Buda Ruska. A pies ?

Podczas kiedy postępowa Polska zachwyca się pochwałami wydrukowanymi w niemieckim „Der Spiegel” a prezydęt Komorowski pierś w Chicago dumnie wypina, Rosjanie i Ukraińcy świętują po cichu rozpad Euro i kryzys dzikiego kapitalizmu.

Historia lubi platac figle. Podczas kiedy Komorowski & Sikorski machneli sie do Chicago aby rozbrajac Europe i zbronic Afganistan, byly prezydent ZSRR Michail Gorbaczow zorganizowal w centrum Europy (Luksemburgu) konferencje o jej przyszlosci. 

Michail Gorbaczow utworzyl dwa lata temu "think tank" pod nazwa "New Policy Forum" i objezdza Europe z cyklem konferencji, na ktorych wystepuja wysokiej rangi byli decydenci ZSRR ( http://www.newpolicyforum.ru/ ).

Michail Gorbaczow jest juz bardzo schorowany (cukrzyca), niemniej pomimo choroby delektuje sie chyba aktualnym upadkiem Unii Europejskiej i tzw. dzikiego kapitalizmu. Jego otoczenie sugeruje nawet nowa "pierestrojke". Tym razem w Unii Europejskiej.

Byli macherzy ZSRR, ktorzy maja dzisiaj pomiedzy 70 i 80 lat, z szerokim usmiechem zadaja pytania na temat niezbednych reform i utworzenia systemu ekonomicznego z "ludzka twarza". 

Podczas kiedy towarzystwo w Warszawie przesciga sie w deklaracjach na temat przyciagniecia Ukrainy do Unii Europejskiej, wysokiej rangi byli dyplomaci Ukrainy szczerze deklaruja ze Ukraine nie interesuja czlonkostwo w Unii jako "prezent za dobre zachowanie" i ze ekonomiczne interesy Ukrainy nie powinny byc zachwiane przez pochopne przylaczenie sie do jednego bloku (Unia) zapominajac o innych blokach, ktore otaczaja Ukraine i z ktorymi Ukraina ma znaczace przeplywy gospodarcze i finansowe. Adam Rotfeld uczestniczyl niedawno w jednej z konferencji forum Gorbaczowa w Sofii i byc moze ma cos do powiedzenia na ten temat.

Ukraincy podchodza spokojnie do europejskiej dyskusji z Polska, tym bardziej ze maja w kieszeni naszych decydentow, o czym juz obszernie pisalismy:

http://monsieurb.nowyekran.pl/post/61258,euro-2012-radoslawa 

A nam pozostaje wypinac sie w "Der Spiegel". 

Czasami dopada nas nostalgia za Szarikiem, to był dopiero pies.