Posilki w dalszym ciągu bardzo delikatne, czyli dietetyczne, ale pożywne. Mimo wszystko można stwierdzić, że mają dobrego kucharza na etacie.
Ale moja uwaga skupiła się na pierwszym stole, gdzie właściwie zostały połączone dwa stoły, przy których zasiadło większe towarzystwo, a jest to stół przeznaczony dla personelu kierownictwa tej stołówki.
Przy stole zasiadły dodatkowo cztery osoby, czyli dwie panie i dwóch panów. Były to młode osoby, wiek nie przekraczał 20, no może trochę powyżej.
Posiłek zaczynamy od odmówienia modlitwy, czyli popularny "Ojcze Nasz". Oczywiście uczestnicy wstają z krzeseł i na stojąco wszyscy odmawiają modlitwę. Jest to dosłownie moment i przystępujemy do posiłku.
I cóż, okazuje się, że te cztery osoby nie podniosły się z krzeseł, tylko spokojnie posiłkowały obiad. Ja wyczułem nawet pewną niechęć z ich strony, żeby przerywać ten posiłek.
Tak może tylko postępować albo młodzieżówka komunistyczna, albo bardzo nieuświadomiona odmiana młodzieży, ale, moim zdaniem, to powinni przynajmniej podnieść się z krzeseł i ten moment modlitwy postać, choćby tylko dla pozoru dobrego wychowania.
Ale niestety dobre zwyczaje i kultura już odeszła w niepamięć i wszystko, co pozostaje, to wspomnienie o literaturze, czyli "o dobrym zachowaniu się przy stole" i niestety nic więcej.
Następna sprawa to osoby ,ktore przychodza tylko na darmową zupke a są tacy i to w ilosci okolo 20 do 30 osób to są to zubożali studenci, ludzie o wyraznych kalectwie,bardzo wiekowe osoby ,oraz zwykli menele.i wiele innych bez pracy i bez możliwosci na prace w ich wieku.
Wchodząc na stolówke przechodzimy przez długi korytarz ,w ktorym wystawione są ławy tych oczekujących na darmową zupkę.
Dalej nastepuje korytarz w którym wieszamy nasza garderobę i należy natychmiast zamknąć drzwi za soba,bo zapach i smród nie domytych ciał ,i niewietrzonej garderoby wisi w powietrzu.
śćWniosek dalszy to taki ,że wprowadzając reformy premier zdaje sie nie zauważać ,że częśc społeczenstwa upada finansowo i należałoby zastosować znane hasło telewizyjne i medialne ,czyli panie premierze zanim podejmie pan decyzje o nowej reformie to należy ten lek czyli reformę skonsultować ze spoleczeństwem ,bo może ona zagrozić zdrowiu i życiu także Pana