Czekacie, aż przestaniemy pisać i zaczniemy… to dobrze, że czekacie…
10.IV.2010 gdzieś pomiędzy Warszawą a Moskwą…
No i polecieli…
tam… do Ciemnego Lasu
Runo nicości
Ostatnia Droga
Polecieli nie po to aby żyć…
Dać świadectwo…
Tu pole we błocie
tam serce narodu
Pamiętaj… Bez przebaczenia
zdrada o świcie
tam…
w tym ciemnym lesie.
Polak, Wegier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki (weg. Lengyel, Magyar – két jó barát, együtt harcol, s issza borát). Boze chron Wegry i Rzeczpospolita.