Brakowało mi pomysłu (po raz pierwszy) na dzisiejszą notkę, a to wszystko przez RZBIKA 😉 😀 😀 😀 No i wyszło, jak wyszło… 😛
Oblicze zwierzątka uległo transformacji, bowiem za dużo już było w ostatnim czasie na ekranie rozmaitych kocurów, przepraszam… rz(ż)bików 😉