Złamanym i brudnożółtym rymem pisana, zupełnie po grafomańsku, ale za to wiadomo o co chodzi, bo gdy talent zbyt wielki to przekaz za bardzo egzystencjalny, a gdy talentu brak to można przyfasolić o prostej, planowanej, obywatelskiej awanturze:
Tam gdzie sport tam i ludzie
Gdzie ludzie to i igrzyska
Część życia, cząsteczka, nie całość.
A nawet nie część tego
czym życie na codzień trzaska
byłaby więc naszą małością
Igrzyskiem, z szalikiem, po wódzie
na nóżkę
czy nóżek tysiąc
jak minią mazaną po brudzie
zapokryć dotkliwą małość
bo co?
bo bul to dla Tuska?
Że czego?
A gówno!
My tłuszcza,
bydełko, blask igrzysk kolego*
zupełnie jak wyjce swym wyciem
We fleszach jewropki
z hałasem
tak oto
przypieprzym! przytłoczym!
pryncypią i Polską
i życiem!
ŁŁ
*) "koleżanko" mi się nie rymowało
Tomasz Parol - Redaktor Naczelny Trzeciego Obiegu, bloger Łażący Łazarz, prawnik antykorporacyjny, zawodowy negocjator, miłośnik piwa z przyjaciółmi, członek MENSA od 1992 r. Jeśli mój tekst Ci się podoba, lub jakiś inny z tego portalu to go WYKOP albo polub na facebooku. Jeśli chcesz zostać dziennikarzem obywatelskim z legitymacją prasową napisz do nas: redakcja@3obieg.pl