22 lipca 1992 roku wybuchł w FSM w Tychach najdłuższy strajk okupacyjny w III Rzeczypospolitej!
Dyrekcja Fiat Auto Poland święciła w tym roku jubileusz powstania F.A.P., jednak nie ogłosiła obchodów 20 rocznicy tamtego strajku, ani nie wydała nawet okolicznościowego biuletynu dotyczącego opisu przyczyn i przebiegu tego najdłuższego w powojennej historii Polski buntu pracowników FSM w Tychach!
Warto zatem przybliżyć czytelnikom jak to wszystko się zaczęło i jak potem przebiegało.
Wiosną 1992roku rozpowszechniano wewnątrz FSM informacje, że będzie prywatyzacja i Fiat otrzyma 51% akcji, załoga 15%, a reszta zostanie w rękach Skarbu Państwa.
28 maja 1992 roku w obecności prezesa Grupy Fiat, Giovanni Agnelli oraz premiera RP, Jana Olszewskiego, zawarto umowę pomiędzy Skarbem Państwa RP, Fabryką Samochodów Małolitrażowych S.A. (FSM) i Fiatem Auto S.p.A. o zawiązaniu na bazie przejętego kompleksu przemysłowego FSM trzech włosko-polskich spółek akcyjnych: Fiat Auto Poland, Magneti Marelli Poland i Teksid Poland, obejmującą sektory: samochodowy, odlewniczy i komponentów motoryzacyjnych..
Umowę definitywną podpisali: wicepremier i minister finansów RP, Andrzej Olechowski i dyrektor generalny Fiata, Paolo Cantarella.
Szczegóły umowy nie zostały ujawnione opinii publicznej, lecz telewizja ogłosiła buńczucznie, że to jest wielki sukces!
Gdy w lipcu wyszło na jaw, że w tej umowie pozbawiono praw do udostępnienia uprawnionym ponad 25.000 pracownikom FSM i FSM S.A. puli15% akcji sprywatyzowanego przedsiębiorstwa , oraz fakt że Włosi przejęli 90 % akcji, natomiast Skarb Państwa R.P. tylko 10%, to w załodze zrodził się bunt, gdyż zgodnie z ówczesną ustawą prywatyzacyjną pracownikom przysługiwało 15 % nieodpłatnych akcji FSM S.A. .
W dniu 22 lipca 1992 roku wszystkie organizacje związkowe rozpoczęły strajk w Tychach.
Powołano 70-cio osobowy Komitet Strajkowy, z którego wyłoniono siedmioosobowe Prezydium Komitetu Strajkowego.
Zostały zgłoszone m. in. następujące postulaty:
-podwyżki płac do poziomu 10% ceny produkowanego wtedy w Tychach Fiata Cinqecento, –
– przydzielenie pracownikom bezpłatnych akcji prywatyzowanego FSM,
– Pozostawienie na terenie zakładu służby zdrowia
– wyrzucenie dotychczasowego kierownictwa zakładu.
Doszło do pierwszego rozłamu w fabrycznej NSZZ “Solidarność”, bo zakład Nr1 nie poparł tego strajku, gdyż dyrekcja przekazała szefowi Komisji Zakładowej “S” informację z Turynu, że jak Bielsko-Biała przyłączy się do strajku, to Fiat kupi tylko tą część fabryki co jest w Tychach i na Podbeskidziu nie będzie produkcji samochodów.
Zadzwoniłem wtedy do jednego z włoskich związkowców (w Piemoncie wiele osób mówi po francusku), który powiedział mi : …” Musisz zrozumieć, że kapitaliści to nie są dobrzy wujkowie, którzy chcą przejąć waszą fabrykę po to, aby wam było lepiej, lecz tylko dlatego, że stanowicie dla nich tanią siłę roboczą. Nie chcą abyście mieli akcje, bo Giovanni Agnelli jest patriarchą Turynu oraz całych Włoch i nie lubi swoją własnością z nikim się dzielić. Jego dziadek założył Fabrica Italiana Automobili Torino (FIAT) i wszystko musi zostać w rodzinie, również to co się uda nabyć w innych krajach. Obecny senator Agnelli ma wpływy na całym świecie i w przyszłości będzie też pociągał za sznurki w Polsce! To, że teraz rozbijają waszą “Solidarność” wewnątrz zakładu, to jest stara rzymska gra “divide et impera” (rządź i dziel)! Wasi ministrowie powinni lepiej uczyć się historii, a ty powiedz swoim kolegom, żeby w Bielsku poparli tyski strajk i nie dajcie się “!…
Gdy powtórzyłem tę rozmowę Przewodniczącemu “S” w zakładzie nr1 FSM i apelowałem, aby Bielsko-Biała poparła strajk w Tychach, to usłyszałem, że :…” włoskim związkowcom zależy na tym, aby Fiat nie wszedł do Polski i dlatego ciebie podpuścili ! “….
Tylko czterech członków ówczesnych struktur “S” na Podbeskidziu było za poparciem strajku w Tychach. W trzecim dniu protestu Komisja Zakładowa “S” w Tychach wycofała się z tego strajku, co spowodowało odejście od “Solidarności” wielu tyszan i wzmocnienie zupełnie nowego związku zawodowego w Zakładzie Nr 2 FSM.
Dyrekcja FSM, która miała rodowód komunistyczny, wysyłała z Bielska-Białej całe autobusy łamistrajków do Tychów, którzy pod bramami i pod płotami krzyczeli, że chcą pracować!
Na długie lata udało się w ten sposób dyrekcji skłócić załogi zakładów Fiat Auto Poland Bielska-Białej i Tychów.
Strajk zakończył się dopiero 16 września 1992 roku i był najdłuższym strajkiem okupacyjnym w Polsce po 1989 roku. Jego uczestnicy, już po przekształceniu FSM we Fiat Auto Poland byli prześladowani przez tych samych kierowników i dyrektorów, którzy rządzili za komuny, bo mocodawcy z Turynu zapewnili im po strajku za “lojalność”, zachowanie ciepłych stołków już w prywatnej firmie.
Strajkujący w Tychach wygrali moralnie, choć nie zdołali wywalczyć dla załogi puli 15% bezpłatnych akcji pracowniczych Fiat Auto Poland S.A.
Dopiero w protokole Najwyższej Izby Kontroli z 30.01.1996 roku ujawniono, że wartość FSM ustalono na 18 milionów starych złotych – czyli równowartość obecnych 1.800 PLN !!!
Zdaniem NIK, zaniedbania ministerstwa skarbu doprowadziły do podpisania niekorzystnej umowy z Fiatem, zaniżonej wyceny majątku prywatyzowanych przedsiębiorstw i zaniżenia udziału kapitału polskiego w FAP. Chodzi tu o utracone 28,9 % kapitału akcyjnego FSM SA, które dodatkowo przejął Fiat na podstawie tzw. umowy definitywnej, oraz utratę ponad 6 bln starych zł (600 mln nowych zł) z rezerwy restrukturyzacyjnej i co najmniej 616 mld starych zł (61,6 mln PLN), na jakie wówczas wyceniono grunty pod FSM.
Gigantyczne straty w trakcie i po przekształceniach ponieśli nie tylko pracownicy, ale przede wszystkim Skarb Państwa, który nie dość, że nie otrzymał odpowiedniej kwoty za jedną z największych istniejących w Polsce fabryk, to dodatkowo w wyniku umowy definitywnej został na wiele lat pozbawiony wpływów z ceł, podatków i niektórych innych opłat, z których zwolniono FAP .
Protokół pokontrolny NIK wyraźnie pokazuje, że to Fiat dyktował warunki i rozwiązania prywatyzacyjne w trakcie negocjacji, a negocjatorom strony polskiej zarzuca brak należytej staranności. W dokumencie czytamy też m.in. o naruszeniu zasad praworządności przez ówczesną Radę Ministrów czy przekroczeniu przez ministra finansów granicy swobody umów. Co więcej, Izba wyraźnie podkreśliła, że decyzje Rady Ministrów w sprawie umowy definitywnej podejmowane były z naruszeniem prawa, a Ministerstwo Przekształceń Własnościowych w tzw. liście intencyjnym nie miało prawa podpisywać niekorzystnych dla Polski zobowiązań.
.
Chociaż dzisiaj o tym się nie mówi w mediach, to strajk w FSM w Tychach w 1992roku miał olbrzymi wpływ na późniejsze prywatyzacje.
Pracownicy KGHM, TPSA, PKN Orlen, Banku Śląskiego, BPH i wielu, wielu innych przedsiębiorstw i spółek nie zdają sobie sprawy z faktu, że władza nie ośmieliła się pozbawić ich praw do bezpłatnej puli akcji między innymi przez obawę, aby w innym zakładzie i innym mieście, nie powtórzył się prawie dwumiesięczny strajk, jaki miał miejsce w FSM S,A, w Tychach od 22 lipca do 16 września 1992 roku.
Warto również dodać, że w 2001 roku Włosi zadecydowali o zaprzestaniu montażu samochodów w Bielsku-Białej, a zatem stolicą fiatowskiej motoryzacji w Polsce stały się Tychy.
Rajmund Pollak
Artykuł ten zamieścił tygodnik „Śląska gazeta” w nr.29 (60) z 20-26 lipca 2012r.
Slowa sa piekne, ale licza sie czyny, które ida za slowami. Mysl jest bronia, ale mysl niewypowiedziana, tylko zludzeniem. Warto posiadac odwage cywilna do wypowiadania opinii przeciwnych stereotypom i warto plynac pod prad jak pstragi