Jak podała w dzisiejszym numerze izraelska gazeta „Haarec” już dwa tygodnie temu przedstawiciel administracji amerykańskiej odpowiedzialny za bezpieczeństwo narodowe – Thomas Donilon przekazał Izraelowi plany ataku na obiekty jądrowe Iranu.
Fakt przekazania tego typu dokumentu jest ostatnim etapem przygotowania się do ataku zbrojnego na Iran.
Tak więc wojna jest nieunikniona tym bardziej, że nie będzie miało w tym przypadku znaczenie czy Barack Obama utrzyma się na fotelu prezydenta Stanów Zjednoczonych, czy też nie, gdyż kandydat na prezydenta z ramienia Republikanów Mitt Romney obecnie przebywający w Izraelu zapowidział, że:
"USA bedą musiały rozważyć atak zbrojny na Iran, jeśli zawiodą inne sposoby".
A więc obecnie należy tylko czekać kto zapali lont tej beczki prochu umieszczonej już na Bliskim Wschodzie i co będzie jego zapalnikiem?
Sądzę, że plany prowokacji tzw. "Fałszywej Flagi" są nadal aktualne, pytaniem obecnie tylko jest:
"Kto został wybrany na ofiarę operacji służb specjalnych, która uzasadni poparcie międzynarodowej opinii publicznej do militarnego ataku na Iran?"
Pozdrawiam.
Informacja podana za: haaretz.co.il
Na załączonej ilustracji mural z Lotniska w Denver autorstwa Leo Tangumy.
Jesli chcesz zbudowac dom, który bedzie sluzyl pokoleniom, zadbaj o jego mocny fundament.