Każdy dostaje na co zasłużył
Podobnie było w świecie wirtualnym: internecie i blogosferze. To drugie miejsce stało się wręcz trybuną, z której noblista wygłaszał swoje mądrości (przynajmniej czasami) i dzielił się zdjęciami. Co jakiś czas pod wpisami ukazywały się niepochlebne komentarze, ale te Wałęsa starał się monitorować. Czasami jednak, jakiś się prześlizgnął i dał radę przesłonić przekaz byłego prezydenta. Tak, jak w tym wypadku.
Wałęsa, publikując kolejne zdjęcia na swoim blogu, nie zwrócił uwagi na zgrabnie wykonany fotomontaż, który umieszczono pod szeregiem jego autorskich zdjęć. Jest to plakat zapraszający na nieistniejący film "Wałęsa – człowiek z gumy".
Na pierwszy rzut oka tytuł wywołuje skojarzenia z legendarnymi już "Człowiekiem z marmuru" i "Człowiekiem z żelaza". W tym drugim zresztą Wałęsa zagrał sam siebie. Reżyserem filmów był nie kto inny, a Andrzej Wajda, któremu również "obrywa się" za pośrednictwem plakatu. Zresztą nie jemu jednemu.
Kuba Wojewódzki, jako wesoły funkcjonariusz SB, Henryka Krzywonos w roli Godzilli, Ireneusz Graś jako portier, czy Anna Grodzka w roli… Edwarda Gierka, to tylko niektóre z "uhonorowanych" osób.
O aktualności plakatu świadczy odwołanie do ostatnich wydarzeń z udziałem Niesiołowskiego, obsadzonego w wyimaginowanym filmie w roli "psa milicyjnego". Muzykę tworzy oczywiście Zbigniew Hołdys, a light-motivem jest piosenka "Koko Koko Bolek spoko".
A to wszystko pod samym nosem zaciekle zwalczającego swych przeciwników Wałęsy. Ciekawe, czy i tym razem pozwie kogoś do sądu, lub zażąda usunięcia plakatu z internetu. Powinien jednak pamiętać, że treść raz wrzucona do internetu prędzej czy później znów w nim wypłynie…
A oto i plakat w pełnej krasie.
"My musimy komunizm wyniszczyć, wyplenić, wystrzelać! Żadnych względów, żadnego kompromisu! Nie możemy im dawać forów, nie możemy stwarzać takich warunków walki, które z góry przesądzają na naszą niekorzyść. Musimy zastosować ten sam żelazno-konsekwentny system. A tym bardziej posiadamy ku temu prawo, ponieważ jesteśmy nie stroną zaczepną, a obronną!". /Józef Mackiewicz dla mieniących się antykomunistami/