Bez kategorii
Like

Warto robić swoje!

29/07/2012
435 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

Niejednokrotnie spotykałem się z opinią, że pisanie w takim, w sumie „niszowym” piśmie, jak „Myśl Polska”, czy publikowanie tekstów na stronie „myslpolska.pl”, to takie hobby, bez wpływu na otaczającą nas rzeczywistość.

0


 Tę bowiem kształtują telewizje i gazety o dużym nakładzie. Nie zgadzam się z tym poglądem. A oto dowód: Do niedawna polska opinia publiczna nie miała pojęcia, że problem roszczeń majątkowych żydowskich środowisk z USA zwyczajnie nie istnieje, bo został rozwiązany raz na zawsze i to wiele lat temu. Mianowicie, 16 lipca 1960 r. pomiędzy Rządem USA a Rządem Polski został zawarty regulujący tę kwestię traktat odszkodowawczy. Dokument ten został ratyfikowany, odpowiednio, przez Kongres i Sejm. Artykuł I, punkt A, wyżej wymienionego układu brzmi: „Rząd Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej, zwany dalej Rządem Polskim, zgadza się zapłacić a Rząd Stanów Zjednoczonych przyjąć sumę $ 40.000.000.- w walucie Stanów Zjednoczonych na całkowite uregulowanie i zaspokojenie wszystkich roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych, zarówno osób fizycznych jak prawnych, do Rządu Polskiego z tytułu nacjonalizacji i innego rodzaju przejęcia przez Polskę mienia oraz praw i interesów związanych lub odnoszących się do mienia, które miało miejsce w dniu lub przed dniem wejścia w życie niniejszego układu.”

                Punkt B. ustalał, że płatność nastąpi w 20. rocznych ratach. Polska ze swoich zobowiązań się wywiązała i 10 stycznia 1981 r. zapłacona została ostatnia kwota. Niestety, jak to napisałem powyżej, wiedza o tym, jakże ważnym, traktacie była żadna, a kierownicy polityki polskiej zachowywali się tak, jakby dokument ten w ogóle nie istniał.

                O sprawie przypomniał Dr Ryszard Ślązak w dwumiesięczniku „Realia” w 2008 r. a potem na łamach „Myśli Polskiej” w grudniu 2009 r. Może się mylę, ale chyba bez echa. Rzecz „pociągnął” niżej podpisany i w lipcu 2010 r., na 500-lecie bitwy pod Grunwaldem, w „MP” ukazał się artykuł pod prowokacyjnym tytułem „Rocznica ważniejsza od grunwaldzkiej”. Zamysł był prosty: część kolegów dziennikarzy uzupełniając swą historyczną wiedzę do okolicznościowych tekstów o batalii z 1410 r. sięgnie do wyszukiwarek w swoich komputerach. Wówczas, wpisując do wyszukiwarki „Grunwald” chcąc, nie chcąc „natkną się na wiedzę” o układzie z 16.07.1960 r. Albo to przypadek, albo fortel się udał, bo po jakimś czasie o tym dokumencie przypomniał konserwatywno-liberalny „Najwyższy Czas!”, lewicowy „Przegląd” i, co najważniejsze, wysoko nakładowa i szeroko czytana „Angora”, na tę okoliczność, ze znakomitą, prowokacyjną okładką. Dodatkowo, na swoim blogu skan „Układu między Rządem Polskiej Rzeczypospolitej Ludowej i Rządem Stanów Zjednoczonych Ameryki dotyczącego roszczeń obywateli Stanów Zjednoczonych” zamieścił red. Stanisław Michalkiewicz.

I teraz już sprawę trudniej będzie „zamieść pod dywan”. O robocie „Myśli Polskiej”, Dr-a Ryszarda Ślązaka i niżej podpisanego oczywiście nikt nie wspomniał, ale nie o to przecież chodzi. Warto robić swoje!

 

Paweł Milczarek

ze strony:

http://sol.myslpolska.pl/2012/07/warto-robic-swoje/

 

0

Jacek

Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.

1481 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758