Gierek to był dobry gospodarz. Do teraz. Teraz mamy lepszego.
Co tam Putin i jego polowania na tygrysy, czy loty odrzutowcem. My to mamy farta.
I tylko nasuwa się naiwne pytanie, czemu w tym gronie, obok trójki wybitnych podróżników, nikt nie wspomina o głównym bohaterze wymyślającym te wszystkie cyrkowe sztuczki, w których biorą udział tresowane małpy, o panu Igorze Ostachowiczu, którego przecież także na zdjęciu widać.
Wstyd, czy zwykła skromność?
Prywatny przedsiebiorca z filozoficznym nastawieniem do zycia.