dzięki obecnej podróży chce nie tylko znaleźć się w Księdze Rekordów Guinnessa, ale także udowodnić, że osoby w podeszłym wieku również mogą latać samolotami i to na długich trasach.
– Zawsze stawiam sobie wyzwania i nowe cele. Chcę, aby mój umysł i serce wciąż pracowały. Ciągle staram się robić więcej – powiedział Japończyk. Profesor Saburo Shochi jest w Polsce po raz drugi. W rozmowie z Polskim Radiem podkreśla, że Warszawa bardzo mu się podoba. – Odwiedziłem Warszawę 46 lat temu. Mam bardzo ciepłe wspomnienia związane z Polską. Dlatego zdecydowałem, że chcę tu wrócić. Bardzo mi się podoba to, jak Warszawa się rozwinęła i rozrosła – dodaje leciwy Japończyk.
Profesor Saburo Shochi jest też założycielem pierwszej w Japonii szkoły dla dzieci niepełnosprawnych umysłowo. Jego receptą na udane i długie życie jest uśmiech, dobre odżywianie się, modlitwa i prowadzenie pamiętnika w językach obcych. Gdy miał 95 lat, zaczął uczyć się chińskiego, a w wieku 100 lat – rosyjskiego. Stara się też uczyć podstawowych zwrotów grzecznościowych w języku każdego kraju, do jakiego przylatuje.
żródło: http://www.polskieradio.pl/