Oj wstyd Panie Kwaśniewski
16/03/2012
578 Wyświetlenia
0 Komentarze
4 minut czytania
Były prezydent A. Kwaśniewski biadoli na swoje niskie apanaże.
Prezydent Kwaśniewski otrzymuje co miesiąc tak zawną odprawę emerytalną, od chwili ustąpienia z urzędu. Miał wówczas 51 lat, a więc nie musi pracować do 65 roku życia, by osiągnąć emeryturę.
Na byłego prezydenta państwo wydaje krocie: na opłacenie jego kancelarii, sekretarki, na opłacenie ochroniarza, szofera oraz ma do własnej dyspozycji rządowy samochód. Plotki donoszą, że suma ta wynosi kilkaset tysięcy złotych.
Mimo wszystko uważa: „to wstyd dla Polski”, że były prezydent dostaje "emeryturę" w wysokości ponad 4 tys. miesięcznie.
Czyż pan prezydent nie pamięta, że średnia emerytura w Polsce wynosi 1800 zł., a większość emerytów otrzymuje od 1000 do 1400 zł.?
Niedawno w jakimś wywiadzie Kwaśniewski powiedział:
„gdybyśmy z Wałęsą nie zarabiali poza Polską, normalne życie byłoby niemożliwe”.
To zarabianie czyli jeżdżenie z odczytami na zagraniczne uniwersytety, przysparza niezłą kaskę. Za jeden wykład były prezydent dostaje na konto kilkadziesiąt tysięcy dolarów.
Ta refleksja, o swej niskiej prezydenckiej emeryturze, naszła Kwaśniewskiego po wiadomości, iż prokurator Mikołaj Przybył otrzyma około 6000 zł. świadczeń emerytalnych.
Sądzę jednak, dywagacje Kwaśniewskiego o wstydzie dla Polski, a wyrażone w „Kropce nad i” były raczej spowodowane środową manifestacją zorganizowaną przez PiS, przeciw rządowi Tuska, za podniesienie wieku emerytalnego.
W jednym z wywiadów były prezydent powiedział: „wychodzenie na ulicę w tak trudnej sprawie to czysty gest polityczny" .
Kontynuował: „opozycja ma do tego prawo i mnie to nie dziwi. Jednak mam wrażenie, że sam Jarosław Kaczyński słabnie i jego ruch też. To jest też moment do zastanowienia dla PO, żeby nie nadużywać straszaka w postaci PiS”.
Panie Kwaśniewski, powiem tak: to wstyd dla Pana, że ja mam tylko 1300 zł emerytury. Przez 10 lat swej prezydencji nie pogonił Pan żadnego rządu do realizacji reformy emerytalnej.
Byłam w środę wieczorem na demonstracji przeciw wydłużeniu wieku emerytalnego, bo poprosiła mnie o to, moja bratanica. Poszłam w jej imieniu, gdyż ona po prostu nie zdążyłaby dojechać.
Czy Pan ma pojęcie, o której godzinie wychodzą z domów młodzi ludzie do pracy i o której wracają? Większość z nich ma dzieci w przedszkolach lub w szkole podstawowe. Czy oni mają czas dla swych dzieci? Czy znana jest w przybliżeniu wysokość ich świadczeń emerytalnych?
Powtórzę za premierem Jarosławem Kaczyńskim, który na tej manifestacji przed Kancelarią Premiera powiedział: „ polityka rządu PO-PSL uderza w najsłabszych, w tych, którzy nie mogą się bronić”.
A jaką Pan uprawiał politykę jako ówczesna głowa państwa? Nie przewidział i nie zapobiegł Pan temu, co teraz mamy.