Nawet jak ma się dwadzieścia i więcej lat … to od mamy tak się trudno odchodzi…trudno ukryć łzy choć odgrywamy twardziela… Czujemy w duszy , że tam gdzie jedziemy będzie nam JEJ bardzo brakowało…
Matczyna dłoń choćby najbardziej szorstka jest taką najukochańszą..Jak się wali cały świat nam na głowę to zawsze wiemy , że możemy zawołać MAMO !.. Ona zaraz przy nas będzie , utuli , pocałuje , nakarmii nie pozwoli skrzywdzić… Opowie się za nami choćby wszystko i wszyscy sprzysięgli się przeciwko nam… Gdy położymy się spać a ona krząta się po kuchni jesteśmy tacy spokojni i bezpieczni… Ona jest !… Czuwa !.. Nasza Mama !..
Po roku 89 ponad 2 miliony młodych Polaków ( legalnie – nie legalnie drugie tyle ) nie mając innego wyjścia ZMUSZONYCH zostało do wyjazdu z kraju..Polska ICH nie potrzebowała.. Z wymarzonych z lat szczenięcych zawodów pozostały li tylko wspomnienia.. Nauka , wiedza , przekaz rodzinny TUTAJ nikomu do niczego nie był potrzebny… Szwendanie się po ulicach większości nie odpowiadał.. Z za rzeki , za morza płynął przekaz przyjeżdżajcie !.. Tu jest praca ! Płacą lepsze pieniądze !.. Poczujecie się jak ludzie !… Mamie i tacie pomożecie !.. Obkupicie się i wrócicie …
Rządzący , nawet w wystąpieniach publicznych nie kryli zadowolenia z takiego obrotu sprawy.. Nie trzeba było organizować miejsc pracy ,budować nowej infrastruktury przemysłowej , tworzyć nowych założeń urbanistycznych itd… Myślę , że i szefowie rządów UE " dyplomatycznie " prosili NASZYCH wodzów o podesłanie im taniej , wykształoconej , zdyscyplinowanej siły roboczej… ( jeśli dobrze pamiętam to jeden z generałów hitlerowskiej armii powiedział , że gdyby miał niemieckich oficerów i żołnierzy Polskich to wygrałby II wojnę światową )… Coś w tym jest , bo młodzi Polacy w całej Unii Europejskiej zdobyli uznanie za pracowitość , rzetelność i mądrość..
Szanują ich pracodawcy ,szanują lokalne władze , miejscowa społeczność szanuje ich za kulturę i poszanowanie miejscowej tradycji i porządku… Szybko wtapiają się w krwio obieg miejscowych zwyczaji i zdobywają uznanie dla Polski i Polaków..
Tylko zadaję sobie pytanie – kto szybciej zapomina ? ONI o Polsce czy Polska o NICH ?…
Premier Tusk w kampanii wyborczej udał się do Naszych i poklepywał , gratulował , ściskał dłonie by brali udział w głosowaniu w wyborach ( oczywiście w dorozumieniu na rządzącą partię ) , nawet nieśmiało zachęcał , że jak już się dorobią TO NIECH WRACAJĄ – z kasą ma sie rozumieć !..
Tylko po co ? – nie powiedział… Co i kto ich tu czeka !…Zapomniał też napomknąć , że bezrobocie wśród młodzieży jest ponad 30 % w całym kraju , a w niektórych województwach 50 %.. Nie powiedział też , że podniesienie wieku emerytalnego perspektywę dla nichotrzymania pracy przesunie o lat kilka.. Zapomniał też dodać , że pracujący TAM młodzi Polacy odkładają w ich ZUS-ie na swoją emeryturę, której otrzymanie gwarantuje godne życie na starość…
O uposażeniach pisałem trochę wcześniej , więc darujcie – odsyłam do postu :
http://legionista.nowyekran.pl/post/13017,400-od-rzeczypospolitej
Czy są szczęśliwe NASZE pociechy TAM , gdzieś za morzem , za rzeką ?… Czy rządzący i politycy zadają sobie takie pytanie ?.. To , że dobrze zarabiają , że przysyłają do kraju pieniądze : 100 MILARDÓW złotych rocznie !.. Z czego do kasy RP – z VAT-u , akcyz wpływa ponad 30 miliardów zł – bezinwestycyjnie.. po prostu za frico !.. to oczywiste… Tylko czy są SZCZĘŚLIWI ?.. Czy posiadanie kasy , dobrego lokum , zaspokajanie codziennych potrzeb na dobrym poziomie jest w stanie zagłuszyć miłość do mamy , do taty , do rodziny ?.. Czytęsknota za domem , za przyjaciółmi , za podwórkiem dziecięcych zabaw , za polem i łąką , za lasem i grzybobraniemnie zabiera im istoty człowieczeństwa , istoty i sedna poczucia więzi z krajem urodzenia ?.. Czy rozerwanie tych więzi można rekompensować zarobionymi pieniędzmi ?..
Czy zarządcy Polską to rozumieją ?
Trzeba być ( ja byłem ) długo i daleko od mamy by zrozumieć , że tęsknoty nie można opłacić.. nie można zagłuszyć brzękiem monet…ceny nocnego płaczu w poduszkę i tkwilenia – MAMUSIU – nie można zdefiniować twardością zarabianej waluty..
W pełni rozumiem aktualny hit raperów – Polaków w Holandii , śpiewających o porzuceniu ich przez ; POLSKĘ !.. o wygonieniu ich za chlebem na obczyznę , o braku nadziei na powrót do kraju – bo po co ? , po biedę , po zasiłek przez pół roku ?…
Gdy śpiewają o niej … myślą o Mamie o Mateczce ukochanej !
Gdy śpiewają o Polsce… myślą o MACOSZE !..najgorszej z Macoch !..
ROZUMIECIE TO RZĄDZĄCY POLSKĄ ??? R O Z U M I E C I E TO…
( artykuł ten dedykuję pani Alicji z Bydgoszczy )
Prawnik, uczulony na ignorancję sądów i systemu bankowego....