Byłby kolejny sukces ministra Sławomira Nowaka, gdyby nie „czynnik ludzki”
Sytuacja na polskiej kolei jest bardzo dobra. Co zresztą naocznie każdy może zaobserwować na co dzień. Nie może być zresztą inaczej, skoro resortem kieruje fachowiec – Sławomir Nowak. Są jeszcze drobne niedociągnięcia, ale, jak stwierdził "pierwszy kolejarz": "… to co dziś najbardziej zawodzi na kolei, to jest czynnik ludzki, nawet nie sprzętowy.. "
Z tego powodu wystarczy tylko:
1/ wprowadzić wzmożone kontrole maszynistów, ich czasu pracy i stanu technicznego lokomotyw,
2/ wprowadzić szkolenia dla wszystkich maszynistów i dyżurnych ruchu do końca 2012 roku,
3/ ujednolicić standardy bezpieczeństwa dla wszystkich przewoźników
Jakie z tego płyną wnioski:
1/ należy wprowadzić co najmniej jednego kontrolującego dla każdego maszynisty,
2/ wprowadzenie szkoleń jest konieczne (do tej pory maszyniści nie byli szkoleni ??); można by nawet zacząć od elementarnych szkoleń dla "pierwszego kolejarza"
3/ ale przede wszystkim – najważniejsze są standardy. Zresztą obecny rząd od samego początku zwraca na to zasadniczą uwagę – "standardy głupcze"
I jeśli wprowadzimy już wszystkie standardy – to sytuacja na kolei będzie idealna. A z tego wrażenia – tory wyremontują się same.