Bez kategorii
Like

CP. Obyczaj i prawo

23/05/2012
507 Wyświetlenia
0 Komentarze
7 minut czytania
no-cover

Istnieje rozgraniczenie między prawem narzuconym, a zasadami współżycia wynikającymi z wspólnego ustalenia.

0


 

 W zasadzie brak jest rozważań tyczących problemu, a jest on przecież zasadniczy dla rozwoju myśli społecznej.

Ten tekst ma tylko zwrócić uwagę na te kwestię; to zbyt poważna sprawa , aby można ją było opisać w skrótowy sposób. I nie dlatego, że tak być nie powinno, ale dlatego, że nasuwać się będzie wiele wątpliwości, które powinny zostać wyjaśnione, a dopiero wtedy można będzie wrócić do podstawowych określeń.

 

Zacznę od przypomnienia, jak traktowane jest prawo w różnych cywilizacjach.

 

Chińska.

Prawa stanowione przez cesarza (obecnie władzę centralną) mają nie tylko charakter porządkowy, ale także wymiar etyczny. Dostosowanie się do poleceń, dowolnego typu, jest etyczne. W każdym wypadku. Nie istnieje więź między jednostkami – brak zatem empatii w relacjach społecznych; ta występuje jedynie w rodzinie.

 

Bramińska.

Etyczny charakter mają tylko uregulowania utrzymujące i podtrzymujące istniejący system społeczny

 

Turańska.

Prawa mają charakter porządkowy i nie mają wymiaru etycznego – to wynika z „wojskowego” charakteru cywilizacji powstałej na bazie podłoża organizacji militarnej.

 

Arabska.

Istnieje dążenie do utożsamiania regulacji porządkowych z zapisami Koranu; etyczne są te prawa, które są zgodne z Koranem.

 

Bizantyjska.

Etyka postępowania określana jest zasadami życia w społeczeństwie, które są określane przez struktury państwa. Nie ma etyki poza państwem.

 

Żydowska.

Etyczne jest prawo. Etyczne i obowiązujące jest wszystko to, co można uzasadnić i wyjaśnić na bazie prawa.

Ważną rolę odgrywają interpretatorzy prawa, gdyż zależnie od ich wyjaśnień i ustaleń można zmieniać etyczną ocenę postępowania.

Jeśli przy tym społeczność ta jest zamknięta – w sensie traktowania siebie jako wyłącznego strażnika prawa – to względem czynnika zewnętrznego obowiązuje wykładnia członka wspólnoty żydowskiej. Obowiązujące i etyczne. Przynajmniej takie są oczekiwania.

 

Łacińska (jako idea cywilizacyjna, bo próba realizacji miała miejsce tylko w Polsce).

 

Nie istnieje prawo, jako narzucenie zasad regulujących życie społeczne. Natomiast istnieje obyczaj– jako ustalenie zasad współżycia, które wszyscy obowiązują się przestrzegać.

Obyczaje bazują na zasadzie miłości i nie są rygorystycznym przepisem; mogą być modyfikowane stosownie do okoliczności przy przestrzeganiu zasady podstawowej – miłości, czyli pozytywnego nastawienia do otaczającej rzeczywistości.

 

Aby objaśnić  – można porównać stosunek Polaka do przepisów ruchu drogowego.

Te przepisy nie są traktowane jako bezwzględnie obowiązujące, ale jako wytyczne. Czyli – nie traktuje się jako przestępstwa, czy wykroczenia, jazdy po lewej stronie jezdni, jeśli nie czyni to zagrożenia dla innych.

Podobnie – ograniczenie prędkości nie jest bezwzględnym nakazem, a wskazaniem. Dlatego naturalnym oczekiwaniem jest, aby policjant przy kontrolach uwzględniał nie tylko samo zdarzenie, ale i warunki – w sensie zagrożenia jakie jazda z przekroczeniem prędkości mogła stworzyć.

 

Jakie jest uzasadnienie takiego ujęcia?

To my, jako społeczeństwo, tworzymy uregulowania, zatem to my mamy prawo je interpretować.

„Sztywne” wdrażanie prawa – jest sprzeczne z polskością.

 

Czytelnik może uznać takie stanowisko za warcholstwo. Na pierwszy rzut oka – tak. Ale proszę zastanowić się głębiej.

Tworzenie zasad społecznych winno należeć do ludzi świadomych i odpowiedzialnych. Nie da się zaś przewidzieć wszystkich okoliczności w jakich szczegółowe regulacje miałyby obowiązywać. Ważne więc, aby były to wytyczne, które należy brać pod uwagę zależnie od sytuacji.

Takie podejście jest znacznie bardziej wymagające, aniżeli trzymanie się sztywnych przepisów.

 

W naszych warunkach można to rozważać jako porównanie polskości i katolicyzmu.

(Istnieje złośliwa tendencja utożsamiania obu określeń – „Polak-katolik”, ale to tylko próba obniżenia rangi polskości).

Katolicyzm – to obecnie kierowanie się zasadami nauczania Kościoła tak, aby nie popełnić grzechu. Chyba takie określenie etyki postępowania nie odbiega od obowiązujących przekonań.

Polskość – to postępowanie tego rodzaju, aby nie zawinić względem bliźniego.

 

Jeśli odniesiemy to do przepisów ruchu drogowego; katolik winien się do tych przepisów stosować, ale jeśli wyniknie kolizja z racji nieprzestrzegania przepisów przez innego uczestnika ruchu – nie czuje się winny.

Polak – nie czuje się zobowiązany do literalnego przestrzegania zasad ruchu, ale będzie się poczuwał do odpowiedzialności (współodpowiedzialności), za każdą kolizję. Bo polskie podejście do spraw społecznych obliguje do tego, aby nie zawinić wobec innych – niezależnie, czy wina jest umyślna, czy nieświadoma.

 

W tym kontekście warto zwrócić uwagę na Ewangelię (Mateusz), gdzie w Kazaniu na Górze Chrystus wskazuje, że obowiązkiem człowieka jest stosowanie zasad współżycia daleko przekraczających zasady prawa.

 

Zatem nie litera, a duch miłości bliźniego (w szerokim pojęciu) winien przyświecać naszemu postępowaniu. „Litera” – to tylko naprowadzenie.

0

Krzysztof J. Wojtas

Zainteresowania z róznych dziedzin. Wszystko po to, aby ustalic wartosci, jakimi warto sie kierowac w wyborach.

207 publikacje
5 komentarze
 

Dodaj komentarz

Authorization
*
*
Registration
*
*
*
Password generation
343758