O Polsce ….
19/06/2012
570 Wyświetlenia
0 Komentarze
10 minut czytania
„Siła bez wolności i sprawiedliwości, jest tylko przemocą i tyranią. Sprawiedliwość i wolność bez siły jest gadulstwem i dzieciństwem.” Józef Piłsudski
Poniżej tekst jaki popełniłem na S24 w styczniu 2011 r. Nadal aktualny. jak mi się wydaje.
"Siła bez wolności i sprawiedliwości, jest tylko przemocą i tyranią. Sprawiedliwość i wolność bez siły jest gadulstwem i dzieciństwem." Józef Piłsudski
Dodam .. Sprawiedliwość i wolność bez siły jest również pożywką i rajem wymarzonym dla wszelkiej maści kanalii, sprzedawczyków i zdrajców w szczególności.
Za Słownikiem Języka Polskiego zdrada to:
1.działanie na szkodę narodu, kraju itp.
2.niedochowanie wierności małżeńskiej lub partnerskiej
3.odstąpienie od jakichś zasad, wartości, idei
Dla nas najważniejsze są znaczenia 1 i 3. Punkt 2gi jest prywatną sprawą każdego.
"Odstąpienie od jakichś zasad, wartości, idei" … w skali społeczeństwa, państwa, obywateli jest najważniejszym krokiem do tego, by ludzie działający na szkodę tegoż państwa i obywatelstwa pozostawali bezkarni. Proszę przeczytajcie to zdanie jeszcze raz, po to żeby mieć chwilę czasu na jego głębsze rozważenie.
Z każdym rokiem, coraz bardziej brutalnie, coraz ordynarniejszymi metodami jesteśmy nakłaniani do tego by nasze zasady wartości i idee schować do lamusa. Za młodych wzięto się programowo. Jak i czego uczą w szkołach od podstawówki przez gimnazjum do szkół pogimnazjalnych wie każdy kto ma pociechę w tym wieku.
Ideały, zasady i wartości społeczeństwa żyjącego w Polsce są wdeptywane w błoto.
Wielkie media wpisały i nadal się wpisują w ten haniebny proceder. Wojewódzki czy Raczkowski zostali ukarani? Czy Państwo Polskie w osobie osób sprawujących wtedy władzę ukarało za znieważenie symbolu? Nie .. i brakiem kary dało informację gdzie została przesunięta granica niszczenia zasad wartości i idei. Czy Dorota Nieznalska i media ją kreujące zostały ukarane? Nie … granice przesunięto dalej, przy biernej postawie książąt kościoła w Polsce.
Czy Państwo Polskie w osobach do tego zobowiązanych stawia czoło coraz większemu antypolonizmowi na arenie międzynarodowej? Nie, co gorsza nie pomaga również tym, którzy w swoich środowiskach, tak w kraju jak i za granicą walczą o dobre imię Polski.
Takich retorycznych pytań, czego nie robią osoby odpowiedzialne z racji pełnionych funkcji jest mnóstwo. Ten grzech zaniechania, świadomego jak i nieświadomego jest zdradą. Nazywajmy rzeczy po imieniu – jestzdradą wobec obywateli, zdradą, ponieważ usuwa i demontuje układ immunologiczny narodu, wrodzoną i nabytą zdolność przetrwania i odróżniania ziarna od plew.
Jednocześnie następuje ciągły drenaż z jednostek wartościowych, tak, że w kraju jest coraz mniej tych którym "chce się chcieć" myśleć nie tylko o tym jak przeżyć z rodziną od pierwszego do pierwszego, jak wychować dzieci by zachowały i przeniosły przez swój czas te ideały, wartości i idee i umiały przekazać je swoim dzieciom, ale coraz mniej tych którym chce się chcieć troszczyć o państwowość i państwo jako podmiot nadrzędny.
Przykład idzie z góry .. podczas debat prezydenckich kandydaci mówiąc co jest dla nich najważniejsze wśród wielu spraw – rodzina, dług publiczny, bezpieczeństwo etc etc. – nie powiedział rzeczy najważniejszej: żaden .. ŻADENz kandydatów nie powiedział, że najważniejsza dla niego jest Rzeczpospolita i polska racja stanu. Wiem, że sród kandydatów byli tacy którzy nie wiedzą że coś takiego w ogóle istnieje jak polska racja stanu, ale byli tez tacy od których takiej deklaracji właśnie oczekiwałem.
Rzecz kolejna równie ważna jak wartości idee i zasady to gospodarka. Nasz, polska gospodarka, która się niszczy niemniej bezwzględnie niż nasze dusze. Dług publiczny rośnie o 10 tyś zł co 5 sekund mniej więcej. Bandyckie procenty kredytów, niepewność dnia jutrzejszego, drożyzna, ułatwianie zagranicznym firmom niszczenia naszych firm, kryminogenne prawo, niejasne prawo, marnotrawstwo i rozkradanie finansów publicznych. Mój Boże .. nie ma takiej dziedziny, w której można powiedzieć z ręką na sercu: nasz, polski rząd dba o interesy Polski i jej obywateli. A jak ktoś zna niech napisze, z radością tą dziedzinę odkryję.
Tak więc mamy niszczone wartości, zasady i idee, gospodarkę i polską naukę w celu takim, że jak dojdzie do jawnej zdrady, wydać ma się ona niczym ważnym, zdarzeniem niegodnym uwagi, epizodem nad którym nie warto się zatrzymywać. Wiele osób pracuje, by w sposób bezpośredni lub pośredni wyprać nas z poczucia wartości, z poczucia prawdy. Także tu w S24. Póki co niestety nie można im wymierzyć sprawiedliwości.
Należy pamiętać, że wina czy zbrodnia (także zbrodnia zdrady) bez sprawiedliwości i odpowiedzialności rodzi kolejne zbrodnie. Bez sprawiedliwości i wyciągnięcia konsekwencji za zdradę, nie można budować zdrowej przyszłości. Nasz kraj, nasze społeczeństwo jest zakażone zdradą jak gangreną. Nie wyleczymy tej choroby witaminą C. Zdrajców trzeba usunąć bo inaczej jako całość zginiemy. Tu nie ma pół środków, trzeba konkretnym osobom postawić konkretne zarzuty i wyciąć tą zarazę. Usunąć z życia publicznego. Własnie w imię wolności, bo wolność oznacza również odpowiedzialność. Milczące przyzwolenie, czy jak ktoś woli cichy protest jest witaminą C która nic nie da. Choroba będzie się rozwijała dalej.
Żeby jednak uratować organizm przed śmiercią, to nie tylko tą chorobę trzeba pokonać. Oprócz zidentyfikowania zarażonych gangreną miejsc, oprócz usunięcia ognisk choroby należy umieć różnież później przeprowadzić rehabilitację bo w przeciwnym razie organizm padnie z wycieńczenia. Trzeba mieć gotowy plan działania, plan zmian, trzeba odbudować układ immunologiczny. Jeżeli nie będziemy wiedzieli co robić później to usunięcie gangreny zmieni tylko rodzaj śmierci. Czasu jest coraz mniej … coraz mniej … zakażenie postępuje nadal, mimo chwilowych zahamowań choroby. Bez operacji umrzemy w mękach. Bez planu na przyszłość popełnimy samobójstwo.
koniec tekstu z S24.
Słowo komentarza dzisiaj:
Mając na uwadze to co się zdarzyło od stycznia 2011: wybory prezydenckie, kolejne samobójstwa, euro 2012, autostrady z muszli klozetowych, niebywale drogie koszty codziennego życia trudno zachować w sercu optymizm , postanowienia i chęć działania.
Kiedy coraz więcej osób wkoło wątpi w możliwość zmian na lepsze – musimy, mamy do niezbywalne prawo i obowiązek trwać i dbać o dobro Rzeczypospolitej. Słowem i czynem. I nie możemy się zniechęcić ani powiedzieć "pas" bo Rzeczpospolitą dostaliśmy od naszych rodziców i dziadków i mamy obowiązek przekazać ją naszym dzieciom i wnukom. To jest również, a może przede wszystkim ich Państwo.