Kłopotowski: „Orzeł Biały dla Macierewicza”

Bardzo mało prawdopodobne, aby namiestnik PRL-bis z ramienia WSI nadał jakikolwiek order posłowi Antoniemu Macierewiczowi — znanemu ze swojej walki oraz swojej nieugiętości wobec postbolszewizmu.

(foto. arch.)

 Pamiętają Państwo, kogo prezydent Bronisław Komorowski wybrał na kawalerów Orła Białego w swoje pierwsze Święto Niepodległości? Jana Krzysztofa Bieleckiego, Aleksandra Halla, bp. Alojzego Orszulika i Adama Michnika. To przedstawiciele postępowej oligarchii finansowej, jedynie słusznej prawicy, wysoko uświadomionego Episkopatu i… dopiszcie Państwo sami.

Najwyższego orderu nie otrzymał do tej pory Antoni Macierewicz. Nikt z taką siłą woli nie bronił Orła Białego przed burym niedźwiedziem jak współzałożyciel KOR, pogromca agentury bezpieki, wojskowej mafii i rosyjskich służb. Właśnie obalił smoleńskie kłamstwo. Ocalił tym honor Rzeczypospolitej. Otworzył także drogę w nieznane, gdzie wielu Polakom przyda się heroizm.

A co może mu nadać prezydent Komorowski? Nie godność, bo Pan Antoni posiada jej aż nadto. Jednak może uzyskać najwyższy order w imieniu naszego państwa. Bo sprawił, że jest bardziej nasze. Nie powinien odmówić tego prezydentowi. Nic tak nie cieszy jak uznanie bohatera przez… Dopiszcie Państwo sami.

Autor: Krzysztof Kłopotowski

  Źródło: Gazeta Polska Codziennie, 

Skomentuję…

Bardzo mało prawdopodobne, aby namiestnik PRL-bis z ramienia WSI nadał jakikolwiek order posłowi Antoniemu Macierewiczowi — znanemu ze swojej walki przeciwko komunie oraz swojej nieugiętości wobec postbolszewizmu.

Przecież znaczna część nienawiści skierowanej przeciwko polskiemu patriotyzmowi, polskości oraz Kościołowi w postbolszewickich mass mediach — jest skierowna także przeciwko A. Macierewiczowi…