Refleksje po spotkaniu
Było kilkanaście osób o różnych światopoglądach – bo i katolicy (większość), i z dystansem do katolicyzmu, ale i arianin (bracia Polscy), i mahometanin.
Atmosfera niewymuszona – jadło, napitki i napitki. Chleb pieczony w trakcie spotkania w piecu chlebowym
Degustacje różne.
Także prelekcja Cywilizacji Polskiej.
W zasadzie podsumowaniem mogą być trzy stwierdzenia:
– można było tego słuchać z zainteresowaniem (osoba bez inklinacji filozoficznych).
– po wysłuchaniu – przeczytam tekst jeszcze raz, z większym zainteresowaniem,
– na bazie Cywilizacji Polskiej można budować przyszłość. To idea, która może połączyć wszystkie nurty, a rzeczywiście najlepszym symbolem przemiany będzie Intronizacja Chrystusa. (osoba wcześniej krytyczna).
Cóż. Prelekcja nie nagrała się w pełni – brakło pamięci, bo to około 1,5 h. A jest to tylko przedstawienie najważniejszych elementów idei. Pewnie trzeba to będzie uzupełnić.
Niemniej – przedstawione opinie są budujące.
A inne refleksje?
Sugestią było, że tworzymy środowisko akceptujące taką drogę zmian. Nie tworzymy żadnej partii, czy nawet stowarzyszenia; walczymy o świadomość możliwości przemiany, gdzie przemianę zaczyna się od siebie. Bez liczenia na korzyści. Przeciwnie – z gotowością do poświęcenia na rzecz realizacji idei.
Ważne, że ta droga otwarta jest dla wszystkich, bez rozróżniania na prawicę, lewicę, czy przynależność partyjną.
Ba. Nawet dla przeciwników – bo ich obecność i udział – jest wsparciem projektów. Tej idei nie da się zwalczać, a wobec braku przywództwa , udział jest jedyną formą aktywności.
Dopiero po stworzeniu środowiska ludzi akceptujących ideę CP – można będzie rozważać opcje organizacyjne.
Uwagi.
Obecnie znajdujemy się w sytuacji zbliżonej do tej, jaka zaistniała w końcu XVI w; jest możliwość utworzenia Imperium Cywilizacji Polskiej, ale też istnieje możliwość upadku państwowości i pogrążenie się w marazmie.
Wtedy na terenie Rzeczpospolitej zaistniało szereg ośrodków myśli społecznej, które bądź rozwinęły pomysły innych nadając im kształt dojrzały, bądź były to oryginalne polskie idee. W każdym razie – byliśmy centrum myśli społecznej.
Póki Idea Cywilizacji Polskiej miała swych zwolenników, kontynuatorów i myślicieli – wygrywała w konfrontacji z innymi pomysłami.
Niestety nie przywiązywano zbytniej uwagi do kształcenia elit, a uznanie elitarności „z urodzenia” szybko prowadziło do upadku.
Było więc wiele różnych koncepcji, a wobec wojen religijnych w Europie poszukiwano idei jednoczącej.
Cywilizacja Polska jest ideą wymagającą – zarówno poświęcenia, jak i wysiłku intelektualnego. Tego brakło – zwyciężyło wygodnictwo i zatrzymanie się w intelektualnym rozwoju.
W tej sytuacji – łatwiejsza do przyjęcia – w dobrej wierze – była idea Cywilizacji Katolickiej. Utworzona jako remedium na intelektualny rozgardiasz. Dawała nadzieję na spójne widzenie rzeczywistości.
Lepsza jedna idea, niż walki religijne. Ale takie podejście stało się przyczyną upadku Polski.
Czas pokazał, że błędne założenia doktrynalne, a za najbardziej spektakularne należy uznać hierarchiczność (która jest sprzeczna z nauką Chrystusa), doprowadziły do istotnego zmniejszenia wpływów KRK. Ataki na KRK są przejawem rozdźwięku między głoszoną nauką Chrystusa, a praktykami jakie sporadycznie się pojawiają, a są medialnie rozdmuchiwane.
Projekt doktrynalny, podobny idei Cywilizacji Katolickiej w XVI w, to Unia Europejska. Na pewno mająca gorsze podstawy ideowe i etyczne; bo idea KRK ujawniła swe wady po kilkuset latach, a pomysł UE – zdegenerował się już po kilkudziesięciu.
Na tym tle – idea Cywilizacji Polskiej jest nadzieją przyszłości. Jest wymagająca poświęcenia i pracy, ale daje nam wszystkim szansę na godne życie.
Zapraszam wszystkich poszukujących nadziei do zapoznania się z tą ideą. Ale proszę pamiętać, że korzyści z niej są w rozwoju świadomości. Poprawia się „smak”.
Zainteresowania z róznych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalic wartosci, jakimi warto sie kierowac w wyborach.