Bez kategorii
Like

Zajączek, kapucha i igrzyska.

06/07/2012
525 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
no-cover

– Wszyscy nas chwalą, wszystkie zaprzyjaźnione telewizje odmieniają słowo „sukces” we wszystkich możliwych przypadkach, że aż się niedobrze robi, a nawet te kretyńskie, celebryckie kury pieją z zachwytu, chłe, chłe, chłe! – zarechotał zajączek

0


– Jak za starych, pieknych lat, kiedy u koryta były czerwone świnie. A mieszkańcy lasu? Nawet nie zobaczyli, że igrzyska były, ale chleb, znaczy się, kapuchę, to zajumałem ja, chłe, chłe,chłe! – dobry humor nie opuszczał zajączka, choć wyniki reprezentacji lasu, co tu dużo mówić, nie były zbyt rewelacyjne, a niektórzy to nawet szeptali po kątach, że znowu przyniósł ze sobą pecha…

– No dobra, to się fajnie pobawiłem na koszt swoich poddanych, którzy jeszcze nie wiedzą, że będą musieli za moją zabawę zapłacić, chłe, chłe, chłe! Tylko co z tym latem? Wygląda na to, że będzie już chyba na stałe. No, ale to problem muchy. Jak nie da rady latać w tych upałach, to padnie. Może bym Mira posadził wtedy na jej fotelik? Marnuje się ta moja mordeczka, oj marnuje… – zamruczał zajączek i podrapał się po główce. – Jedyna plama na tych miszczostwach to niedźwiedź. Musiał mnie znowu tak przy wszystkich przeczołgać? I to telefonicznie! A tak go błagałem na kolanach, żeby chociaż raz mi dał jakies fory, a nie, jak zwykle, podtarł sobie mną po chamsku dupę… – zajączek zmarszczył brwi i wybrał numer do gajowego na swojej tajnej, nierejestrowanej komóreczce.

– Gajowy? No jak to kto mówi? Przecież tylko ja znam ten twój tajny numerek, gafomanie jeden! No już się nie pluj, nie pluj, bo bigos ci nie wyjdzie. Gratulacje… – z wyraźną niechęcią w głosie rzucił zajączek. – Dzięki nowemu prawu o zgromadzeniach, które pchnąłeś przez radę lasu, będziemy mieli dodatkowy dopływ świeżej kapuchy. To się te wredne, nienawistne kaczuchy zdziwią, jak je zaczniemy kasować za te ich krzywe spojrzenia! Zawsze zresztą się zmontuje jakąś małą prowokacyjkę, żeby na nie zwalić winę i po zawodach! No, ale z tymi wesołymi krasnoludkami, to trochę pojechałeś! Opozycji podpowiadasz, co ma robić? Co za matoł ci to podpowiedział?! Jeśli ktoś odczuwa potrzebę demonstrowania z zakrytą twarzą, bo jego zdaniem wymaga tego charakter demonstracji, np. organizując wesoły pochód krasnoludków, musi zgłosić zamiar zakrywania twarzy podczas rejestracji zgromadzenia. Czapka krasnoludka, kaptur czy kominiarka… bezstronny organ samorządowy oceni ryzyko. No dobra, ale tym "bezstronnym" się zrehabilitowałeś, chłe, chłe, chłe! Rozwiajasz się chłopie, muszę przyznać! A mówili, że będziesz tylko żyrandola w leśniczówce pilnował, chłe, chłe, chłe! – rechotał zajączek. – No dobra, tylko uważaj, żebyś nie miał za dużo much w nosie. Ja mam jedną, ale za to mało lotną, chłe, chłe, chłe!

Zajączek rozłączył się i spojrzał na kalendarz.

– Co ja tu jeszcze robię? Niemożliwe! Piątek, a ja w biurze? A, zapomniałem, że mówiłem coś o braniu się do roboty. No tak, pozory trzeba czasami zachować. Gdzieś mam zresztą chyba dzisiaj polecieć, niby jakiejś de.. demo… demonkracji uczyć czy coś. Mam tylko nadzieję, że tam jakieś ładne plaże są… – wesoło zagwizdał zajączek i zaczął przelewać soczek z trawki z gąsiora do piersiówki, na której była wytłoczona wielka, błyszcząca, czerwona gwiazda…

0

ander

188 publikacje
2 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758