Chorzy na raka , których jedyną szansą jest szybka diagnoza i leczenie , do swoich nieszczęść mogą dodać jeszcze jedno. Platformę , która zabiera szansę śmiertelnie chorym na wyleczenie , oszczędzając na nich. Zaś swoim wypłaca sie olbrzymie premie.
Kolejny wstrząsający komunikat tym razem dla chorych na raka z matecznika Platformy, z Gdańska http://www.dziennikbaltycki.pl/artykul/540833,pomorze-nie-ma-lekow-dla-chorych-na-raka,id,t.html. Oświadczenia lekarzy brzmią hiobistycznie. Nie ma nie to , że leków z wyższej pułki , ale podstawowych cytostatyków. Według onkologów jest to efekt ustawy refundacyjnej. Firmy farmaceutyczne po prostu wycofują się z rynku. Nie możne być tak , że jedynym wyznacznikiem czegokolwiek jest cena. Państwo polskie rządzone przez Tuska kilka razy przejechało się na przetargach , których jedynym wyznacznikiem była cena ( ostatnio tak było z pękającymi autostradami). Teraz tak się dzieje z lekami dla chorych na raka. Były minister ds. wykluczonych a obecnie zdrowia dość skutecznie wyklucza z życia chorych na raka. Państwo polskie wprowadza zasadę dr Menele , nie leczyć a eliminować. Pewnikiem min Wincent zaciera ręce z radości.