James Holmes widział się z Lynne Fenton, dyrektorką psychiatrii i opieki zdrowotnej na Uniwersytecie Kolorado i profesor medycznej szkoły. Holmes był studentem pierwszego roku neurologii.
James Holmes widział się z Lynne Fenton, dyrektorką psychiatrii i opieki zdrowotnej na Uniwersytecie Kolorado i profesor medycznej szkoły. Holmes był studentem pierwszego roku neurologii.
Komuś może wydać się że są to zbyt daleko idące wnioski. NIe może tutaj być jednak przypadku. Przypadków tak naprawdę nie ma, jest tylko brak świadomości przyczyn.
Sprawca masakry był pacjentem psychatry. A więc korzystał z pomocy i zapewne też przyjmował jakieś farmaceutyki. Po jego zachowaniu widać dosyć wyraźnie że coś mu się dzieje w głowie.
Wcześniej podejrzewałem że być może to skutek działania jakichś narkotyków, ale można być raczej pewnym że to nie narkotyki a tabletki które miały wyleczyć go z problemu. Słyszałem że podobno zazył duzą dawkę pigułek które mu przepisano. W ten sposob mozna by powiedziec ze sam jest sobie winny. Ale nic bardziej mylnego. Poniewaz tabletki maja tak naprawde negatywny wplyw na psychike, a osoba ktora przychodzi do lekarza oczekuje prawdziwej pomocy, ale zamiast tego uzyskuje recepte na cudowne tabletki.
To nie jest jedyny przypadek kiedy morderca leczy się, raczej należałoby powiedzieć – trują go lekarze… a efekty tego leczenia widzimy.
Co więcej pewnego smaczku (jeśli tak w ogóle można mówić) dodaje fakt że był to absolwent neurologii.
Ktoś może powiedzieć że to przypadek, że to dlatego że przedawkował zapisane chemiczne środki. Owszem można sobie tak wyjaśniać wszystko, prawda jest jednak bardzo prosta. Gdyby człowiek przychodzący z problemem do osoby która w społeczeństwie jest do tego wyznaczona uzyskał rzetelną pomoc nigdy nie doszłoby do tego co się stało. NIkt bowiem kto jest zwykłym przestępcą i chce komuś zrobić krzywdę nie szuka pomocy.
Właściwie cała sprawa ma bardzo prozaiczne podłoże choć jak to z początkami bywa jest to kwestia delikatna.. Młody człowiek, student i pracownik uniwerystetu miał problemy ze sobą, co się zdarza, postanowił więc pełny wiary w naukę pomóc sobie i udał się w tym celu jak by się mogło wydawać w odpowiednie miejsce – do lekarza medycyny. Tam otrzymał "pomoc" w postaci supernowoczesnych środków farmacetycznych. Być może nie mogąc wyjść z błednego koła lub przez uzależnienie się od działania tabletek łykał ich więcej lub postanowił zazyć więcej aby raz dobrze się wyleczyć.
Mało kto chce to widzieć i niewielu rozumie że wszelkie problemy psychiczne biorą się z powodu niewłaściwego odżywiania i braku czystości. Co więcej bardzo ważna jest pomoc w odpowiednim czasie i we właściwy sposób. Tym bardziej że jak widać ludzie szukają pomocy. Niestety nikt nie otrzymuje właściwych porad i właściwej pomocy, tej pomocy tak naprawdę w ogóle niema. Medycyna koncentruje się jedynie na rozprowadzaniu tabletek które nie leczą ale działają jak narkotyki, a w pewnych sytuacjach
Dowodzi tego również znzny już dobrze fakt że Holmes przed ataktem terroru wysłał do swojej lekarki paczkę w której informował że zrobi coś takiego.
Jak widać nawet w tej prześwietnej Ameryce gdzie poziom wszystkiego jest najlepszy, w tym i medycyny (nie to co u nas), medycyna jest bezradna a w zasadzie przyczynia się do rozprzestrzeniania tragedii.
Co ciekawsze to fakt że w USA położno powazny fundament naukowy pod własciwe leczenie – pomaganie ludziom w potrzebie, lecz ta wiedza nie jest ogólnie dostępna. Warto się zapoznać i być przezornym.
Tutaj doszło do tragedii w której zginęło 12 osób a wielu zostało rannych. Ale przypomnijmy sobie niedawną historię z naszego podwórka gdzie matka zepchnęła do wody 3 letnią córeczkę – ona też się leczyła i była jak to nam przekazywały media – pod opieką specjalistów.