JE Kazimierz Ryczan, biskup kielecki, powiedział na Jasnej Górze rzecz banalną – że d***kracja jest „fałszywym bożkiem”. Z ciekawości zajrzalem do komentarzy do tej informacji:
Gdy ja piszę jakieś dytyramby anty-d***kratyczne – to mniej-więcej połowa komentarzy jest przychylnych – a połowa nie. Padają rzeczowe argumenty…
Tymczasem tam niemal wszystkie komentarze to pełne nienawiści i szydertwa wymysły. Tymczasem jest chyba oczywiste, że my w Polsce modlimy się o Chrystusa-Króla – a nie o „Chrystusa-prezydenta” oraz o Królestwo Boże na Ziemi – a nie o Bożą Republikę.
Ci komentatorzy to miłośnicy Tyranii większości. Chcą mieć prawo – byle mieć 51% – wdeptać w błoto zgnoić, obrabować każdego, kto mysli inaczej. Pachołki d***kratycznego reżymu.
Zdumiał mnie jeden głos – głos człowieka, który stwierdził, że ów Biskup mógł tak mówić, bo w Polsce jest d***kracja. Jest to oczywiste nieporozumienie. Biskup mógł tak mówić, bo d***kracja w Polsce jest na szczęście słaba, za to liberalizm jeszcze się kołacze.
Chociaż z drugiej strony… Gdyby w Polsce zapanowała rzeczywiście d***kracja, to katolicka większość odebrałaby prawo głosu ateistom, innowiercom – i tym, co krytykują biskupów.
Więc człowiek ten powinien się cieszyć, że w Polsce L*d Boży nie rządzi.
Jeszcze.