Powód obalenia Olszewskiego. Andrzej Zybertowicz. Przygotowano tę gafę. Dlaczego? Co było „pod” okrągłym stołem? Jak to jest z narzędziami? Zajrzyj do historii. Ordynarne chamstwo w Opolu.
Według niego gabinet został obalony przez prezydenta Lecha Wałęsę z powodu sprzeciwu Jana Olszewskiego wobec zawarcia umowy z Rosjanami, mającej oddać rosyjsko-polskim spółkom joint venture majątek po bazach rosyjskich w Polsce.
Rząd, blokując to niemal w ostatniej chwili, odniósł sukces. Ale Wałęsa, wracając w maju 1992 r. z Moskwy, faktycznie podjął już decyzję o jego odwołaniu. 27 maja prezydent wysłał list do Sejmu z żądaniem odwołania rządu, a ustawa lustracyjna została przyjęta dopiero dzień później,przypomina Naimski wydarzenia sprzed 20 lat.
http://aleksanderpinski.nowyekran.pl/post/64203,dlaczego-upadl-rzad-olszewskiego-oto-prawdziwy-powod
To pokazuje kim jest wałek oraz kim jest JKM
Wiedza bez odwagi jest g…o warta! – Andrzej Zybertowicz
http://autorzygazetypolskiej.salon24.pl/422573,wiedza-bez-odwagi-jest-g-o-warta
W oczekiwaniu na te niezapomniane przeżycia zwróćmy uwagę, że pan prezydent Obama swoje przemówienie odczytał. To znaczy, że zostało ono uprzednio przygotowane przez pracowników Białego Domu; ktoś je napisał, a potem – ktoś je zatwierdził do wygłoszenia przez prezydenta. Wynika z tego, że tak naprawdę nie mamy do czynienia z żadną gaffą prezydenta Baracka Obamy, który po prostu przeczytał to, co podsunęli mu starsi i mądrzejsi, którzy w takim razie albo myślą, że to Polacy zakładali podczas drugiej wojny światowej „polskie obozy śmierci”, w których oddawali się z upodobaniem swoim ulubionym rozrywkom, albo też wiedzą doskonale, że żadnych „polskich obozów śmierci” nie było, ale taki tekst podsunęli amerykańskiemu prezydentowi, realizując dwie skoordynowane polityki historyczne, które w największym skrócie można nazwać antypolonizmem.
Warto pamiętać, że szefem administracji Białego Domu przy prezydencie Baracku Obamie został Emanuel Israel Rahm, którego „Gazeta Wyborcza” w swoim czasie szalenie nam stręczyła na „wielkiego przyjaciela Polaków”. Najwyraźniej doszło już do tego, że nawet przyjaciół nie możemy dobierać sobie na własna rękę, tylko musimy znosić tych nastręczonych lub inaczej – nam przydzielonych.
http://www.bibula.com/?p=57327
„Okrągły Stół – powiedział Olszewski – był umową pomiędzy częścią elity opozycyjnej a władzami PRL bez udziału społeczeństwa. To są dobrze znane fakty. Strony ustaliły warunki ugody– nie dyskutujmy teraz nad ich adekwatnością. Później nastąpiły wybory 4 czerwca. Głos zabrał naród, czyli suweren. Mimo ograniczenia tych wyborów zasadą kontraktowości dał wyraźne wskazanie, czego sobie życzy. W prawie rzymskim jest taka instytucja, obecna również w naszym prawie cywilnym, prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia. Określa ona sytuację, w której ktoś musi się zaopiekować cudzym mieniem pod nieobecność właściciela i jakie wówczas może podjąć czynności. Można przyjąć, iż w 1989 roku część elity opozycyjnej podjęła się prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia. Jednak po 4 czerwca jej rola została zakończona. Prawowici właściciele – czyli obywatele – powrócili. Rola samozwańczego opiekuna dobiegła przez to końca. Tymczasem znaczna część opozycji, która wzięła udział w Okrągłym Stole, albo tego nie zrozumiała, albo zrozumieć nie chciała. Trzymała się zupełnie bezwartościowego przekonania, że dała słowo komunistom i musi go dotrzymać, bo to będzie rzekomo dobre dla wszystkich. I tak mimo jasnego wskazania suwerena pakt z ludźmi PRL trwał przez lata niepodległości, z krótkimi przerwami na próby jego kwestionowania.”
Do tego, niezwykle ważnego wywiadu warto będzie jeszcze powrócić, bo ze strony polityków opozycji nieczęsto można dziś usłyszeć tak głębokie i trafne oceny.
http://bezdekretu.blogspot.com/2012/06/1989-na-poczatku-byo-kamstwo.html
http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=651
http://www.ospn.opole.pl/?p=art&id=652
Litewska policja zatrzymała w piątek 1 czerwca br. mieszkańca Wilna, którego samochód był ozdobiony sowiecką flagą, sierpem i młotemoraz napisem „ZSRS” – informuje portal Delfi.lt.
Zatrzymanemu grozi kara od 500 do 1000 litów (ok. 650-1300 zł) oraz konfiskata symboliki, na podstawie obowiązującego na Litwie od 2008 roku prawa zakazującego wykorzystywania oraz rozpowszechniania symboli sowieckich i nazistowskich.
http://www.bibula.com/?p=57316
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji twierdzi, że polska strona zapewniła, iż „radziecka symbolika nie jest (w Polsce) przedmiotem sankcji karnych”. Czyżby na czas EURO 2012 zmieniono nasze prawo?!
http://www.bibula.com/?p=57244
http://acontrario.nowyekran.pl/post/64225,sierp-i-mlot-legalnie-pod-palacem-prezydenckim
W potocznym rozmienieniu średniowiecze oznacza bowiem regres, a renesans rozkwit. W opinii potocznej średniowiecze to regres, zacofanie, coś co wspomniany rozkwit blokuje. A przecież we wczesnym średniowieczu tkwią mity założycielskie i źródła jego potęgi i dumy, jak również źródła konstutyujace nas jako naród polski. Średniowiecze jest obszarem fascynującym, źródłem inspiracji, z których do dnia dzisiejszego możemy czerpać i obyśmy czerpali.
http://www.pch24.pl/sredniowiecze-da-sie-lubic,3008,i.html
Wkroczenie Niemców w czerwcu 1941 r. do Międzyrzeca Koreckiego pan Julian zapamiętał równie dobrze jak Sowietów w 1939 r. W jakiejś mierze było ono podobne do ich wejścia do miasta. Nowych okupantów witał ten sam kahał żydowski.
– Byłem znowu na rynku i widziałem, z jakim entuzjazmem Żydzi witali Niemców – wspomina Julian Jamróz. – Ci zbaranieli, byli zdziwieni i wściekli. Oficerowie zaczęli bić po twarzach i kopać starszyznę żydowską, a żołnierze wywracać przygotowane stoły. Zrobił się wielki lament – aj waj, szatan przyszedł – można było usłyszeć z tłumu uciekających Żydów.
http://www.kresy.pl/kresopedia,historia,ii-wojna-swiatowa?zobacz/ten-sam-kahal-wital-niemcow
W rolach głównych S. Tym i Krystyna Janda. W skeczu w kaloszach (obuwie mające zapewnić dotarcie suchą nogą przez niedokończone autostrady do stadionów) Janda wcieliła się w rolę cudzoziemki, która dość biegle włada językiem ponieważ ogląda dużo telewizji polskiej i… dziwi się, że od dwóch lat mowa jest prawie wyłącznie o samolocie. Po tej kwestii widownia wybucha gromkim śmiechem.Żart drwiący z katastrofy dla zrównoważenia wątku autostrad.
Muszę przyznać, że dawno nie poczułam się tak rozczarowana i zasmucona. Jak można drwić sobie ze śmierci tak wielu osób ? Jak można śmiać się z zawstydzającej nieudolności naszego państwa? Jak można żartować z tego jak w sprawie Smoleńska poniżają nas Rosjanie? Nie chcę pisać o największej narodowej tragedii ostatnich dziesięcioleci, bo to oczywiste, ale dla wielu zbyt upolitycznione. Odwołuję się do uczuć, które powinny być znane każdemu z nas i nie pozwalać wyśmiewać niewyjaśnioną śmierć – kogokolwiek.
Przykro mi tym bardziej, że wiem jak bardzo cenili Krystynę Jandę moi śp. Rodzice.
Marta Kaczyńska
http://www.bibula.com/?p=57336
Zagladam tu i ówdzie. Czesciej oczywiscie ówdzie. Czasem cos dostane, ciekawsze rzeczy tu dam. ''Jeszcze Polska nie zginela / Isten, áldd meg a magyart'' Na zdjeciu jest Janek, z którym 15 sierpnia bylismy pod Krzyzem.