– Do tej pory nie potrafiliśmy sobie poradzić ze stanowczym przekreśleniem sowieckiej symboliki. – mówi w rozmowie z portalem Fronda.pl piosenkarz Paweł Kukiz.
Mało tego – Pańtwo bardzo pobłażliwie traktuje lewackie ugrupowania i media, które z sierpa i młota czynią popkulturowy gadżet w rodzaju „pacyfki” czy punkowej „OKejki”, przy równoczesnym prowadzeniu nieudolnej polityki dotyczącej poszanowania naszych symboli narodowych choćby na Litwie czy Ukrainie.
Sama sprawa zapowiadanego propagowania komunistycznych symboli przez rosyjskich kibiców podczas Euro 2012 według mnie jest ciągiem dalszym czegoś, co zaczęło się już kilkanaście dni temu w mediach. Na moje oko nie wygląda to na przypadek, zwykły zbieg okoliczności. To raczej podgrzewanie atmosfery, może nawet noszące znamiona prowokacji.
Proszę zauważyć cały ciąg zdarzeń – najpierw zakwaterowanie rosyjskich piłkarzy w hotelu Bristol, nieopodal Pałacu Prezydenckiego gdzie od ponad 2 lat odbywają się comiesięczne manifestacje upamiętnające ofiary katastrofy pod Smoleńskiem, potem – bardzo mocno nagłaśniana przez przodujące media – akcja minister sportu Joanny Muchy, która chciała, aby piłkarska reprezentacja Rosji zmieniła miejsce zakwaterowania. Następnie natychmiastowa reakcja Rosjan, którzy stanowczo sprzeciwili się przekwaterowaniu i postawili na swoim. I na koniec zapowiedź przemarszu rosyjskich kibiców w Warszawie epatujących komunistycznymi symbolami.
Więcej: http://www.fronda.pl/news/czytaj/tytul/kukiz:_spisuje,_embe_21603