Bez kategorii
Like

RIVALIS

01/07/2012
553 Wyświetlenia
0 Komentarze
18 minut czytania
no-cover

Tytułowe łacińskie określenie oznacza w języku polskim RYWALA, zaś jego pierwowzorem jest osoba, która zamieszkując w pobliżu tego samego strumienia używa go, a więc jest konkurentem w dostępie do podstawowego dobra jakim jest woda.

0


Jak z powyższego widać problem dostępności do zasobów wody jest tak stary jak sama cywilizacja ludzka, szczególnie od momentu wprowadzenia przez nią osiadłego trybu życia co było wynikiem rozwoju rolnictwa.

Gdy prześledzimy rozwój cywilizacyjny od jego zarania to jasnym stanie się, że pierwsze ośrodki cywilizacyjne nierozerwalnie związane były z dostępnością do wody, gdyż nie mogłyby bez niej powstać,a następnie istnieć i rozwijać się.

Pierwsze wojny pomiędzy ośrodkami cywilizacyjnymi jakie prowadzono u jej zarania również były wojnami prowadzonymi o sprawowanie kontroli nad zasobami wodnymi.

Obecnie rola wody jako czynnika cywilizacyjnego rozwoju nie tylko, że nie maleje, ale nawet przeciwnie- coraz mocniej daje znać o sobie. Wynika to z oczywistego faktu kurczenia się zasobów wody pitnej w wyniku jej zanieczyszczenia oraz zwiększonego zużywania, w procesie rozwoju przemysłowego i rolnictwa oraz ogólnego wzrostu światowej populacji ludzkiej, a więc aby utrzymać to samo tempo rozwoju musi być zabezpieczona coraz większa dostępność do zasobów wody użytkowej.

Jak więc widać dostępność do wody pitnej staje się obecnie najważniejszym problemem przed jakim staje ludzkość, a woda staje się najważniejszym zasobem naturalnym bez, którego nie da się utrzymać wysokiego stopnia rozwoju przemysłowego, ale nawet nie da się na obecnym pozimie kulturowym żyć.

Problem dostępności do wody z pozoru nie dotyczy wysoko rozwiniętych państw półkuli północnej, gdyż wydaje się, że jest jej jak dotychczas pod dostatkiem- co jest oczywistą nieprawdą, gdyż wraz z rozwojem przemysłowo-rolniczym rośnie również zużywanie wody, a wraz z nim ilość odprowadzanych ścieków, które to zatruwają źródła czystej wody jak i wody gruntowe. Jak ważny jest problem ścieków i odpadów poprodukcyjnych może świadczyć fakt, że każdy litr ścieków zaniczyszcza osiem litrów wody pitnej. Jednocześnie cywilizacja wysoko przemysłowa państw północnych spowodowała zanieczyszczenie 12 kilometrów sześciennych wody pitnej co równa się mniej więcej ilości wody przepływającej przez dziesięć największych dorzeczy świata. Za czterdzieści lat ilość wody zanieczyszczonej, przy jednoczesnym wzroście jej zużcia przez rosnącą liczbę ludnosci oraz potrzeby przemysłu, wynosić już będzie wg. szacunków 18 kilometrów sześciennych, co przewyższać będzie 10-krotnie ilość wody używanej do irygacji, a więc wody, która służy nawadnianiu obszarów rolnych. Jak na razie drastyczność braku wody generalnie obszarom Europy i Ameryki Północnej oraz Azji wschoniej nie grozi, bo problem ten ujawni się dopiero za kilkadziesiąt lat, to już dziś problem ten istnieje na terenach Afryki północnej oraz Półwyspu arabskiego i wzt. już obecnie możemy obserwować tam konsekwencje kurczenia się zasobów wody użytkowej i pitnej.

Jednym z krajów obszaru ograniczonego dostępu do wody jest Izrael, którego władze już na samym początku jego powstania zauważyły i doceniły jego siłę rażenia oraz możliwości jakie kontrola zasobów wody powodowała. Po raz pierwszy problem ten mocno zasygnalizował drugi premier Izraela- Mosze Szaret, mówiąc, że:

" Woda dla Izraela nie jest luksusem. Nie jest jedynie pożądanym i pomocnym dodatkiem dla naszego systemu surowców. Woda to życie. Jest chlebem narodu- i nie tylko chlebem (…) Bez irygacji, nie będziemy mieli rolnictwa na poziomie wartym tej nazwy (…), a bez rolnictwa nie będziemy narodem zakorzenionym w tej ziemi, pewnym swego przetrwania, stabilnym, kontrolującym wszystkie szanse produkcji przy użyciu środków tak materialnych, jak i duchowych".

Przenikliwość spostrzeżeń na temat problemu wody została natychmiast właściwie doceniona i zrozumiana przez kolejne ekipy rządowe Izraela i spwodowała daleko idące konsekwencje we wprowadzaniu kontroli zasobów wody na terenie ówczesnego obszaru Izraela oraz w obszarach przygranicznych tego organizmu państwowego. Szczególnie, że powierzchnia upraw na terenie Izraela wymaga nawadniania sztucznego, aż 30% całości terytorium, co stanowiąc dla niego: być albo nie być, zmusza do poświęcenia problemowi kontroli dostępności do wody oraz zagwarantowania sobie jej ciągłości, wyjątkowej uwagi. Z drugiej strony władze izraelskie uświadomiły sobie jakim narzędziem politycznego nacisku jest kontrola zasobów wodnych nie tylko wobec państw sąsiednich, ale również wobec niechcianej i niepożądanej mniejszości palestyńskiej zamieszkującej terytoria okupowane.

Po uświadomieniu sobie doniosłości problemu wody, władze izraelskie przystąpiły do wcielania w życie polityki wodnej na obszarze państwa Izrael oraz w strefie przygranicznych państw mu wrogich.

Pierwszym krokiem było znacjonalizowanie wszystkich zasobów wody (tak samo jak zasobów ziemi) i powołanie instytucji oraz takich regulacji prawnych, które miały zagwarantować monopol państwowy nad zasobami wodnymi, tym samym gwarantując zaspokojenie potrzeb w wodę rolnictwu i przemysłowi żydowskiemu oraz miastom zamieszkałym przez ludność żydowską.

W roku 1953 rozpoczęto bydowę Krajowego Systemu Wodnego, a następnie 10.06.1964 roku uruchomiono Narodowy System Wodny (National Water Carrier- Ha Movil Ha’Artzi), który umożliwiał przez sieć kanałów, rurociągów i tuneli dostarczać wodę w ilości 1 miliona metrów sześciennych z Jeziora Tyberiackiego na Pustynię Negev w celu rolniczego zagospodarowania jej obszaru. Jednocześnie wykorzystano wodę z rzeki Jarkon jak i inne okoliczne źródła oraz zbiorniki podziemne znajdujące się na przedmieściach Tel Avivu do zasilenia tego miasta.

W odwecie przygraniczne państwa arabskie: Syria, Liban i Jordania, rozpoczęły prowadzenie prac hydrotechnicznych mających na celu zabezpieczenie swoich interesów w zakresie zaopatrzenia w wodę dorzecza, jak i samego, Jordanu. Taka postawa państw arabskich zmusiła Izrael do interwencji zbrojnej wobec nich, której celem było zdobycie i kontrola zasobów wody pitnej znajdującej się poza granicami Izraela. Eskalacja działań militarnych prowadzonych przez Izrael rozpoczęła się w 1965 roku z jej finałem w postaci ataku podczas tzw. "Wojny Sześciodniowej" wojsk izraelskich przeprowadzonego w dniu 5.06.1967 roku na zachodni brzeg Jordanu oraz Wzgórza Golan w Syrii, której prawdziwy cel- tj. że chodziło wyłącznie o wodę- ujawnił kilka lat później izraelski generał Ariel Szaron.

Od tego też momentu władze izraelskie powołując się na własne rozwiązania prawne robią wszystko, aby wody dla palestyńczyków zamieszkujących tzw. tereny okupowane było jak najmniej, zaś problem dostępności do wody stał się w rękach tychże władz narzędziem politycznym likwidującym skutecznie mniejszość palestyńską na zajętych przez siebie terenach.

Polega to na tym, że w tzw, strefie "C" (strefa "C" jest to strefa obejmująca mniej więcej 60% powierzchni Zachodniego Brzegu okupowanego od 1967 roku przez Izrael, i która to strefa znajduje się wzt. pod całkowitą kontrolą wojskową i cywilną władz izraelskich, jednocześnie strefa "C" zamieszkana będąc w większości przez palestyńczyków, jest intensywnie kolonizowana przez osadnictwo żydowskie) palestyńczycy nie mają szans na uzyskanie pozwolenia na budowę systemów kanalizacyjnych, budowę studni oraz nawet postawienia zbiorników magazynujących wodę deszczową. Praktycznie w strefie "C" 94% wszystkich wniosków palestyńskich na budowę, remont lub postawienie choćby beczki na wodę deszczową jest odrzucane w wyniku niejednoznacznych przepisów prawa budowlanego przez władze izraelskie. Jednocześnie 100% wniosków składanych przez nielegalnych osadników żydowskich terenów okupowanych jest rozparywana pozytywnie. Zaś cena wody dostarczanej przez monopolistę- izraelską firmę "Marakot" (większościowy pakiet udziałów jest w posiadaniu rządu izraelskiego)- dla palestyńczyków jest kilkakrotnie wyższa niż ta jaką płacą osadnicy żydowscy na terenie Zachodniego Brzegu. Woda rozprowadzana przez tą państwową firmę jest jedynym źródlem wody pitnej jaka jest dostępna dla ludności palestyńskiej, gdyż każda próba wybudowania, remontu czy też postawienia beczki na wodę deszczową natychmiast jest uniemożliwiana poprzez niszcznie tychże instalacji uznanych jako nielegalne przez wojsko izraelskie.

Przy okazji nadmienić należy, że władze izraelskie powołując się na swoje przepisy prawne zakazały budowy wodociągów dostarczających wodę pitną bezpośrednio do osiedli i gospodarstw palestyńskich i woda taka jest wyłącznie dostarczana przez beczkowozy, co rzutuje na jej niską jakość użytkową w przypadku wykorzystania do użytku domowego. Powoduje to liczne chroby przewodu pokarmowego ludności palestyńskiej, co jest zrozumiałe, uwzględniając czynnik klimatyczny szczególnie niekorzystny w okresie suchej i gorącej pory letniej.

Polityka taka poza kontrolą zasobów wodnych przez władze izraelskie powoduje stagnację gospodarczą i brak perspektyw rozwojowych wśród ludności palestyńskiej oraz promuje sztucznie rozwój osadnictwa i rolnictwa izraelskiego na terenach okupowanych, kosztem ograniczania tychże praw palestyńczykom. Z tym, że problem ten jest jeszcze bardziej wyraźny w Strefie Gazy, gdzie drastyczne ograniczenie dostępności do wody dla palestyńskiej ludności tej enklawy ociera się obecnie o granicę biologicznego unicestwienia jej.

Po powołaniu przez władze izraelskie Komisji Wodnej, która będąc rządową instytucją odpowiedzialną za zarządzanie rezerwami wodnymi na obszarze będącym pod kontrolą administracji cywilnej i wojskowej Izraela sytuacja ludności palestyńskiej uległa dalszemu zdecydowanemu pogorszeniu, gdyż Komisja Wodna posiadając szerokie kompetencje dotyczące gospodarką wodną oraz jej zasobami jest monopolistą rostrzygającym arbitralnie o cenie, ilości, kontygentach oraz sposobie użytkowania tymi zasobami. Kontrola zasobów wody przez Komisję Wodną pozwala przy deficycie wody na obszarze Izraela na nawodnienie 194 tyś, hektarów użytkowanych przez żydów obszarów rolnych na co co roku idzie 1,2 miliarda metrów sześcienncyh wody przy jednoczesnym braku wody pitnej dla ludności Strefy Gazy, gdzie na jednego mieszkańca przydzielono tylko 50 litrów dziennie- wliczając w to potrzeby przemysłowe i inne. Jednocześnie przeciętne zużycie wody pitnej przysługującej żydowskiemu osadnikowi wynosi 280 litrów na dobę.Ponadto 200.000 palestyńczyków mieszkających na Zachodnim Brzegu nie jest podłączonych do sieci wodociągowych, a 95% zasobów wody w Strefie Gazy nie nadaje się do spożycia. Taka polityka Komisji Wodnej powoduje również straty w skali makroekonomicznej, gdyż przyczynia się ona bezpośrednio do utraty dochodu wśród ludności palestyńskiej w wysokości prawie 20% rocznego PKB i utratę 110.000 miejsc pracy. powodując celowe upośledzenie ekonomiczne tej części społeczeństwa Izraela.

Jak z powyższego wynika kontrola zasobów wody pitnej w dobie jej postępującego braku staje się, poza kontrolą innych zasobów naturalnych, najważniejszym narzędziem politycznym w rękach władz izraelskich na terenie przez nie administrowanych i jednocześnie można z dużą dozą prawdopodobieństwa przyjąć, że teren Ziemi Świętej jest niejako poligonem doświadczalnym we wprowadzaniu i doskonaleniu kontroli nad społecznościami również dla innych krajów przez ich władze. Z doświadczeń władz izraelskich już dzisiaj jest wiadome- w zakresie kontroli zasobami wodnymi-  że pierwszym krokiem, który umożliwi kontrolę zasobów wodnych będzie ich nacjonalizacja, a następnie arbitralny zarząd państwowy z mnóstwem pogmatwanych i niejednoznacznych przepisów prawnych w zakresie jej kontoli. W dalszej kolejności kontrola taka może przyczyniać się poprzez ograniczanie jej dostępu dla jednych wraz wysoką jej ceną  do ograniczania rozwoju, lub prowadzić do preferowania innych kosztem pierwszej grupy. Tak więc kontrola zasobami wody pitnej i użytkowej może stać się kolejnym elementem celowego zniewalania społeczeństw i manipulowania nimi poprzez kontolowanie ich rozwoju gospodarczego oraz będącego jego wynikiem rozwoju społecznego i cywilizacyjnego. Jak ważny jest to problem dowiemy się w ciągu kolejnych dziesięcioleci najbliższej przyszłości. Na koniec nadmienić należy, że próby narzucenia kontroli zasobów naturalnych w postaci dostepności do wody już dziś pojawiać się zaczynają w Polsce, co szczególnie ważne będzie w przypadku rozpoczęcia wydobywania zasobów gazu łupkowego na terenie naszego kraju, gdy okaże się, że większość  wód gruntowych jak i zbiorników powierzchniowych ulegnie w wyniku rabunkowego wydobycia gazu łupkowego, skażeniu.

 

Pozdrawiam.

 

 

 

 

 

 

0

AdNovum

Jesli chcesz zbudowac dom, który bedzie sluzyl pokoleniom, zadbaj o jego mocny fundament.

126 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758