Bez kategorii
Like

12.DUCH ŚWIĘTY ŹRÓDŁEM PRAWDZIWEJ RADOŚCI

05/07/2012
485 Wyświetlenia
0 Komentarze
15 minut czytania
no-cover

Rekolekcje Jana Pawła II na temat Ducha Świętego

0


 

 

 











DUCH ŚWIĘTY ŹRÓDŁEM PRAWDZIWEJ RADOŚCI 



1. Wielokrotnie słyszeliśmy już od św. Pawła, że radość jest owocem Ducha Świętego (por. Ga 5,22), podobnie jak miłość i pokój, o których mówiliśmy w poprzednich katechezach. Apostoł mówi oczywiście o prawdziwej radości, wypełniającej ludzkie serce, a nie o radości powierzchownej i przemijającej, jaką często jest radość tego świata. 
Nie trudno jest odkryć, nawet nie wykraczając poza sferę psychologii i doświadczenia, że degradacja sfery przyjemności i miłości jest proporcjonalna do pustki, jaką pozostawiają w człowieku złudne i powierzchowne radości, których szuka on w tym, co św. Paweł nazywa uczynkami ciała: «Nierząd, nieczystość, wyuzdanie (…), pijaństwo, hulanki i tym podobne» (Ga 5,19.21). Do tych fałszywych radości można dodać — bo często się z nimi łączą — te, których człowiek szuka w posiadaniu i w nieumiarkowanym używaniu bogactw, w luksusie, w dążeniu do władzy, a więc w tej pasji i nieomal fascynacji dobrami ziemskimi, która łatwo może się przerodzić w zaślepienie umysłu; przestrzega przed tym św. Paweł (por. Ef 4,18-19) i ubolewa nad tym Jezus (por. Mk 4,19). 

2. Paweł nawiązywał do sytuacji panującej w świecie pogańskim, aby zachęcić nawróconych do unikania niegodziwości: «Wy zaś nie tak nauczyliście się Chrystusa. Słyszeliście przecież o Nim i zostaliście pouczeni w Nim, zgodnie z prawdą, jaka jest w Jezusie, że — co się tyczy poprzedniego sposobu życia — trzeba porzucić dawnego człowieka, który ulega zepsuciu na skutek zwodniczych żądz, odnawiać się duchem w waszym myśleniu i przyoblec człowieka nowego, stworzonego według Boga, w sprawiedliwości i prawdziwej świętości» (Ef 4,20-24). To nowe stworzenie (por. 2 Kor 5,17) jest dziełem Ducha Świętego, obecnego w duszy oraz w Kościele. Dlatego Apostoł kończy swoją zachętę do dobrego postępowania i zachowania pokoju tymi słowami: «Nie zasmucajcie Bożego Ducha Świętego, którym zostaliście opieczętowani na dzień odkupienia» (Ef 4,30). 
Jeśli chrześcijanin « zasmuca» Ducha Świętego żyjącego w duszy, z pewnością nie może się spodziewać, że posiądzie prawdziwą radość, która od Niego pochodzi: «Owocem (…) ducha jest: miłość, radość, pokój» (Ga 5,22). Tylko Duch Święty daje radość głęboką, pełną i trwałą, do której tęskni każde ludzkie serce. Człowiek jest istotą stworzoną do radości, nie do smutku. Paweł VI przypomniał o tym chrześcijanom i wszystkim ludziom naszych czasów w Adhortacji apostolskiej Gaudete m Domino. Prawdziwa zaś radość jest darem Ducha Świętego. 

3. W Liście do Galatów Paweł mówi nam, że radość związana jest z miłością (por. Ga 5,22). Nie może więc być doświadczeniem egoistycznym, owocem nieuporządkowanej miłości. Prawdziwa radość obejmuje sprawiedliwość królestwa Bożego, o którym św. Paweł mówi, że jest sprawiedliwością, pokojem i radością w Duchu Świętym (por. Rz 14,17). 
Mowa tu o sprawiedliwości ewangelicznej, której istotą jest życie zgodne z wolą Bożą, posłuszeństwo Bożym prawom, osobista z Nim przyjaźń. Poza tą przyjaźnią nie ma prawdziwej radości. Co więcej, «smutek jak zło i wada — wyjaśnia św. Tomasz — spowodowany jest nieuporządkowaną miłością samego siebie, która jest (…) zasadniczym korzeniem wad» (Summa Theol., II-II, q. 28, a. 4, ad 1; por. I-II, q. 72, a. 4). Zwłaszcza grzech jest źródłem smutku, ponieważ jest zejściem z właściwej drogi i nieomal odwróceniem umysłu i serca od słusznego porządku Bożego, który wprowadza ład w życie człowieka. Duch Święty ustanawiając w człowieku nową sprawiedliwość w miłości, usuwa smutek i daje radość, tę radość, której tak pełna jest Ewangelia. 

4. Ewangelia jest zaproszeniem do radości oraz doświadczeniem prawdziwej i głębokiej radości. W chwili Zwiastowania Ma 
ryja zostaje wezwana do radości: Raduj się (chaire), pełna łaski (por. Łk 1,28). Jest to ukoronowanie całej serii takich wezwań wypowiadanych przez proroków w Starym Testamencie (por. Za 9,9; So 3,14-17; Jl 2,21-27; Iz 54,1). Radość Maryi urzeczywistni się wraz z przyjściem Ducha Świętego, przyjściem zapowiedzianym Maryi jako motyw Jej «raduj się». 
Podczas Nawiedzenia Elżbieta napełniona jest Duchem Świętym i radością, uczestnicząc w sposób naturalny i nadprzyrodzony w wielkiej radości swego syna, ukrytego jeszcze w jej łonie: «Poruszyło się z radości dzieciątko w moim łonie» (Łk 1,44). Elżbieta odczuwa radość syna i wyraża ją, ale to Duch Święty — według Ewangelisty — napełnia oboje taką radością. Maryja zaś właśnie w tej chwili czuje, że z Jej serca wypływa pieśń radości, wyrażająca radość pokorną, czystą i głęboką, która Ją napełnia: odpowiada jakby w ten sposób na wezwanie Anioła «raduj się»: «Raduje się duch mój w Bogu, moim Zbawcy» (Łk 1,47). Również w tych słowach Maryi odnajdujemy echo radosnego wołania proroków, rozbrzmiewającego w Księdze Habakuka: «W Panu będę się radować, weselić się będę w Bogu, moim Zbawicielu» (Ha 3,18). 
Ta sama radość trwa także podczas Ofiarowania Dzieciątka Jezus w świątyni, kiedy to ^spotykając się z Nim, Symeon raduje się pod tchnieniem Ducha Świętego, który wzbudził w nim pragnienie ujrzenia Mesjasza i kazał mu udać się do świątyni (por. Łk 2,26-32). Z kolei prorokini Anna, nazwana tak przez Ewangelistę i przedstawiona jako niewiasta poświęcona Bogu i rozumiejąca Jego zamysły i nakazy, według tradycji Izraela (por. Wj 15,20; Sdz 4,4; 2 Krl 22,14), sławiąc Boga wyraża wewnętrzną radość, która także bierze początek z Ducha Świętego (por. Łk 2,36-38). 

5. Na kartach Ewangelii, opowiadających o życiu publicznym Jezusa, czytamy, że w pewnej chwili On sam «rozradował się w Duchu Świętym» (Łk 10,21). Jezus wyraża radość i wdzięczność w modlitwie, która głosi dobroć i łaskawość Ojca: «Wysławiam Cię, Ojcze, Panie nieba i ziemi, że zakryłeś te rzeczy przed mądrymi i roztropnymi, a objawiłeś je prostaczkom. Tak, Ojcze, gdyż takie było Twoje upodobanie » (tamże). W Jezusie radość osiąga całą swoją moc, gdy kieruje się ku Ojcu. Podobnie jest z radościami, które w życiu ludzi wzbudza i podtrzymuje Duch Święty: ukryta w nich żywotność kieruje ludzi ku miłości przepełnionej wdzięcznością wobec Ojca. Każda prawdziwa radość zwraca się ostatecznie do Ojca. 
Jezus wzywa swoich uczniów, aby się radowali, aby przezwyciężyli pokusę smutku z powodu odejścia Mistrza, ponieważ to odejście jest warunkiem przyjścia Ducha Świętego, przewidzianym w zamyśle Bożym: «Pożyteczne jest dla was moje odejście. Bo jeżeli nie odejdę, Pocieszyciel nie przyjdzie do was. A jeżeli odejdę, poślę Go do was» (J 16,7). Darem Ducha Świętego dla uczniów będzie wielka radość, więcej – pełnia radości, zgodnie z pragnieniem wyrażonym przez Jezusa. Zbawiciel bowiem, wezwawszy uczniów, by trwali w Jego miłości, rzekł: «To wam powiedziałem, aby radość moja w was była i aby radość wasza była pełna» (J 15,11; por. 17,13). To Duch Święty wzbudza w sercach uczniów tę samą radość, którą miał Jezus, a której źródłem jest wierność miłości pochodzącej od Ojca. 
Św. Łukasz zaświadcza, że uczniowie, którzy w chwili Wniebowstąpienia otrzymali obietnicę daru Ducha Świętego, «z wielką radością wrócili do Jerozolimy, gdzie stale przebywali w świątyni, (wielbiąc i) błogosławiąc Boga» (Łk 24^52-53). Z Dziejów Apostolskich wynika, że po Zesłaniu Ducha Świętego zapanował wśród Apostołów klimat głębokiej radości udzielającej się wspólnocie; jej wyrazem były radość i entuzjazm, z jakimi przyjmowano wiarę i chrzest, oraz życie wspólne, o którym mówią słowa: «Przyjmowali posiłek z radością i prostotą serca. Wielbili Boga, a cały lud odnosił się do nich życzliwie» (Dz 2,46-47). W Księdze Dziejów czytamy też: «Uczniów napełniało wesele i Duch Święty» (Dz 13,52). 

6. Już wkrótce miały nadejść utrapienia i prześladowania, zapowiedziane przez Jezusa właśnie w chwili, gdy ogłaszał przyjście Parakleta-Pocieszyciela (por. J 16,1 nn.). Lecz według Dziejów radość trwa również pośród doświadczeń. Czytamy bowiem, że Apostołowie postawieni przed Sanhedrynem, skazani na chłostę, skarceni i odesłani do domu, wracając «cieszyli się, że stali się godni cierpieć dla imienia [Jezusa]. Nie przestawali też co dzień nauczać w świątyni i po domach, i głosić Dobrą Nowinę o Jezusie Chrystusie» (Dz 5,41-42). 
Takie zresztą jest życie i los chrześcijan, jak przypomina św. Paweł Tesaloniczanom: «A wy, przyjmując słowo pośród wielkiego ucisku, z radością Ducha Świętego, staliście się naśladowcami naszymi i Pana» (l Tes 1,6). Według Pawła chrześcijanie odtwarzają w sobie misterium paschalne Chrystusa, którego istotę stanowi Krzyż. Jego ukoronowaniem jednak jest «radość Ducha Świętego» dla tych, którzy wytrwają w doświadczeniach. Jest to radość błogosławieństw, a szczególnie błogosławieństwa smutnych i prześladowanych (por. Mt 5,4.10-12). Czyż nie powiedział apostoł Paweł: «Teraz raduję się w cierpieniach za was» (Koi 1,24)? Piotr zaś zachęcał: « Cieszcie się im bardziej jesteście uczestnikami cierpień Chrystusowych, abyście się cieszyli i radowali przy objawieniu się Jego chwały»^(l P 4,13). 
Prośmy Ducha Świętego, aby rozpalał w nas coraz większe pragnienie dóbr niebieskich i pozwolił nam cieszyć się kiedyś ich pełnią: «Daj zasługę męstwa, daj wieniec zwycięstwa, daj szczęście bez miary».


19.6.1991 

Ze str.:http://www.zwiastowanie.alleluja.pl/tekst.php?numer=12685

 

 

0

Antymedyczny

""Nikt nie jest zniewolony w bardziej beznadziejny spos

161 publikacje
0 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758