Nie ma zgody na kłamstwo i przeinaczanie faktów.
Dawno już tak się nie wkurzyłem jak wczoraj. Przy okazji wymiany opinii z RAjanem. Otóż stwierdził on ni mniej ni więcej, że „To nie PiSuar obniżał podatki, a LPR to czynił wbrew JarKaczowi…”.
http://janpinski.nowyekran.pl/post/57533,prawica-przygotowuje-sie-na-wczesniejsze-wybory#comment_428084
Ten cytat wskazuje na stan umysłu RAjana i świadczy, że nie jest zdolny do chłodnej kalkulacji opartej na faktach. Byłoby to nawet śmieszne gdyby nie obrażało ludzkiej inteligencji i nie kolidowało z faktami, o których zwykło się mówić, że są powszechnie znane.
Zanim przejdę do meritum chcę zwrócić uwagę, że LPR ze swoimi 34 posłami na początku kadencji Sejmu (2005 – 2007) nie mógł dosłownie nic, nawet pierdnąć. Mógł, ale w koalicji. A był w koalicji z SO (56 posłów) i PiS (155 posłów).
Na jednym przykładzie wykażę teraz jak LPR „obniżał podatki”.
Weźmy pod uwagę tzw. „ustawę becikową”. PiS i koalicjanci uchwalili ustawę przewidującą jednorazowy zasiłek dla kobiet, które urodziły dziecko w wysokości 1000 PLN. Ograniczono ten zasiłek dla rodzin, w których dochód był mniejszy od 504 złotych. Dotyczyło to zatem rodzin o najniższym dochodzie.
Co robi Giertych? Przy wsparciu SO, PO i PSL przepycha przez Sejm drugą ustawę, która przewiduje zasiłek 1000 PLN dla wszystkich kobiet, które urodziły dziecko. Również takich, które mają dochód wyższy niż średnia, również tych najbogatszych. Dał tym paniom dosłownie „na waciki”.
Jakie były konsekwencje tego kroku? Otóż z budżetu wypłynęły niemałe środki, które można było w innej postaci przekazać rodzinom najuboższym. W czyim zatem interesie realnie działał Giertych? W interesie bogatych i na szkodę biednych!!
To nie jedyny przykład szkodnictwa Giertycha. Nie jedyny, ale wymowny.
Najlepszym dowodem kto z nas dwojga ma rację są wyniki przyspieszonych wyborów do Sejmu RP w 2007 roku. PiS uzyskał najlepszy wynik w swojej historii – 5 183 477 głosów (32,11%).
LPR i SO zostały wykopane z Sejmu i skończyły bardzo brzydko, bo na śmietniku historii. LPR – 209 171 głosów (1,30%), SO – 247 335 (1,53%).
Lider LPR jest dziś "mecenasem" kreatur w PO, a lider SO targnął się na swoje życie, dodam że skutecznie.
Co do PiS, to nie stracił on dosłownie nic. Śp. Lech Kaczyński w wyborach na Prezydenta RP w 2005 roku otrzymał 8 257 468 głosów (54,04%), a Jego Brat Jarosław w przyspieszonych wyborach prezydenckich w 2010 roku niewiele mniej – 7 919 134 głosów (46,99%).
I to jest również pośredni dowód na to, że RAjan albo łże, albo manipuluje, bo tylko zawiedzeni wyborcy odwracają się od partii, której zawierzyli swój głos.
Odmówili go SO i LPR, ale nie PiS-owi. Takie są fakty, a każdy kto je neguje jest albo głupkiem, albo manipulantem i dywersantem.