Lustracja jest kluczem do odbudowy Polski niepodleglej. Inaczej skonczy sie to VI rozbiorem Polski.
Z uwaga przeczytalam tekst Janusza Korwin-Mikke w internetowym wydaniu “Najwyzszego Czasu” p.t. „Zaluje ze zglosilem uchwale lustracyjna”.Chcialabym przypomniec wszyskim, ze lustracja byla i jest nadal kluczem do naprawy panstwa i odejscia od PRL, w ktorym dalej bardzo gleboko tkwimy. Z dzisiejszej perspektywy wiemy wiecej o tamtych pamietnych wydarzeniach, bedaych cezura dla zorientowania sie oszukiwanych przez strony umowy magdalenkowej Pokakow myslacych podobnie jak Pani Joanna Szczepkowska ze komunizm skonczyl sie 4 czerwca 1989 roku. Chyle gleboko czolo przed Panem Januszem za smiala i niespodziewana probe przeprowadzenia lustracji. Uwazam ze proba ta byla bardzo udana, poniewaz ujawnila nam wszystkim, ze okragly stol byl wielkim oszustwem Polakow, w ktorym brali udzial wszyscy osobnicy bioracy udzial w Magdalence. Ze od 1989 roku zgodnie z umowa w Magdalence funkcjonowala zasada obowiazujaca nadal „my nie ruszamy waszych, wy nie ruszacie naszych”. Wszystkie rzady od 1989 roku az do dzisiaj tej zasady przestrzegaja. Klasycznym przykladem tej zasady bylo zablokowanie lustracji przez prezydenta Lecha Kaczynskiego. Zablokowanie lustracji skonczylo sie katastrofa smolenska i smiercia samego prezydenta.
Janusz Korwin Mikke wracajac do tamych dni wspomina o bardzo waznym szczegole. Mianowicie wspomina powolujac sie na owczesnego szefa UOP, Piotra Naimskiego, ze rzad powaznie pracowal nad uchwala lustracyjna, wzorujac sie na czeskich i niemieckich rozwiazaniach, slusznie uwazajac ze skopiowac te rozwiazania mozna bylo w ciagu jednego dnia. Jest to raczej kolejny doiwod na to, ze rzad Jana Olszewskiego nie pracowal nad lustracja i nie mial jej zamiaru przeprowadzac. Obalenie rzadu Jana Olszewskiego nie ma tutaj znaczenia i wobec lustracji byla to sprawa drugo czy trzeciorzedna. Klotnia w rodzinie magdalenkowej o to, czy maja powstac polsko-rosyjskie spolki j.v. na terenie poradzieckich baz wojskowych, byla sprawa do rozwiazania i wymagalo czasu by strony umowy magdalenkowej dogadaly sie miedzy soba. Dzisiejsze tlumaczenie pana Naimnskiego jest po prostu smieszne, kiedy mowi ze spolki polsko-rosyjskie moglyby stanowic baze dla dzialalnosci szpiegowskich KGB. Skoro wtedy bylo wiadomo ze spolki te mialyby sie zajmowac dzialalnoscia szpiegowska, to lepiej jest dla wywiadu wiedziec o zlokalizowanym przeciwniku i kontrolowac go, niz skupiac wysilki na wykrywaniu agentow KGB. I Pan Naimski rowniez nie zauwaza slonia w menazerii, ze sposrod poslow i senatorow oraz czlonkow rzadu bylo o wiele wiecej grozniejszych agentow KGB, oraz innych wywiadow. Lustracja by wyeliminowala z zycia publicznego znaczna ich czesc.
Zgadzam sie tez z Korwin-Mikke co do oceny Pana Macierewicza. Musial byc on w takim samym stopniu pewny dla ukladu jak Krzysztof Kozlowski. Inaczej by uklad magdalenkowy sie na niego nie zgodzil. Bedac w tym czasie jeszcze w Polsce nie przypominam sobie, by Macierewicza prasa atakowala gdy byl ministrem MSW za rzadu Olszewskiego, az do czasu 4 czerwca, kiedy to w amoku alkoholowym Jacek Kuron oswiadczyl, ze Macierewicz ma oczy chore z nienawisci. Tak czy inaczej, min Macierewicz spelnial w rzadzie Olszewskiego takie samo stanowisko jak Kozlowski w rzadzie Mazowieckiego.
Korwin Mikke pisze ze Macierewicz nie przeprowadzil lustracji. Ujawnil tylko tych agentow, ktorzy juz nie pracowali. Czyli tych, ktorzy zakonczyli wspolprace z SB. Nie ujawnil natomiast tych osob, ktore pracowaly nadal dla UOP. Czyli ze rzucil nam ochlap w osobach Wieslawa Chrzanowskiego i Lecha Walesy, ktorzy z punktu widzenia tworcow Magdalenki byli tylko pionkami. Natomast nie ujawnil nikogo, kto dalej kontynuowal dzialalnosc w UOP, a ci agenci byli bardziej grozni od juz nieczynnych, poniewaz to oni podejmowali kluczowe decyzje. Przypominam chociazby sprawe Skubiszewskiego.
A ucwala lustracyjna go do tego zobowiazywala. Macierewicz nie mogl tez ujawnic agentow WSI, poniewaz uklad magdalenkowy wylaczyl ich spod jakiejkolwiek kontroli. Dzis punkt ciezkosci wladzy, jak tez od 1989 roku, jest wlasnie w WSI i u gen. Kiszczaka. To wlasnie dzieki temu tkwimy dalej w PRL i pod butem Moskwy, ktora pokazala po katastrofie smolenskiej, gdzie znajduje sie centrum decyzyjne rzadow w Polsce. To, ze sie nic w tym nie zmienilo, wskazuje ze tylko partie ktorych obecni przywodcy otarli sie o Magdalenke i okragly stol, maja wylacznosc na rzady w Polsce. Raz rzadzi PO, inym razem PIS, do spolki z PSL. Przypominam sprawe Piesiewicza, ktora dla kazdej partii pragnacej rzeczywistej niepodleglosci, bylaby sprawa honoru by ja rozgrzebac i zbadac na wszystkie posoby czy aby Piesiewicz nie byl szantazowany przez inne wywiady, wszystkie partie w sejmie nawet sie nie zajaknely. Bylo jak zawsze. W saloonie sejmowym pito wspolnie wodke.
Polska jest postrzegana w swiecie jako rosyjska strefa wplywow od czasu zamachu 9/11. To wlasnie wtedy rzad Busha jr.zdecydowal sie na wspolprace z Rosja w celu zniszczenia Iraku i Afganistanu. W zamian Bush dal Rosjanom wolna reke w Polsce. To ze lobby proizraelskie w USA wykorzystalo ta sytuacje, by punkt ciezkosci polityki zagranicznej USA spoczal na zapewnieniu bezpieczenstwa Izraelowi, nalezy tez przypisac temu, ze w Posce sluzby amerykanskie zorientowaly sie, ze Polska stanowi nadal rosyjska strefe wplywow i nic pod tym wzgledem sie nie zmienilo od 1989 roku. By Amerykanie chcieli uwierzyc w szczerosc polskich intencji, nalezaloby przede wszystkim przeprowadzic lustracje we wszystkich sluzbach PRL. A z kolei umowa magdalenkowa gwarantuje tym sluzbom nietykalnosc i rzeczywista wladze, ktorej punkt ciezkosci tak naprawde znajduje sie w Moskwie.
Azeby przeprowadzic lustracje, nalezy odsunac od jakiegokolwiek wplywu decyzyjnego wszystkie osoby, ktore otarly sie o okragly stol oraz Magdalenke. W przeciwnym wypadku kazdy kraj bedzie nas traktowal jako skarbonke z ktorej mozna szantazujac ludzi niezlustrowanych, brac tyle pieniedzy ile dusza zapragnie. Skoro jest taka okazja, to dlaczego ma byc zmarnowana.
Czy warto o tym pisac i przypominac po raz nie wiadomo ktory, ze lustracja jest podstawa do niepodleglosci panstwa. Historia Polski po 1989 roku pokazuje ze chyba jednak warto. W kazdym panstwie kluczowe znaczenie maja osrodki decyzyjne. Tymczasem w naszym kraju, dalej nie wiemy kto naprawde rzadzi Polska, czy Rosja, Niemcy, Izraell, czy tez USA, lub jakikolwiek inny kraj. Ta niepewnosc jest spowodowana brakiem lustracji. Brak lustracji doprowadzil do samobojczej smierci Leppera i Petelickiego. Kto wie, moze brak lustracji juz skonczyl sie wlasnie szostym rozbiorem Polski?
Czasami udajac slepa, mozna dokladniej obserwowac otoczenie.